Musicale i Opera

freak on a leash

No to teraz może coś o musicalach.

Byliście kiedyś na jakimś musicalu? Jeżeli tak to opowiedzcie o nich!
Chcialibyście jakiś zobaczyć?

-------
Ja byłam w Niemczech, w Bochum na "Starlight Express". To była historia pociągów, ich walk, problemów, potyczek oraz uczuć. Musical napisany przez Webbera. Wiem, że tytuł nie brzmi ciekawie i reklama tego musicalu też niezbyt, ale to było po prostu zniewalające! Aktorzy nie dość, że śpiewali to dodatkowo jeździli w zawrotnym tępie na wrotkach i wykonywali różne ciekawe wyczyny. Znakomita chrakteryzacja, muzyka, światła i lasery! Myślę, że to trzeba po prostu zobaczyć na żywo, by uwierzyć moim słowom! Przez był roku siedziała mi w głowie przewodnia piosenka musicalu ...
Najbardziej zdumiewające było dla mnie to, że specjalnie dla odgrywania tego musicalu zbudowano ogromny budynek, porking kilkupiętrowy. W holu głownym i na zewnątrz wszystko było zrobione tak, by przypominało dworzec - na zaewnątrz stała stara lokomotywa pomalowana na koloro a wewnątrz nazwiska aktorów były pokazywane na identycznej tablicy, jaką znajdzie się na dworcu kolejowym z wyświetlającymi się nadjeżdżajacymi pociągami!

Chciałabym zobaczyć kiedyś "Upiora (z) opery". Widziałam tylko film, ale to nie to samo ...

Madeline

Musicale - bardzo ciekawy temat, aż jestem w szoku, że nikt się jeszcze nie wypowiedział na ten temat Wink

Ja uwielbiam musicale, chociaż nie byłam na wielu. Wiele lat temu ogromne wrażenie zrobił na mnie "Fame". To był pierwszy, jaki zobaczyłam i zostałam od razu "porażona". Na deskach radomskiego teatru wspaniała "energia, muzyka i taniec", znakomici młodzi i utalentowani ludzie - to oglądało się jednym tchem i płakało, że już koniec. Niedawno w końcu obejrzałam "Metro" w Wawie. Przyjemny bardzo, lecz zostawia pewien niedosyt. Oczywiście, że to nie to "Metro" co kiedyś, z Edytą Górniak i Katarzyną Groniec, ale i tak myślałam, że będzie to coś lepszego, może ze względu na strasznie banalną fabułę.
Teraz głośno się zrobiło ostatnio o "Upiorze w Operze" na deskach warszawskiej ROMY, mam wielką ochotę go zobaczyć, w końcu to musical wszech czasów Wink

Może ktoś z Was już go widział?

Zibi

Edit

Manowar

Jedyny musical jaki znam to Upiór w Operze lecz nigdy go nie widziałem..

Arashi

"Upiora w Operze" w warszawskiej Romie widziałam, byłam zachwycona, 26 czerwca idę drugi raz :D ale jeśli się okaże, że Upiora gra Zagrobelny a nie Aleksander to chyba będę musiała komuś bilet odstąpić :P

Ashka

Przydałby się jakiś temat o operze(moja skromna opinia^^) Więc inicjuję.
Byliście na jakiejś operze?
Ja byłam 2 razy na Weselu Figara, i raz na Aidzie i Traviacie :P Najbardziej przypadł mi do gustu Mozart i nie ma co nie przepuszcze żadnej okazji. Gdzieś już wspomniałam, że wybieram się w sierpniu na Don Giovanniego. Moje wrażenia - coś pięknego, wspaniałe przeżycie kiedy czuć siłę głosu i ta muzyka...Niestety wszystkie spektakle oglądałam w filharmonii więc dekoracje były ubogie ale co tam, najważniejsza jest muzyka i śpiew! Żałuję, że nie byłam nigdy w naszej warszawskiej operze ale nigdy nie mam z kim iść - więc chętni proszę zgłaszać się do mnie.
Widzę, że Zibi wybiera się jutro na Nabuco - mam nadzieję na choć krótki opisik co i jak Smile

A tu krótki fragment tej opery
[link widoczny dla zalogowanych]

Zibi

Cameloth

Ja wybieram się 25.06.2008 na "Upiora w operze", pierwszy raz więc myślę, że zrobi na mnie wrażenie Smile

Ashka

U Verdiego brakuje mi tej lekkości i finezji Mozarta, ale Amadeo to był geniusz - w końcu sama Tarja mocno czerpie z jego twórczości...

Zibi

edit:

Ashka

Pewnie, że to nie to samo - Aida była napisana na otwarcie kanału Sueskiego, nie byle jakie wydarzenie... A jeżeli się nie mylę to Nabucco to pierwsza opera, która przyniosłam mu popularność... A "Va, pensiero" to śpiewał kilkusetosobowy chór na jego pogrzebie... Chociaż moim ulubionym fragmentem mimo wszystko jest Marsz Triumfalny z bodaj aktu drugiego Aidy.

Cameloth

No to byłem na Upiorze (w teatrze Roma w Warszawie) i jestem zachwycony spektaklem! Muzyka była prześwietnie odegrana przez orkiestrę, niezłe efekty i oczywiście głos upiora ! Nie pamiętam kto go grał (a raczej grali bo było ich dwóch co najmniej) ale bardzo pasował do tej roli ! Spektakl na żywo jest o niebo lepszy od filmu! Na końcu oczywiście zasłużone owacje na stojąco Smile

Arashi

Cameloth - ja już trzy razy byłam na "Upiorze..." i największe brawa zawsze oczywiście Upiór dostawał :D

a jak wyglądał ten Upiór którego Ty widziałeś? Taki bardziej podobny do tego filmowego to Upiór nr.1 (Damian Aleksander) i jest zdecydowanie lepszy niż Upiór nr.2 (Tomasz Steciuk). Wiem co mówię bo widziałam obu Wink

EDIT: srsly, ludzie, zaraz coś mnie trafi... pokazałam koleżance dwa filmiki z piosenką "The Phantom of the Opera" w wersji oryginalnej i filmowej... a ta się czepia, że badziew bo jakieś bity słychać albo gitary a akcja przecież dzieje się w XIX wieku! I że jak taka epoka to muzyka powinna być jak z epoki, bo przecież w filmach o piratach czegoś takiego nie ma! Coś mnie zaraz trafi...

czestmir

Na "Upiora" tez sie wybiorę, gdy tylko będzie w Poznaniu. Własnie kilka dni temu leciał film, ale nie moglem go oglądać, więc moze znajdę w wypożyczalni.

Peter

A kto wybiera się na 'Mamma Mia'? Moja mama i ciotka się dzisiaj wybierają, a i ja chyba pójdę, bo chętnie posłucham ABBY.

kaska_tarja

Moim marzeniem jest zobaczyć na własne oczy musical o bardzo przekornej nazwie "Koty". Tylko nie tą polską wersję. Bardzo bym chciała usłyszeć to na żywo : [link widoczny dla zalogowanych]
Piękne jest...

Miał ktoś może przyjemność to obejrzeć?

Kreuzburg

Heh.... no ciekawy musical Mr. Green

Nie wiedziałem że Kaśka_Tarja jesteś zwolenniczką takich spektakli. Z drugiej strony Wrocek jest miastem Teatrów i Musicali Rock ya

kaska_tarja

Może zwolenniczką nie jestem, ale dobry musical nie jest zły Wink

I nie tyle co te kinowe: "Upiór w operze", "Sweeney Todd " czy "Chicago", które darzę zresztą każde dużą sympatią. Naprawdę nie byłabym zła, gdyby ktoś mnie zabrał na takie widowisko na żywo.

Do tej pory jestem na siebie zła, że nie poszłam na wrocławską "operę na wodzie", gdy wystawiali "Napój miłości"...

Arashi

Też mnie interesuje ten musical, pewnie najpóźniej w przyszły weekend się wybiorę.

Sandra

Wybieram się na Upiora, tylko jeszcze nie wiem kiedy Wink