Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sushi
Nowicjusz
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z lasu
|
Wysłany: Nie 19:08, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Kreuzburg napisał: | Jakbys miała juz tyle lat co ja, Katarzyna to tez byś olała ksiązki. Ostatnia jaką przeczytałem z dużym oporem oczywiście to był "Poradnik spawacza dozorowego" A co do filmów, też mi ostatnio czasu brakuje na nie. A tak pozatym era papierowego zapisu juz minęła. Mamy XXI wiek. |
Jaaaaaaaaa. Kreuzburg co Ty gadasz? Jak to era papierowego zapisu minęła!!?? Kurde książki są od zawsze i na zawsze! Książki to najbardziej wartościowa rzecz na świecie a ich nie czytanie jest dla mnie niezrozumiałe W ogóle to nie wiem mój drogi, czy wiek ma tutaj jakieś znaczenie. W mojej rodzinie jest wiele osób, które mają już swoje lata, a czytają dwa razy tyle książek co ja, pomimo słabego wzroku i natłoku zajęć. Do książek po prostu trzeba mieć pociąg a nie odpowiedni wiek i czas
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lady_in_black
Zadomowiony
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:30, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Sushi napisał: | Jaaaaaaaaa. Kreuzburg co Ty gadasz? Jak to era papierowego zapisu minęła!!?? Kurde książki są od zawsze i na zawsze! Książki to najbardziej wartościowa rzecz na świecie a ich nie czytanie jest dla mnie niezrozumiałe W ogóle to nie wiem mój drogi, czy wiek ma tutaj jakieś znaczenie. W mojej rodzinie jest wiele osób, które mają już swoje lata, a czytają dwa razy tyle książek co ja, pomimo słabego wzroku i natłoku zajęć. Do książek po prostu trzeba mieć pociąg a nie odpowiedni wiek i czas |
Dokładnie. Mnie nic nie zastąpi zapachu nowo zakupionej książki, szelestu kartek i tej niepewności "zajrzeć na ostatnią stronę czy nie?". Nigdy nie zgodzę się też z tym, że era papierowego zapisu minęła - bo nie ma nic gorszego niż czytanie książki w wersji elektronicznej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sushi
Nowicjusz
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z lasu
|
Wysłany: Nie 20:47, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
lady_in_black napisał: | Sushi napisał: |
Jaaaaaaaaa. Kreuzburg co Ty gadasz? Jak to era papierowego zapisu minęła!!?? Kurde książki są od zawsze i na zawsze! Książki to najbardziej wartościowa rzecz na świecie a ich nie czytanie jest dla mnie niezrozumiałe W ogóle to nie wiem mój drogi, czy wiek ma tutaj jakieś znaczenie. W mojej rodzinie jest wiele osób, które mają już swoje lata, a czytają dwa razy tyle książek co ja, pomimo słabego wzroku i natłoku zajęć. Do książek po prostu trzeba mieć pociąg a nie odpowiedni wiek i czas |
Dokładnie. Mnie nic nie zastąpi zapachu nowo zakupionej książki, szelestu kartek i tej niepewności "zajrzeć na ostatnią stronę czy nie?". Nigdy nie zgodzę się też z tym, że era papierowego zapisu minęła - bo nie ma nic gorszego niż czytanie książki w wersji elektronicznej. |
Och tak, wspaniałe uczucie, nowa książka, zapach nowości i ta pasja z jaką się ją pochłania. Nie wiem jak Ty, ale ja jeszcze mam pierdolca na punkcie antykwariatów i starych książek. Kocham i niemal w ramki oprawiam. Ukochanego "Pana Tadeusza", którego wydostałam z mrocznych zakamarków antykwariatu, trzymam na specjalnym miejscu, nikt go nie dotyka, bo się rozpada, tylko czasami ja, jak mam przypływ złych emocji i muszę poczytać PT (Tak wiem, jestem inna ) Jeśli zaś idzie o książki w formie elektronicznej to mnie to irytuje strasznie. Chociaż nie powiem, ostatnio z braku czasu, książki, które muszę szybko do szkoły czy na korki przeczytać a czasu nie mam, nagrywam w formacie mp3 na i poda i po prostu słucham kiedy mogę. Jest to wygodne, ale nie zastąpi książki normalnej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Stały bywalec
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rypin Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:44, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Faktem jest, że podczas czytania książki w wersji elektronicznej nie czuje się tego samego jak podczas czytania zwykłej książki. W moim przypadku przeczytanie jakiejkolwiek książki elektronicznie jest straszną męczarnią (no może oprócz Silmarillionu, który jest najwspanialszą książką na świecie ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Zaangażowany
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:25, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Ja ostatnio słucham audiobooków. Baardzo fajna odskocznia od ksiązek.
Muzyka a raczej Nightwish i Tarja obowiązkowo też muszą być.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 1:07, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Sushi napisał: | Ukochanego "Pana Tadeusza", którego wydostałam z mrocznych zakamarków antykwariatu, trzymam na specjalnym miejscu, nikt go nie dotyka, bo się rozpada, tylko czasami ja, jak mam przypływ złych emocji i muszę poczytać PT (Tak wiem, jestem inna ) |
Sushi, w takim razie obie jesteśmy inne. Ja też lubię stare książki, a zwłaszcza dawną polską literaturę (Mickiewicz, Sienkiewicz, Słowacki). Wcale się nie męczyłam na tym w szkole. Najgorsze były lektury o holocauście i inne tam takie nieprzyjemne. Z obrzydzeniem wspominam "Granicę" Nałkowskiej, "Ferdydurke" Gombrowicza i kilka innych paskudztw przerabianych w liceum.
A wracając do tematu, to wybrałabym książki, ponieważ nie tylko pobudzają wyobraźnię, ale i rozwijają oraz kształcą. Gdybym miała bibliotekę wypełnioną klasykami światowej literatury, to była bym przeszczęśliwa Ale bez muzyki byłoby ciężko... Już teraz jestem od niej uzależniona. Jak wychodzę gdziekolwiek w teren, to zawsze ze słuchawkami na uszach. Przyjemniej się np. robi zakupy w supermarkecie przy piosenkach Nightwisha. Wolę sobie odpalić "Dark Chest Of Wonders" niż słuchać tych głupich komunikatów typu: "Pani Iksińska proszona jest o kontakt z numerem telefonu 601.....", "Pracownik działu spożywczego proszony jest o...."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Zaangażowany
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:40, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Cytat: | Jak wychodzę gdziekolwiek w teren, to zawsze ze słuchawkami na uszach. Przyjemniej się np. robi zakupy w supermarkecie przy piosenkach Nightwisha. Wolę sobie odpalić "Dark Chest Of Wonders" niż słuchać tych głupich komunikatów typu: "Pani Iksińska proszona jest o kontakt z numerem telefonu 601.....", "Pracownik działu spożywczego proszony jest o...." |
Ja tak się nie mogę skupić. Muszę słuchać w domu Zakupiłem sobie pod to ostatnio AKG studyjne (K280 Parabolic). Dźwięk jest suuper
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smoczyca
Nowicjusz
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łomianki / WWA Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:29, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
Ja po prostu nie potrafię egzystować bez muzyki. Jakby mi ktoś zabrał radio i subwoofer z samochodu, to chyba bym przestała jeździć (a wychodzi mi średnio ok 600km tygodniowo). Wszędzie otacza mnie muzyka. Nawet jak nie mam aktualnie odpalonego nigdzie, to w głowie cały czas coś słyszę (coraz częściej jest to Tarja )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cyan
Zadomowiony
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:08, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
Dzień bez muzyki dniem straconym. Nie potrafię normalnie funkcjonować bez posłuchania chociaż jednej piosenki dziennie. Przechodziłem katorgę gdy mp3 mi się popsuła i musiałem 5 dni w tygodniu spędzać bez muzyki (nie wspominając że w autobusie byłem katowany piosenkami z radia).
Całkowicie mogę się obejść bez filmów - nawet nie pamiętam kiedy ostatnio jakiś oglądałem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vidar
Zadomowiony
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Krakowa Miasta Królów Polskich Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:57, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
Ja bym wziął chyba księgi trudno mi wytrzymać bez nich, ale najlepiej się czyta słuchając muzyki, no i muzyka sama jest cudem - trudny wybór
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:50, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
Nie potrafię żyć bez książek, jak chociaż godzinę, dwie dziennie nie poczytam to gryzę Dzięki książkom mogę się uczyć, przeżywać przygody, rozwijać wyobraźnię. Muzyka też jest dla mnie ważna, ale mniej. Czasami kilka dni niczego nie słucham jak nie jestem w nastroju.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marzyciel
Zaangażowany
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Outside The Wall
|
Wysłany: Czw 15:00, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
Nie potrafię żyć bez muzyki. Ona zawsze odpowiada mojemu nastrojowi, pomaga przetrwać ciężkie chwile, uszlachetnia a ostatnio pozwala poznawać ciekawych ludzi.
Co do literatury to nie wyobrażam sobie braku książek Paula Coelha. Nie miałbym wtedy pomysłu na nick :P
Bez filmów radzę sobie spokojnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
midril
Przechodzień
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:49, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Muzyka.
Źródło inspiracji i impuls do twórczości.
Książki napiszę.
Na ich podstawie powstaną filmy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
czestmir
Her Winter Storm
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1065
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z mieściny Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:12, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Zdecydowanie książki - przenoszą mnie w inny świat. Dopiero potem muzyka i na końcu filmy jako najmniej pozostawiające pola dla własnej wyobraźni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:23, 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
Ale ze mnie mól książkowy! Oto mam swój ulubiony problem - mam kilka nowych książek i nie wiem, którą najpierw czytać Nasza kolekcja powiększyła się o Więzy krwi Kossakowskiej, wiedźmę.com.pl Białołęckiej, Alchemika. Sekrety Nieśmiertelnego Nicholasa Flamela oraz Ślepowidzenie Petera Wattsa. :D Mam kosmiczny katar i nie mogę iść na basen, ale i tak spędzę dzień w jeden z moich ulubionych sposobów - czytając, czytając, czytając i robiąc coraz to nowe herbaty. :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cornelia
Little Musician
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:32, 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
wiedźma.com.pl jest przegenialna. Dawka humoru (tzw. - przez moją koleżankę i mnie - 'mirrielowego'), jaka się tam znajduje jest naprawdę niezastąpiona. Właśnie przeczytałam tą książeczkę. Zajęło mi to koło trzech godzin. Poleeeeeeeecam
A ja wzięłabym książki. Duuuuuuuużo. Nie umiem bez nich żyć. Pośpiewać mogę sobie sama w razie czego, choć byłoby bardzo ciężko. Niemniej wieczorkiem, do snu, ostatnio rezygnuję z radyjka. a za to dużo czytam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:33, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Dla mnie muzyka - bez filmu i książki się obędę, ale muzyka to całe moje życie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daraena
Entuzjasta
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:50, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Hmmm... Muzyka przede wszystkim, bo i słucham i się tym zajmuję Na drugim miejscu książki - żyć bym nie mogła bez Dumasów i Orwella, na trzecim film (ostatnio wybitne jednostki to Stowarzyszenie Umarłych Poetów, Ciekawy Przypadek Benjamina Buttona i Władca Pierścieni ;p)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reptilia
Nowicjusz
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:59, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Książki czy muzyka? Raczej muzyka. Chociaż bez książek też trudno by było. A na filmy i tak rzadko ostatnimi czasy patrzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anarie
Princess of Persia
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z krańca świata Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:05, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Równorzędnie książki i muzyka. Filmowym maniakiem zdecydowanie nie jestem. ale jak nie mam nic do czytania... to usycham po prostu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|