Ksiązki, filmy czy muzyka - co dla nas niezbędne?

Hrabina Gruźlica

U mnie tak samo! W zasadzie muzyka - oczywiście jakaś taka, którą lubię - i wszystkie części Piły, i nic więcej do szczęścia mi nie trzeba Wink

A teledyski zaliczamy do muzyki, czy do filmów?? Bo są takie, które muszę obejrzeć przynajmniej raz w tygodniu Very Happy

Zibi

edit

Katarzyna

Ja kocham książki po prostu, nie mogę bez nich żyć! Ale muzyka u mnie jak terapia Mr. Green

Filmów nie oglądam prawie wcale. Więc na pierwszym miejscu książki, na drugim - muzyka, a na trzecim filmy (w sumie to książki i muzyka na pierwszym razem powinny być).

Queen of Dargaard

a) muzyka
b) muzyka
c) więcej muzyki
d) TV - bo Bundesliga Very Happy

e) książki - czytam mało książek - zwyczajnie brak mi na to czasu. Nie umiem skupić się na czytaniu dlatego czytam powoli.

lady_in_black

Nie umiem wybrać między książką/muzyką. I to i to jest mi po prostu niezbędne do życia... No, do szczęśliwego życia ^^. Co do filmu... Od czasu do czasu lubię coś obejrzeć, ale w przeciwieństwie do w/w mogłabym się bez niego obyć.

Zit

MUZYKA! :D A jak nie ma muzyki to muszę mieć książki - kryminały, przygodowe lub spirytystyczno-paranormalno-ezoteryczne ;PP

Madeline · Wysłany: Pią 18:10, 07 Mar 2008 Temat postu:

Zdecydowanie muzyka Razz

To ona mnie inspiruje, daje kopa, relaksuje i zmusza do refleksji... To część mnie...

Ils · Wysłany: Pią 19:05, 07 Mar 2008 Temat postu:

Na odludzie... wybrałabym jednak bibliotekę Wink

Normalnie ogromną przewagą muzyki jest to, że mogę ją mieć ze sobą wszędzie, a książki to tylko na wieczory (noce) w łóżku Wink

Eyou · Wysłany: Nie 21:55, 16 Mar 2008 Temat postu:

Muzyka, muzyka, muzyka!!!
Bez niej się NIGDZIE nie ruszę.
Zawsze coś podśpiewuję!!! Zawsze!! Wink

Dobra, dostaję schiz już <3

Na drugim miejscu wstawiłabym książki, a na ostatnim filmy, bo telewizję oglądam rzadko, chyba, że wiadomości w poniedziałek wieczorem, bo do szkoły potrzebuję... :/

doe · Wysłany: Nie 22:09, 16 Mar 2008 Temat postu:

WSZYSTKO! Jestem zachłanny - chociaż na czytanie i oglądanie filmów mam mniej czasu ostatnio, ale bywa, że tylko oglądam filmy lub tylko czytam książki Very Happy

Marcin

Bez muzyki nie potrafię żyć, słucham jej na okrągło. Z drugiej strony jeśli nie przeczytam choćby "ułamka" z dzieł mistrza przez dwa dni czuję się nieswojo. Trudny wybór. Znów filmami się nie interesuję ani trochę, choć lubię od czasu do czasu obejrzeć sobie coś dobrego. Podsumowując (w skali Smile

) :

Muzyka 10/10
Książki 9/10
Filmy 4/10

Fristron

Oż, wreszcie ktoś ma takie zdanie jak ja (w sensie, ogół forum, a w szczególności Marcin) Smile

. Filmy mnie średnio obchodzą, rzadko coś oglądam. Za to bez muzyki czy literatury nie wyobrażam sobie życia.

Queen of Dargaard

Ja tam też nie lubię filmów ;P Raz na sto lat obejrzę coś z moim kuzynem czy z kumplami. Tak zazwyczaj też wolę książki, chociaż też nie na tyle, żebym często coś czytała.

Manowar

Jak już pisałem muzyka to jest najważniejsza.
Książki non stop powolutku jakąś czytam.
Filmy raz na 3 albo 4 tygodnie oglądam.

Sushi

Bez muzyki żyć nie mogę, bo ona mnie porusza najbardziej. Bez książek nie mogę żyć, bo jestem od nich uzależniona i dzień bez książki to dzień stracony. Filmy lubie, ale tylko wybrane i oglądam mało. Miałabym wielki dylemat, aczkolwiek chyba wybrałabym książki, bo muzykę zawszę mogę sobie przywołać w głowie Wink

Kreuzburg

Bez muzyki nie mogę normalnie funkcjonować, nawet jadąc do i z pracy musze zapuscic MP4 Mr. Green

Książki dla mnie nie istnieją juz od kilku lat. Mam ich troche na półkach ale raczej są ozdobą lub ciężarem dla tychże półek. Mnie nosi, więc nie mógłbym siedzieć i czytac ksiazki 2 h. Wolę wyskoczyć nad wodę albo do sklepu wędkarskiego Mr. Green

Katarzyna

Nie wiem, jak można nie czytać książek Smile

Przecież to one pobudzają wyobraźnie i razem z bohaterami możemy przeżywać przygody Mr. Green

Muzyka w moim życiu też jest bardzo ważna, ale muszę się przyznać, że bez książek i bez muzyki to umarłabym na pewno. Filmy można olać Wink

Kreuzburg

Jakbys miała juz tyle lat co ja, Katarzyna to tez byś olała ksiązki. Ostatnia jaką przeczytałem z dużym oporem oczywiście to był "Poradnik spawacza dozorowego" Mr. Green

A co do filmów, też mi ostatnio czasu brakuje na nie. A tak poza tym era papierowego zapisu juz minęła. Mamy XXI wiek.

Katarzyna

Jaka era papierowego zapisu już minęła? Chodzi Ci o książki? Jak tak, to stwierdzam, że jest mnóstwo ludzi, którzy książki czytają. I książki nigdy nie znikną, zawsze ktoś je będzie czytał.

Eyou