John Ronald Reuel Tolkien

Marcin

Na poczatek chciałoby się rzec : ja pier.... Exclamation

. Nie ma tematu o mistrzu. Człowiek, który napisał jedne z najlepszych powieści i opowiadań w historii literatury, człowiek, który wykreował cudowny świat i stworzył mitologię śródziemia, człowiek w którego twórczości jestem kompletnym maniakiem nie ma osobnego tematu... Sad

Na pewno wielu z Was czytało niejedno dzieło Tolkiena i ma już wyrobione zdanie o mistrzu. Piszcie!!! Very Happy

Child Of Bodom

Nie będę oryginalny, uwielbiam go Smile

. Z jego książek przeczytałem Hobbita, Władcę Pierścieni i Silmarillion, a zacząłem Dzieci Hurina.
Podziwiam go za jego talent, nie każdy potrafi wymyślić cały własny świat z najmniejszymi szczegółami czego przykład mamy właśnie w Silmarillionie. Chociaż wiadomo, że wzorował się na legendach staroangielskich i staronordyckich.
We Władcy uwielbiam czytać jego opisy, tak barwne, że nieraz zajmowały jedną stronę, a poza tym całą serię Władcy niemal odrazu łyknąłem, tak bardzo mnie wciągnął i najlepiej mi się go czytało słuchająć Battlelore, a Silmarilliona przy Summoning, dodawało klimatu tym dziełom.

Marcin

Ja niestety muszę się z żalem przyznać, że "Dzieci Hurina 2007" jeszcze nie przeczytałem, choć w Silmarillionie to moja ulubione opowieść.

P.S. Child --> jeśli masz link do książki w wersji elektronicznej to napisz mi na pw jeśli mógłbyś Smile

Manowar

Lubię Tolkiena i jego książki, w szczególności Władcę muszę się z bólem przyznac, że innych nie czytałem. Lecz muszę to jak najszybciej nadrobic. Od której zacząc? Smile

Eyou

@Manowar, zacznij lepiej od Hobbita a pozniej od Władcy Pierscieni Wink

Co do Tolkiena to uwielbiam "Hobbita", dostalam pod choinkę i przeczytałam pięć razy xD hihihi...

lady_in_black

Tolkien - mój ulubiony pisarz, Mistrz... Z Jego dzieł przeczytalam WP, Hobbita, Silmarillion, Kowal z Przylesia, Gospodarza Gilesa z Ham, większość wierszy dotyczących Śródziemia i Przygody Toma Bombadila. Z Historii Śródziemia niestety tylko 1 tom(a na polski przetłumaczone chyba zostały dwa) - i uwielbiam opowiadanie o Erendis, żonie żeglarza. Dzieci Hurina nie czytałam. Jeszcze.
Stworzone przez niego Śródziemie, to jest coś niesamowitego. Pismo, legendy, geografia - wszystko tak szczegółowo oddane - maestria. Co do ulubionego dzieła - nie potrafię wybrać. Uwielbiam zarówno pełen patosu Silmarillion jak i z pozoru lekką, przygodową powieść - Hobbita. Szczególnym sentymentem darzę dzieła Mistrza(alb o ich fragmenty) poruszające temat wojny sceptyków ze światem wyobraźni (rozmowa Sama z Tedem we Władcy Pierścieni czy Kowal z Przylesia Wielkiego)... Dotyczą między innymi mojej prywatnej wojenki ze sceptykami z mojego środowiska.
@Marcin - [link widoczny dla zalogowanych] - nie wiem czy są tam Dzieci Hurina, ale kiedyś widziałam tam Silmarillion, więc niczego wykluczyć nie można. Btw. Znajduje się tam też kilka fragmentów Kalevali ^^.

k4jz3r

Mnie to tam zastanawia, dlaczego wszyscy zainteresowali się Tolkienem dopiero po 60 latach od wydania książki. Ja tam Władcę przeczytałem 15 lat temu, potem jeszcze raz (niedawno) i tak bardzo ta książka mnie nie zachwyciła. Faktycznie bardziej można cenić autora za stworzenie MiddleEarth i całego 'systemu', choć zapoczątkował (on sam) tylko początek.

Marcin

Dobra jestem czub i kupiłem "Dzieci Hurina" dziś wieczorem wezmę się za czytanie i znając mnie dzisiejszej nocy juz skończe Wink

Znaczy znając talent Mistrza. Jak przeczytam na pewno się wypowiem na jej temat Smile

Aune

lady_in_black

Marcin

Jak już jesteśmy przy filmie to na wyróżnienie zasługuje Sean Bean i Miranda Otto.

Pierwszy za doskonałe zagranie Boromira, choć niestety Jackson dość dziwnie go wykreował, a raczej zrobił z niego potwora.

Druga za role Eowiny, która także jak na mój gust została kiepsko przedstawiona przez reżysera. Ale Miranda zagrała bosko nieszczęsliwą emo-Eowinę...

A najgorszy oczywiście Bloom i Mortenssen.

Bloom zagrał baaardzo słabo i ten jego tekst "They Taking Hobbits to the ISENGARD" Mr. Green

A Viggo w każdym filmie jak znim widziałem gra tak samo. Wszystkie zdania wypowiada identycznie, bez uczucia.

Ale dobra to temat o Mistrzu a nie o słabej adaptacji filmowej Wink

Peter

Z twórczości Tolkiena czytałem tylko 'Hobbita' i 'Władcę Pierścieni'. Kiedyś też próbowałem czytać 'Silmarillion', ale zdaje się, że nie dokończyłem.

Podziwiam Tolkiena za to że umiał stworzyć taki ciekawy świat. Choć oczywiście nie tworzył go od podstaw, tylko odwoływał się do różnych legend o mimo wszystko świetnie razem wszystko poskładał. Podoba mi się też, jak w twórczy sposób wykorzystał przy znane sobie języki.
Tym co mi się nie podoba są schematyczni, czarno-biali bohaterowie i przewidywalne zakończenie. Wiem, że chodziło Tolkienowi o stworzenie historii o zwycięskiej walce dobra ze złem i stąd WP wygląda tak, a nie inaczej, ale mimo wszystko wolę historie z bardziej złożonymi postaciami.

lady_in_black

Peter

Postacią niejednoznaczną (a przy tym tragiczną) jest dla mnie w WP Gollum. Co do Boromira, też sie zgadzam. Faramira nie pamiętam już, natomiast Gadzi Język z tego co pamiętam był zwykłym wichrzycielem namawiającym Danethora do poddania się (chyba, że coś mi się pokręciło).

Jeśli chodzi o 'Silmarillion', postaram się jeszcze do niego wrócić.

lady_in_black

k4jz3r

A nie Grima Smoczy Język ? Smile

Zresztą tak czy inaczej postać tragiczna jak dla mnie a nie szara. Nieszczęśliwie zakochany biedak Smile

Child Of Bodom

A według mnie Nazgule to są postacie tragiczne. Byli wcześniej byli wielkimi wojownika, a teraz są tylko cieniami, które są ani żywe i ani martwe i przez cały swój czas są opętani przez ten jedyny pierścień. Nie mogą odejść tylko służą Sauronowi przez cały czas, chociaż ich oszukał, ale nie mogą mu się sprzeciwić.

Ashka

Mnie tu jeszcze nie było. Hobbita i WP pierwszy raz przeczytałam jeszcze w podstawówce, potem w okolicach filmu. Mam w domu Silmarilliona, którego co roku zaczynam i tradycyjnie nie kończę:/ Z książkowych postaci bardzo lubię Faramira Smile

DarkMoonlight

Kocham Tolkiena Wink

Przeczytałem większość utworów wydanych w Polsce, i nawet pokusiłem się o The Lord Of The Rings - in english, ale zdecydowanie za trudne to dla mnie było Wink

Za dużo korzystania ze słownika, więc porzuciłem, ale nie mówię, że nie wróce nigdy do tego. Przeczytałem: Hobbit, czyli tam i z powrotem, Władca Pierścieni (całą trylogię), Kowal z Podlesia Większego, Silmarillion (cudowny), Niedokończone opowieści, i w trzech tomach czytałem chyba coś o zaginionych opowieściach, super to było ;D oraz Łazikanty i Dzieci Hurina. Tolkien był wspaniałym pisarzem i to nie ulega żadnym wątpliwościom. Jego kunszt literacki będę podziwiał jeszcze długo, kto wie, może nawet do końca życia.

Cornelia

Tolkien. Mój ukochany pisarz i ukochany przeze mnie świat stworzony przez niego.
Zagłosowałam na Silmarillion. Dzieło jest tak wielkie, że wielu go nie rozumie przez mnogość wątków i wydarzeń. Tolkien stworzył mitologię swojego wymyślonego świata. Wielką mitologię.
Przeczytałam Silma, Władcę Pierścieni, Hobbita, Niedokończone Opowieści i wiersze w różnych opowiadaniach Wink