Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:53, 10 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Znalazłam zapowiedź interesującego filmu. Wprawdzie jest jeszcze za wcześnie, żeby świecił się na jakimkolwiek ekranie w Polsce, ale już teraz jestem nastawiona na to, że na miom ekranie się będzie świecić
Coś dla fanów Keiry Knightley oraz filmów kostiumowych. Tytuł: "Księżna" (The Duchess).
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
zwiastun
Acha. I jeszcze drugi film "The Edge of Love" --->zwiastun
Wypisz wymaluj "Pokuta 2". Jak na mój gust kariera Keiry wcale nie idzie do przodu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ashka
Elf Folk
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:19, 10 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Aune napisał: | Wypisz wymaluj "Pokuta 2". Jak na mój gust kariera Keiry wcale nie idzie do przodu. | Pomyślałam to samo w niedzielę
Zapowiedzi księżnej widziałam ostatnio (niedziela) na BBC1. W Ameryce premiera na dniach i przyznam, że trochę kusi mnie żeby zobaczyć film wcześniej ale chyba się powstrzymam - nie ma to jek duży ekran a drugi stycznia za pasem...
Co do drugiego filmu. Rzeczywiście Keira staje się specjalistką od filmów kostiumowych. Pokuta jest ślicznym filmem. Jej klon pewnie będzie ok (na 100% pójdę na to do kina). Ale mam nadzieję, że na tym się skończy odgrzewanie sentymentalnych opowieści z lat dwudziestych i trzydziestych z panną Keirą w roli głównej - stać ją na coś nowego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkSide
Wyznawca
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 18:24, 11 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Jestem fanatyczką filmów grozy i przyznam, że REC mnie rozczarował i to bardzo....Kiepskie połączenie Blair Witch i Nocy Żywych Trupów Pomysł bardzo dobry ale reżyserka kiepska i sztuczna. Ot taka baja dla grzecznych dziewczynek
Ostatnio zmieniony przez DarkSide dnia Czw 18:26, 11 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashka
Elf Folk
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:17, 11 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Hancock. Choć filmów o superbohaterach nie trawię, ten można przełknąć - lekkostrawny Oczywiście w pewnym momencie fabuła staje się niedorzeczna, ale który film o herosach tego elementu nie posiada? Sporo humoru, trochę miłości i John Hancock.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyou
Wyznawca
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z miasta :P Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:47, 11 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Straszny Film 4. Załamałam się...
Motyw z kosmitą i odkurzaczem mam na myśli >.< beznadziejna czarna komedia dzięki której moja mama mówi że jestem dziwakiem... xD :]
Ostatnio zmieniony przez Eyou dnia Czw 20:49, 11 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Stały bywalec
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rypin Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:38, 11 Wrz 2008 Temat postu: |
|
"Życie Ma Sens"
Kolejny film, który przeżyłem bardzo mocno.Kure**** i niesprawiedliwość, upadek i niszczenie sobie życia.Dla kogoś kto lubi ambitne kino będzie dobrym wyborem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashka
Elf Folk
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:13, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
W sobotę byłam w kinie na "Meet Dave". Miałam iść na Batmana ale okazało się, że nie grają (!) a jedyne kino, w którym grają jest bardzo daleko i jest tylko jeden seans w sobotę (oczywiście bardzo póżno).
Co do Dave'a to oglądało się bardzo przyjemnie. Mimo to zawsze kiedy widzę Eddiego Murphy mam jedno skojarzenie - Donkey. Fajna komedia ze szczęśliwym zakończeniem (w sumie to nie mogło być inaczej).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:47, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Ja ostatnio obejrzałam dwie komedie romantyczne - a to u mnie sensacja, rzadko oglądam tego typu obrazy. Pierwsza to "A właśnie, że tak!" ("Because I said so!") - beznadziejna, nudna, z banalnym scenariuszem - jednym słowem marna komedyjka - nie traćcie na nią czasu. Jedynie dobra jak zawsze Diane Keaton sprawia, że film da się obejrzeć. Druga pt: "Gry weselne" jest całkiem, całkiem. Ładne, malownicze obrazy, klimat, nieźli aktorzy, ciekawa historia, bardzo miło się oglądało.
Gatunek komedii romantycznej jest specyficzny, mam kilka tytułów które od lat lubię, ale tak generalnie rzadko mnie coś zachwyca - nie mam pojęcia, dlaczego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:15, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Madeline napisał: | Gatunek komedii romantycznej jest specyficzny, mam kilka tytułów które od lat lubię, ale tak generalnie rzadko mnie coś zachwyca - nie mam pojęcia, dlaczego. |
Ja myślę, że po prostu ciężko jest obecnie napisać dobry scenariusz do komedii romantycznej. Tematyka jest już tak oklepana, a fabułki naciągane, że tego typu filmy są już tylko dla zagożałych wielbicieli gatunku. Dla mnie komedie romantyczne to takie bajki dla dorosłych bujających głową w chmurach. Co innego jakiś porządny romans połączony z dramatem. Ale stworzenie czegoś takiego, to już wyższa szkoła jazdy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:12, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Aune napisał: | Tematyka jest już tak oklepana, a fabułki naciągane, że tego typu filmy są już tylko dla zagożałych wielbicieli gatunku. Dla mnie komedie romantyczne to takie bajki dla dorosłych bujających głową w chmurach. |
Zgadzam się z Tobą, ale jednak nie do końca. Zauważ także, ile takich tandetnych komedyjek romantycznych co roku powstaje w USA i do tego dobrze się na ekranach sprzedają. Dla mnie to jakieś nieporozumienie. Wynikałoby z tego, że widzowie kochają takie szmiry. Porażka!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:23, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
I tak pewnie jest, zwłaszcza w USA. Nie wiem jak jest u nas, ale raczej komedie romantyczne nie przyciągają do kin tłumów. A już nie wspomnę o polskich marnych produkcjach tego typu. Nie dobrze mi od samych tych tytułów. Zresztą w ogóle nie oglądam polskich filmów, bo dość mam patrzenia na te nasze "gwiazdy". Jak nie Małaszyński, to Borys Szyc. Jak nie Brodzik, to Stenka itd. Te nasze sławy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Stały bywalec
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rypin Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:15, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Aune napisał: | Co innego jakiś porządny romans połączony z dramatem. |
Ooo dokłądnie. A jeszcze lepiej obejrzeć dramat psychologiczny, tylko taki porządny ostro wrzynajacy się w psychikę i pozostawiający w niej ślad na długo + wyciągniecie odpowiednich wniosków inaczej to nie ma sensu. Tym się właśnie dla mnie charakteryzuje dobre kino.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kate
Entuzjasta
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:17, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Marcin napisał: | Ooo dokłądnie. A jeszcze lepiej obejrzeć dramat psychologiczny, tylko taki porządny ostro wrzynajacy się w psychikę i pozostawiający w niej ślad na długo + wyciągniecie odpowiednich wniosków inaczej to nie ma sensu. Tym się właśnie dla mnie charakteryzuje dobre kino. |
Ooo pewnie Takie filmy, nad którymi trzeba się trochę zastanowić, dają do myślenia... bardzo lubię takie kino. Co nie przeszkadza mi czasami obejrzeć jakiejś mniej wymagającej komedii dla rozrywki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:44, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Marcin napisał: | Ooo dokłądnie. A jeszcze lepiej obejrzeć dramat psychologiczny, tylko taki porządny ostro wrzynajacy się w psychikę i pozostawiający w niej ślad na długo + wyciągniecie odpowiednich wniosków inaczej to nie ma sensu. Tym się właśnie dla mnie charakteryzuje dobre kino. |
Podpisuję się wszelkimi kończynami pod tym, Marcin. Kocham takie filmy i takich najczęściej szukam. Czy jesteś w stanie mi polecić kilka swoich ulubionych tytułów?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Stały bywalec
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rypin Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:56, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Oczywiście, że mogę Tylko, ze to będzie zlepek wielkotematycznych produkcji. Wiec tak, najpierw filmy, które obejrzałem niedawno, wciaż gdzieśtam walają się po głowie:
- "Krawe Pióro"(Quillis)
- "Szkolny Chwyt"(Half Nelson)
- "Życie Ma Sens"
Nie będę opisywał, przekonasz sie o Ich wartości jak obejrzysz
No i moje ukochane produkcje:
1. "Krwawy Diament"
2. "Biały Oleander"
3. "Infiltracja"
W 2 nich gra mój ulubiony aktor (Di Caprio) a w jednym moja lubiona aktorka (Michelle Pfeiffer) i wszystkie trzy są świetnymi produkcjami. Z "nie" dramatów lub "pół" dramatów mogę szczerze polecić:
1. "Ptaki"
2. "Szansa na Sukces" (Raise Your Voice, osobiście wolę tę nazwę :P )
3. "Młodzi Gniewni" ale to chyba zna każdy
Mam nadzieję, ze znajdziesz w tych propozycjach coś ciekawego dla Siebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Metalflower
High Priestess of Rome
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vinland Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:59, 21 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Ostatnim filmem, który jakoś mocniej mnie poruszył, był dramat "Dark Matter".
Jest to doskonale opowiedziana historia błyskotliwego (genialnego wręcz) studenta kosmologii, który nie może rozwinąć przysłowiowych skrzydeł. Fascynuje go "ciemna materia", będąca głównym budulcem Wszechświata. Jego teorie na ten temat są nie do przełknięcia dla profesorów...
Nie będę zdradzać nic więcej z fabuły, żeby nie psuć zabawy tym, którzy zechcą obejrzeć film (zapewniam, że warto).
Główną rolę żeńską gra moja ulubiona aktorka, Meryl Streep. Jest doskonała jak zawsze. Pod koniec filmu jest wspaniała, długa sekwencja z jej udziałem, tak naładowana emocjami, że można by nimi wypchać kilkanaście dennych komedii "romantycznych".
Jeszcze raz polecam "Dark Matter". To opowieść o nauce pokory, ale też... o jej ostatecznym odrzuceniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:30, 22 Wrz 2008 Temat postu: |
|
@Marcin, dzięki za polecenie tytułów Z tego co podałeś, widziałam dwa obrazy: "Młodzi gniewni" - film, który uwielbiam i znam niemalże na pamięć. Całość genialna i oczywiście boska Michelle Pfeiffer robi wrażenie Widzę, że uwielbiamy tę samą aktorkę, bo drugim znanym mi tytułem z Twojej listy jest "Biały Oleander" oczywiście także z Michelle. Bardzo dobry film, zgadzam się
To w takim razie teraz sobie wrzucę do programiku zasycającego pozostałe tytuły od Ciebie, bo jestem ich bardzo ciekawa + "Dark Matter" od Metalflower
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashka
Elf Folk
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:09, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Dzisiaj na TVN "Peacemaker" z Nicole Kidman. Niestety partneruje jej G. Clooney ale najważniejsze, że jest pani Kidman Godzina 22.20.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:08, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Dzięki za info Ashka. Postaram się obejrzeć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arashi
Zaangażowany
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:37, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Dobra, miałam napisać co myślę o Kidmanowej, ale się powstrzymałam, bo wszyłoby za długo i niepochlebnie :P
W środę wreszcie się doczekałam nowego odcinka ulubionego serialu, czyli "Without a Trace"
A wczoraj oglądałam w tv "Reakcję Łańcuchową". Omg, ależ to było nudne. Nawet Morgan Freeman i Rachel Weisz nie ratowali filmu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|