Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ashka
Elf Folk
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:23, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
Ja ostatnio oglądałam:
1. Kapitan Corelli - z N.Cage i P. Cruz, którzy wypadli całkiem nieźle w tym filmie. Zwłaszcza Cruz (której nie lubię) w roli wiejskiej greczynki wypadła całkiem przekonywująco. Może film nie jest bardzo ambitny ale historia jest ciekawa, zdjęcia ładne i przyjemnie się ogląda.
2. Sierociniec - oglądałam z moją współlokatorką. Jesteśmy bardzo strachliwe dziewczyny i w pewnym momencie uciekłyśmy sprzed ekranu a ja wiele razy zasłaniałam oczy. Kulturalny horror gdzie krew się nie leje ale strasznie podziałał mi na psyche... Raczej nie dla "tych co się boją bać".
3. Kawaler - czyli kino babskie. Tylko w wypadku kiedy a)nie masz innego filmu b) chcesz się odmóżdżyć.
4. Czego pragną kobiety - podobnie jak wyżej. Trochę lepsza historia + lepsi aktorzy.
5. Kate i Leopold - lubię oglądać ten film bo tytułowy Leo po prostu rozbraja mnie swoim wdziękiem. Ach chciałoby się mieć takiego gentelmena... W zasadzie film instruktażowy dla panów ;D
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:45, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
Ashka napisał: | Kate i Leopold - lubię oglądać ten film bo tytułowy Leo po prostu rozbraja mnie swoim wdziękiem. Ach chciałoby się mieć takiego gentelmena... W zasadzie film instruktażowy dla panów ;D |
Czyli Kaczuszka i Van Helsing Oglądałam. Takie tam romansidełko. Nie przepadam za Meg Ryan, ale pan Jackman może być. Ciekawe jak się spisze z boską Nicole u boku w "Australii".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dymuś
Wyznawca
Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:06, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
Pisze póki jestem na świeżo, póki się trzymają mnie emocje Dzisiejszej słonecznej niedzieli wybrałam się wraz z rodzinką do kina na "007 Quantum of Solace". Jako, że jestem zapaloną fanką James'a Bond'a, oglądałam wszystkie części z serii agent 007 i nie mogłam się doczekać nowej części. Chociaż po "Casyno Royal" miałam mieszane uczucia co do Bonda. James Bond już nie jest brunecikiem, ale blondaskiem o cudownych niebieskich oczach. Najpierw plusy filmu (zbyt dużo jest minusów):
- akcja! Non stop. Początek filmu ten pościg wgniótł mnie w fotel, to było coś niesamowitego
- akcja!! Że tak powiem prawie żadnej przerwy nie było, ciągle coś się działo, to mi się bardzo podobało.
- Daniel Craig w roli James Bonda mi się jak najbardziej podobał (chociaż po obejrzeniu "Casino Royal" go skreśliłam na całej lini. Bond o blond włosach?) i mogę go oglądać w kolejnych częściach
- muzyka do filmu... ujdzie najpierw mnie raziła (wcześniej już przesłuchałam piosenkę do filmu jak i ścieżkę dźwiękową), raziła mnie, w ogóle mi nie pasowała. W kinie to inaczej brzmiało i nie raziło tak bardzo jak w domu słuchałam. "Another Way to Die" mi się podoba i pasuje do tej części Bonda.
- no i humorek Jamesa "James nie zabijaj tyle" "Postaram się"
Teraz minusy filmu:
Brakowało mi w filmie tego smaczku Bondowskiego
- nie było Q i jego gadżetów
- nie było wódki martini
- nie było Gunbarrel na samym początku filmu (przynajmniej na końcu był...)
- nie było "My name is Bond... James Bond"
- nie było tej charakterystycznej muzyki Bondowskiej...
- nowa dziewczyna Bonda jest okropnie brzydka!
- niby nowa dziewczyna Bonda, a scen łóżkowych z nią nie było!
- czasem gubiłam się w akcji. Za szybko wszystko się działo i pogubiłam się trochę.
Ogólnie mówiąc dużo minusów mało plusów. Dlaczego film mi się podobał? Z kina wyszłam z mieszanymi uczuciami, ale z wielkim uśmiechem na twarzy. Mówią ludzie, że "007 Quantum of Solace" to już nie jest to samo co poprzednie części, że to nie ten sam Bond. Tak zgodzę się, ale Craig jak najbardziej podoba mi się w roli Jamesa. I czekam z niecierpliwością na kolejne przygody agenta 007.
Ostatnio zmieniony przez Dymuś dnia Nie 23:09, 09 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:42, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
Po obejrzeniu Casino Royal i Quantum of Solace mam podobne wrażenia co Dymuś. Nigdy nie byłam wielką fanką Bonda. Obejrzałam wszystkie części z Brosnanem i teraz te dwie najnowsze i nie da się ukryć, że pewna "epoka" w dziejach Bonda się skończyła. Moim zdaniem dwóm najnowszym filmom brakuje finezji, elegancji. Oglądałam reportaż o kręceniu tych nowych części i wiem z niego, że reżyser i producenci celowo postanowili odejść od klasyki i zmienić wizerunek Bonda. Nie ma już tylu gadżetów, a nowy Bond jest, jak to określono w reportażu, "facetem z krwi i kości", "maszyną do zabijania". Ja wolałam go jako angielskiego gentelmana, eleganckiego, mającego fantazję i klasę. "Quantum of Solace" mi się bardzo podobało ze względu na świetną fabułę, wartką akcję, brawurowe sceny pościgów i walk, zerwanie z pewnymi stereotypami (np. najnowsza dziewczyna Bonda nie przespała się z agentem 007), pokazanie Bonda targanego silnymi emocjami (gniew, chęć zemsty), ale czuję pewien niedosyt. Dla mnie filmy o Bondzie zawsze różniły się od zwyczajnych filmów sensacyjnych właśnie tym, że Bond był super tajnym szpiegiem, eleganckim gentlemanem, a nie tylko zabijaką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:53, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
Zgadzam się. Takich filmów o szpiegach i mordercach jest mnóstwo. Bond był jedyny w swoim rodzaju. Mi najbardziej podobały się części z Rogerem Moorem, bo miał w sobie prawdziwą klasę. Do Craige'a ciężko się przyzwyczaić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:55, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
O niebo i ziemię wolę jako Bonda Craig'a niż Brosnan'a. Ten to się moim zdaniem już kompletnie nie nadawał. Podczas oglądania "Casino Royal" momentami pokładałyśmy się z siostrą ze śmiechu przy niektórych głupkowatych scenach... Mam nadzieję, że w "Quantum of Solace" nie ma takich "smaczków". Pewnie pójdę go obejrzeć, chociażby z zasady, mam nadzieję, że nie będę żałować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dymuś
Wyznawca
Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:07, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
Nie będziesz żałować na pewno Ja nie żałowałam, chociaż to już nie jest taki Bond jaki powinien być, któremu brakuje tego smaczku Bondowskiego. Ale Brosnan moim zdaniem był najlepszym Bondem jakiego mogli wziąć do tej obsady W "Golden Eye" zagrał kapitalnie! Ten jego niepowtarzalny humorek i wyglądał jak agent! A Craig co on sobą reprezentuje? Nie powiem aktor bardzo dobry, ale nie nadaje się na Bonda!! Stal się maszyną do zabijania. Czy taki powinien być agent, szpieg? W "Casino Royal to była porażka! W "Quantum of Solace" trochę się wyrobił, ale nadal to nie jest Bond. Mam nadzieje, ze kolejne części z serii agent 007 będą takie jak powinny być. Czyli będzie Q i jego gadżety, będzie martini i będzie "My name is Bond... James Bond". Wtedy bym była w 7 niebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:58, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
Cytat: | Ale Brosnan moim zdaniem był najlepszym Bondem jakiego mogli wziąć do tej obsady W "Golden Eye" zagrał kapitalnie! Ten jego niepowtarzalny humorek i wyglądał jak agent! |
Oj tak, ale bardzo się postarzał i już nie pasował do tej roli.
Cytat: | Nie powiem aktor bardzo dobry, ale nie nadaje się na Bonda!! Stal się maszyną do zabijania. Czy taki powinien być agent, szpieg? |
To nie wina Craiga bo dokładnie takie były życzenia reżysera co do postaci Bonda, o czym pisałam wyżej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:58, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
A propos Bonda... Od poniedziałku na Jedynce będą lecieć po kolei wszystkie części Bonda.
Dziś po 20 będzie natomiast Van Helsing. Kto nie oglądał - serdecznie polecam. Fajny film z piękną Kate Beckinsale.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:17, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
Oo, dobrze, że mówisz Aune Zawsze lubiłam Van Helsinga. Mimo, że pełen błędów to miło się go ogląda. Sentyment do niego mam. Przepiękny tekst : "Jak chcesz kogoś zabić to zrób to a nie tylko gadaj o tym" - z ust Marishki, o ile mnie pamięć nie myli. Również polecam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:46, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
edit:edit:
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Pią 16:56, 03 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:08, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
Pora w sam raz Zibi Bo jakby się kończyło o 2.00 to by mi było ciut straszno iść spać. Ale Drakula wyjątkowo przystojny jest w tym filmie, choć ten aktor już pewnie po 50-tce i ma za długi noch.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:50, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
Richard Roxburgh, filmowy Dracula ma teraz 46 lat I dalej wygląda całkiem przystojnie. Choć do tego wizerunku z długimi, czarnymi włosami już nigdy nie wróci... Z tego co się orientuje to jest naturalnie blondynem, ale ręki za to nie dam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:14, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
kaska_tarja napisał: | Przepiękny tekst : "Jak chcesz kogoś zabić to zrób to a nie tylko gadaj o tym" - z ust Marishki, o ile mnie pamięć nie myli. |
A jednak z lekka się pomyliłaś, bo ten tekst wypowiedziała Anna zabijając rudą wampirzycę
A właśnie, jak zginęła Anna? Bo nie patrzyłam w tym momencie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:19, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
edit:
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Pią 16:56, 03 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:23, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
Acha, czyli to on ją zabił pazurem czy cuś, tak? Bo myślałam, że tam z tyłu ją coś jeszcze dziabnęło dodatkowo. Swoją drogą piękna scenka była jak ją trzymał i wył z rozpaczy.
Przyznam jednak, że za pierwszym razem (tj. 4 lata temu) ten film mi się bardziej podobał, choć oglądałam go z włoskim dubbingiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:18, 16 Lis 2008 Temat postu: |
|
@Aune
Ah, racja, chodziło mi o to, że do zdanie zostało wypowiedziane do (a nie z ust) wampirzycy Myślę o jednym, pisze o drugim. Oczywiście masz rację Tylko nie pamiętam do której do było kierowane...
Osobiście przepadam za sceną balu maskowego : piękny zamek, piękne dekoracje, piękne stroje, wszystko piękne tylko szkoda, że same wampiry
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:22, 16 Lis 2008 Temat postu: |
|
Wampiry też niczego sobie... dopóki nie rozdziawią paszczy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Lady of Dreams
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Théâtre des Vampires, Paris Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:47, 16 Lis 2008 Temat postu: |
|
Mi tam się podobał :P Może nie jakoś bardzo, ale fajny Szkoda, że Anna zginęła, myślałam, że przeżyje... no ale trudno
Scena z balem była świetna. Najbardziej podobało mi się to z lustrem, kiedy sama Anna się pojawiła, a wszyscy inni to wampiry. Super.
@Aune: Wampiry z rodziwionymi paszczami były po prostu paskudne :/ Myślałam, że mi się to po nocach będzie śnić!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:25, 16 Lis 2008 Temat postu: |
|
edit:
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Pią 16:56, 03 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|