Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Child Of Bodom
Son of Valhalla
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pallet Town Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:30, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
No fajnie się tupało , a co do darcia się "Tarja" to nie robiłem tego, bo i tak wiedziałem, że wróci ;P, poza tym musiałem oszczędzać siły na utwory.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:39, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
edit
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Pią 19:26, 24 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:59, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
Gdy siadam sobie przy biurku i mimowolnie podnoszę wzrok do góry to zaraz mi się pyszczek cieszy, ponieważ łapię wzrokiem piękny autograf Cały czas ten 12 i 13 maja żyje sobie w mojej pamięci i za każdym razem niesamowicie się cieszę gdy o tym myślę. Choć ciągle boli mnie to, że sala była tak strasznie nieprzygotowana na koncert. Myślałam, że umrę z pragnienia. Ale siły na tupanie, śpiew i skandowanie chyba wszyscy mieli ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:16, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
kaska_tarja napisał: | Gdy siadam sobie przy biurku i mimowolnie podnoszę wzrok do góry to zaraz mi się pyszczek cieszy, ponieważ łapię wzrokiem piękny autograf |
No bardzo ładnie Kasiu, ale ja chyba Ciebie przebiję. Jak siadam przy moim biurku, to widzę:
1) na tablicy korkowej bilet na koncert Tarji
2) na biurku zdjęcie Tarji z autografem zdobytym pod Stodołą
3) na biurku płyta z podpisem Tarji zdobytym w Empiku
4) a jak się odwrócę, to jeszcze widzę plakat z koncertu Tarji wiszący na drzwiach
Chyba mi trochę odbiło, ale co tam Myślę, że jeszcze trochę czasu od koncertu musi minąć, zanim zdecyduję się sprzątnąć coś z tych rzeczy
Ostatnio zmieniony przez Madeline dnia Pon 16:19, 02 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:30, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
Ja mam rameczkę ze zdjęciem Tarji i biletem po lewej stronie gdy siedzę przed biurkiem, więc raczej go codziennie nie zauważam, a podpisana płytka stoi na drugim biurku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:08, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
edit
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Pią 19:26, 24 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Lady of Dreams
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Théâtre des Vampires, Paris Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:11, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
U mnie na ścianie wisi plakat (ten A4) z autografem oprawiony w ramkę z biletem w środku, a na biurku oparta o ścianę stoi płyta. Mam najmniej z Was XD Ale i tak jestem zadowolona. Drugi bilet głęboko schowałam, żeby się nie uszkodził :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Incognito
Der Besuch der alten Dame
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 1514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Tysiąca Jezior Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:37, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
U mnie też Tarja wisi, choć miała nie... I zdarza mi się do niej gadać, a Wam??? Uważam, że to straszne, MWS jest płytą najczęściej słuchaną przeze mnie przez ostatnie miesiące...
Ja tupałam jak mogłam najgłośniej, co nie było problemem, bo byłam w glanach. Ach chciałoby się na koncercik again and again...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ajcila
Przechodzień
Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:20, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
A ja zorientowałam się że trzeba tupac dopiero gdy poczułam jak mi całe nogi wibrują ^^ Ciekawe przezycie. Zwłaszcza że razem z nogami wibrowało mi wszystko (łącznie z mózgiem choc ten nie tak bardzo jak po teście wytzrymałości na wfie) ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:32, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
Mi się wszystko tak zlało w jedną cudowną całość, że nawet nie pamiętam w którym momencie żeśmy tak zaczęli tupać ^^ Pamiętam tylko jak uważałam, żeby nie wleźć jakiejś osobie w glanach pod stopki :D
@Incognito
Ja do Tarji nie gadam, ale czasami jak patrzę na jej autograf to przenoszę się do Empiku i znów prowadzę z nią cichą, króciutką rozmowę przed stolikiem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkSide
Wyznawca
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 21:35, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
Tupanie było super
Madeline: czy Twój avatar to zdjęcie wykonane w Empiku? Ja dałam Jej konwalie na dole owinięte złotkiem, takie jak na fotce
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:48, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
DarkSide napisał: | Madeline: czy Twój avatar to zdjęcie wykonane w Empiku? Ja dałam Jej konwalie na dole owinięte złotkiem, takie jak na fotce |
Ach, to Ty DarkSide dałaś Tarji te konwalie! Fantastycznie, bo się zastanawiałam czy to może ktoś od nas z forum, a tu proszę, to Ty Tak się akurat składa, że byłam przy stoliku jak dawałaś konwalie, widziałam jak Tarja była szczęśliwa, jak je wąchała i powiedziała Ci, że uwielbia konwalie - to była cudowna sytuacja, a mi się udało ustrzelić właśnie taką oto fotkę, którą uwielbiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkSide
Wyznawca
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 22:01, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
Super, bardzo się cieszę
Mogłabyś podać linka do fotki w oryginalnej wersji?
Edit: już znalazłam, dzięki
Ostatnio zmieniony przez DarkSide dnia Pon 22:13, 02 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 1:56, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
kaska_tarja napisał: | Mi się wszystko tak zlało w jedną cudowną całość, że nawet nie pamiętam w którym momencie żeśmy tak zaczęli tupać ^^ Pamiętam tylko jak uważałam, żeby nie wleźć jakiejś osobie w glanach pod stopki :D |
Jestem niemal pewna, że to było przed Die Alive, albo trochę wcześniej. Ktoś pamięta, kiedy mniej więcej Tarja poszła ubrać się w niebiesko-czarną suknię? Bo to było właśnie wtedy. Tarja była wywoływana tupaniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ajcila
Przechodzień
Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:00, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
Z tego co wiem przed Die Alive nasz Anioł zaśpiewał jeszcze Wishmaster. Ale nie jestem tego do końca pewna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Lady of Dreams
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Théâtre des Vampires, Paris Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:54, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
Tarja chyba poszła się przebrać przed Wishmaster. Tak mi się wydaję, bo była taka przerwa, gdzie wszyscy darli się "Wishmaster, Wishmaster" i Tarja wychodzi w tym cudnym płaszczu i zaczyna śpiewać "Master...." no i wtedy wszyscy oszaleli :P Tak, wydaję mi się, że to było przed Wishmaster. I według setlisty przed Wishmaster było Poison, a na Poison Tarja miała gorset i spódnicę. Mam nagrane. Więc na 100% Tarja miała płaszcz z DA dopiero na Wishmaster :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:42, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
edit
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Pią 19:31, 24 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Metalflower
High Priestess of Rome
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vinland Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:18, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
Relacja z koncertu z ostatniego numeru Metal Hammera:
12.05.2008, Warszawa Stodoła
12 maja warszawska Stodoła przemieniła się na chwilę w kapliczkę oddającą cześć fińskiej królowej lodu. Tego dnia bowiem w ramach trasy Storm in Europe na jedynym koncercie zagrała u nas Tarja Turunen, była wokalistka Nightwish.
Trasa ta, jak i wydana w 2007 r. "My Winter Storm" były dla Tarji możliwością udowodnienia niedowiarkom, że jako wokalistka solowa świetnie sobie daje radę na scenie muzycznej. Ale zanim mogliśmy się przekonać, czy tak jest w rzeczywistości, na deskach Stodoły wystąpiły dwa supporty. Pierwszym z nich był Doug Wimbish, basista znany z występów w Living Colour, wspierający zresztą samą Turunen na jej koncertach. O ile była to gratka dla basistów, o tyle publiczność raczej cierpliwie czekała na kolejny występ, z ciekawością przyglądając się poczynaniom Douga na scenie. Zaraz po nim obejrzeliśmy krótki koncert Martina Kesiciego, któremu o wiele bardziej udało się rozgrzać kłębiącą się pod sceną publiczność. Martin i ska zaprezentowali dawkę szybkiego i melodyjnego hard-rocka, wykonując m.in. "Leaving You for Me", w którym oryginalnie na wokalu zespołowi towarzyszy Tarja. I tak doszliśmy do meritum koncertu. O 22 z tłumu zgromadzonych przed sceną ludzi rozległ się wrzask - oto bowiem na scenie pojawiła się ona, wielbiona przez setki za charyzmę, osobowość, głos i aparycję. Tarja rozpoczęła koncert utworem ze swojej solowej płyty, "Lost Northern Star". W trakcie praktycznie 1,5 godzinnego występu dominował materiał z "My Winter Storm", a jako, że jest to miejscami bardzo spokojny, wyważony album, część koncertu była raczej refleksyjna niż żywiołowa. Publiczność ożywiała się zdecydowanie, kiedy Tarja intonowała utwory jeszcze z czasów współpracy z Nightwish czyli "Nemo", "Passion and teh Opera" czy też zagrany na bis "Wishmaster", przy którym zresztą pod sceną zapanowało istne szaleństwo. Na uwagę zasłużyło również wykonane w duecie z gitarzystą Tonim "Phantom of the Opera" - utwór wykonany z wielkim rozmachem i energią, ukazujący ogromne możliwości głosu Tarji.
Co do głosu zaś - nie jestem ani fanką Nightwish, ani Tarji, ale nie będę zaprzeczać, że Tarja ma naprawdę niezły głos, co udowodniła wielokrotnie w trakcie koncertu, wykorzystując w pełni swoją skalę wokalną. Przeszkadzać jej mogło tylko nagłośnienie w Stodole, niezmienne na takim samym poziomie. Oświetlenie natomiast było całkiem niezłe, wprowadzając fajny klimat np. przy "Poison", kiedy scenę spowiły zielono-czerwone snopy światła. Ale wracając do koncertu - nie zabrakło kilku smaczków. Po pierwsze Tarję w trakcie występów na żywo wspiera Max Lilja, ex wiolonczelista Apocalyptiki, obecnie prowadzący swój własny zespół Hevein. Sama Tarja zadbała o odpowiednią stylistykę, przebierając się w trakcie koncertu kilka razy i wywołując przy tym duży entuzjazm, zwłaszcza męskiej części publiczności. Dodatkowo owacyjnie przyjęto jej popis gry na klawikordzie w trakcie wykonywania utworu "Oasis". Turunen udowodniła również, że operowy głos nie idzie w parze z brakiem energii na scenie, gdyż było jej wszędzie pełno. Pochwalić ją również należy za kontakt z publicznością, która (choć w przeważającej większości składała się z bardzo młodych osób) obfitowała również w rodziców z małymi dziećmi. Publiczność zresztą była zapewne kontenta, jako że organizator zezwolił na wnoszenie wszelkiej maści aparatów. I wszyscy z tego skorzystali.
Na pewno należy rozdzielić twórczość muzyczną Tarji obecnie i z czasów Nightwish, a co za tym idzie ostudzić oczekiwania, jakie miał przynieść ten koncert. Było ok, choć osobiście - mam nadzieję, że nie zostanę zlinczowana - jak dla mnie było za dużo smęcenia. Natomiast dla wielu osób było to niezwykłe przeżycie, co zresztą wyrażali poprzez śpiew, taniec, wiszące fińskie flagi i padające z płyty okrzyki o wielkiej miłości do wokalistki. Co jak co, ale to Nightwish stracił najwięcej rozstając się z Tarją.
Tekst: Kara Rokita
P.S. Właśnie wrzucam wszystkie swoje (nadające się do pokazania) fotki z 12 i 13 maja do Photobucketa. Niedługo będą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:40, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
Relacja niezła, ale widać, że autorka zbyt wiele o Tarji nie wie. Bazuje na oficjalnych informacjach o muzykach, ale już np. Toni jest dla niej tylko "gitarzystą". A poza tym od kiedy to Wishmaster był bisem? I od kiedy to tylko "organizator" pozwolił na cykanie fot bez problemu? Kobitka nie miała zapewne pojęcia o akcji Camera Frendly. Cóż... skoro jest dziennikarką muzyczną to powinna przede wszystkim zaznajomić się porządnie z oficjalnymi stronami internetowymi artystów, na których koncerty ma iść.
Ale oczywiście to są drobne szczegóły. Cenię to, że autorka przyznała, że nie jest fanką Nightwisha ani Tarji. Nie ma nic gorszego od relacji osoby, która zgrywa znawcę.
Ostatnie zdanie artykułu podobało mi się najbardziej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:04, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
Dzięki za relację, Metalflower Masz rację Aune, autorka tekstu chyba nie bardzo kojarzy, co to jest rzetelność dziennikarska, a pisząc taką relację powinna się lepiej przygotować, bo popełniła sporo byków. Ale podoba mi się, że mimo iż nie jest fanką Tarji, to bardzo pozytywnie i ciepło napisała o koncercie (świetnie, że zauważyła takie epizody jak machanie fińską flagą i miłosne wyznania Czestmira ) oraz o cudownej reakcji polskich fanów. Fajna pamiątka, warto chyba mieć to pisemko. I jeszcze jedna myśl mi się nasunęła: zobaczcie, jak ta relacja skrajnie różni się od naszych
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|