Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:21, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
Cornelia napisał: | http://www.empik.com/x/big/b/PL/5234/Foto_011_5360328.JPG
A to znowu ja. Jakieś szczęście wtedy miałam. normalnie szczęśliwy dzień. A był trzynasty |
No i ja też jestem na tym zdjęciu - a właściwie nie ja, tylko mój aparat, wystaje z prawej strony Ale numer
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sammael
Stały bywalec
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czeluść
|
Wysłany: Pon 22:32, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
Hehe, i jeszcze Tarja spogląda w stronę tego aparatu.
Jak mi Siostra wyśle, to Wam pochwalę się zdjęciami ze spotkania z fanami także. A co!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Child Of Bodom
Son of Valhalla
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pallet Town Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:24, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
12 maj
Nie mogłem się doczekać tego od kiedy tylko dowiedziałem się o koncercie. Noc przed tym dniem była nerwowa, ponieważ oglądałem horror i byłem chory i rano nie byłem w dobrej formie. Przed 8 byłem pod Galerią i czekałem na resztę. Zjawili się po kolei Cry Wolf ze znajomą, kajzer i na końcu Dymuś. Tak poszli do pociągu, w którym było bardzo śmiesznie, a dlaczego to nie będę po raz opisywał. O 13:27 zajechaliśmy do Warszawy, gdzie odebrali nas Milady i Cameloth, a później zaczęliśmy szukać Kreuzburga co nie okazało się łatwym zadaniem. Dopiero udało nam się, gdy zobaczyłem w oddali machającą do nas Metalflower i nareszcie się spotkaliśmy razem z Kreuzburgiem.
Później udaliśmy się do sklepu, żeby zaoparzyć się w jakiś alkohol (w przypadku mnie, kajzera, Kreuzburga i Cry Wolfa były to dwa piwa i 0,5 Soplica) i udaliśmy się do Pizzy Hut, a później do schroniska, żeby się zarejestrować i tam też spotkaliśmy Petera i niestety musieliśmy poczekać aż 30 minut, ponieważ jedna pani miała trudności z pisaniem na komputerze. Po zarezerwowaniu pokoi wreszcie zeszliśmy i ruszyliśmy na Pola Mokotowskie w miłe miejsce, gdzie wypiliśmy cały alkohol w celu podzyższenia humoru, a Anka została ochrzszczona Tajrą. Spotkaliśmy też czestmira, który później dał mi jeszcze Żywca, bo na szybkiego nie zdołałby trzech wypić, więc jeszcze bardziej poprawił mi się humor.
Pod Stodołę szybko doszliśmy, a tam na szczęście był już Centaur i zajął nam miejsce i przez to nie musieliśmy stać gdzieś z tyłu, który to tez poczęstował nas piwem ze swojej okolicy Bosmanem i wtedy naprawdę zrobiło się wesoło.
Po jakimś czasie wreszcie weszliśmy i tam kolejne czekanie, tym razem przed wejście na salę Stodoły. Postaliśmy trochę i wreszcie nas wpuścili, w koło miałem pełno znajomych osób. Tak sobie trochę postaliśmy i zaczęło się. Pierwszym supportem był basista Tarji Doug Wimbish, który mi się nawet spodobał. Z kajzerem sobie poskakaliśmy co później okazało się było błędem. Po nim wystapił Martin Kesici, który dał bardziej energetyzujący koncert, choć nie obyło się bez wolniejszych kawałków, oczywiście ludzie bardziej byli do życia przy utworze Leaving You For Me, ale tym razem zaśpiewanego solo, a szkoda i po tym utworze Martin skończył swój występ i nastąpił czas na wyczekiwanie gwiazdy wieczoru.
I nareszcie się doczekaliśmy. Poszły pierwsze nuty Lost Northern Star i wyszła Tarja, myślałem, że padnę z wrażenia, tak cudnie wyglądała. Na początku nie wiedziałem co mam robić, czy skakać i wpatrywać się w nią. To było tak wielkie przeżycie, że mnie zamurowało. Następnie było tylko lepiej, bo usłyszałem Escape Of The Doll, moje ulubione intro na MWS i rozpoczęło się My Little Phoenix. Dalej przyszła pora na era NW i jeden z moich ukochanych czyli Passion And The Opera, byłem przeszczęśliwy jak go usłyszałem, śpiewałem ile miałem siły w płucach razem z kajzerem, po prostu to było niesamowite. Po tym utworze przyszła kolej na Minor Heaven, przy którym trochę sobie odpocząłem, ale zaraz przyszedł czas na Nemo i znowu sala eksplodowała z radości. Po nim I Walk Alone, gdzie Tarja po raz kolejny pięknie wyglądała w płaszczyku z kapturem, a po niej nadszedł czas na numer na który czekałem czyli popis instrumentalistów. Nie mogłem się tego doczekać, bo widziałem ich popisy w necie, a chciałem to ujrzeć na żywo i byłem pod dużym wrażeniem. Gdy skończyli zaczęło się Carian's Well i muszę przyznać, że było ostro podczas tego utworu. Na płycie nie przepadam za nim, ale na koncercie po prostu niszczy. Wychodzi bardzo mocny i żywiołowy i jakby bardziej spójny niż na płycie. Po takiej dawce emocji czas przyszedł na trochę relaksu w postaci cudnej Our Great Divide z refrenem, który przyprawia o ciarki, pokochałem ten utwór niedawno i nie mogłem się go teraz doczekać.
Pod koniec tego utworu również zaczęło mi się robić trochę duszno i słabo. Strasznie było gorąco i znowu niestety złym pomysłem było bawienie się przy supportach, tak więc skończyłem Our Great Divide siedząc na podłodze. Słyszałem, że zaczęli grać Phantom Of The Opera, miałem już wstawać, ale usłyszałem głos Toniego to sobie odpuściłem i porozmawiałem sobie z kajzerem na dole, a później przy Oasis Incognito mnie jeszcze cuciła. Przy Sing For Me lepiej już się czułem, ale po prostu nie mogłem tego utworu nie zobaczyć, ponieważ ten utwór wzbudza we mnie takie emocje jak Ever Dream i na żywo jeszcze lepiej wypadł niż na płycie. Po tym utworze Tarja zaśpiewała The Reign, którego się nie spodziewałem, ale byłem miło rozczarowany, bo bardzo lubię ten utwór, ale musiałem go jeszcze przesiedzieć na podłodze, a na koniec znowu istne szaleństwo czyli Poison.
Tym utworem zakończył się regularny występ Tarji, ale ludzie oczywiście cały czas się darli "Tarja, Tarja, Tarja!!!!" i wyszła spowrotem i zaskoczyła wszystkich, ponieważ z głośników poleciał Wishmaster. Ja wróciłem z martwych i dałem z siebie wszystko, darłem się ile się dało, refren przeskakałem razem z kajzerem, czestmirem i Sunem, co było wspaniałym przeżyciem. Przedostatnim utworem był Die Alive, przy którym próbowałem wykrzesać z siebie jeszcze trochę siły, a cały kocnert skończył się spokojnym Calling Grace.
Podsumowując koncert był świetny, Tarja zrobiła na mnie niesamowite wrażenie, nie spodziewałem się, że aż tak, że jeszcze teraz go przeżywam, ale to urok Tarji. Najbardziej ze strojów spodobał mi się czerwony gorset, na który nie mogłem się napatrzeć.
Po koncercie niestety musieliśmy się szybko zbierać, ponieważ mielismy 30 minut na dojście do schroniska i musieliśmy się pośpieszyć razem z Kreuzburgiem, Centaurem, kajzerem, Peterem i Cry Wolfem. Udało nam się zdąrzyć dwie minuty przed północą (tak jak w utworze Iron Maiden) i jeszcze tylko mieliśmy do pokonania parę pięter i mogliśmy się położyć. Niestety byliśmy z jakimś anglikiem, który najmilszy nie był. Ja sam nie mogłem zasnąć, cały czas myślałem o Tarji, w głowie cały czas huczał mi koncert, a poza tym było mi tak gorąco, że zasnąć nie mogłem.
13 maj
Wstaliśmy o 7 rano i zaczęliśmy się zbierać, kajzer tylko jeszcze spał. O 10 wyszliśmy ze schroniska i udaliśmy się na dworzec coś zjeść, a później udaliśmy się do empiku i byliśmy jednymi z pierwszych. Usiedliśmy sobie w fotelach i czekaliśmy na resztę. Powoli ludzie zaczęli się zbierać, coraz więcej znajomych twarzy i tak posiedzieliśmy do 12 i wtedy to zjawiła się nasza Diva i ludzi ogarnął szał.
Tarja chwilę pogadała i zaczęła podpisywać płyty. Myśmy ruszyli do przodu tak z boku i udało nam się jakoś wepchać do kolejki. Niestety mnie nie udało się zrobić zdjęcia z naszą Boginią, ale nam autograf i z tego jestem bardzo zadowolony, a, gdy jej dawałem płytę to tak ręce mi się trzęsły, że myślałem, że słowa nie powiem. Później przez dłuższy czas nie wiedziałem, gdzie jestem, to było tak niezwykłe spotkanie.
Wyszliśmy z empiku i poczekaliśmy na Dymusię i jej koleżanke i udaliśmy się na dworzec, żeby kupić bilety na pociąg. Nie udało nam się kupić biletów na 13:13 to musieliśmy kupić na 14:59 i trochę jeszcze pochodziliśmy po Warszawie, kajzer porobił sobie zdjęcia na parkingu, gdzie w tle było widać Pałac Kultury. Po tych wszystkich fotkach poszliśmy na peron o czekaliśmy na pociąg, pożegnaliśmy się z Patrycją, Centaurem i Lucasem i musieliśmy niestety wracać.
Podróż była oczywiście wesoła, choć trochę zmęczeni już byliśmy. Po tym ponad 5 godzinach dojechaliśmy do Krakowa bardzo zadowoleni i szczęśliwi i rozstaliśmy się pod Galerią Krakowską.
Co tu dużo mówić, ten koncert to było wielkie widowisko, którego nie zapomnę do końca życia, spotkałem się z tyloma nowymi ludźmi, którzy okazali się bardzo sympatyczni, szkoda tylko, że tak krótko się widzieliśmy, bo jedynie z nielicznymi udało mi się porozmawiać dłużej, ale nie ma co przeżywać, bo napewno jeszcze nieraz spotkamy się na koncercie i to nie tylko Tarji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:42, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
@Kreuzburg
Ja ja jestem jak najbardziej za koncertem we Wrocku mwahaha
Żeby moderatorka spamowała to już jest poprostu koniec świata ^^
Dobra, do tematu:
Kolejna świetne relacja się pojawiła Ja na początku nie wiedziałam co się z Tobą stało na koncercie Child, bo nagle nikt mi się o plecy nie obijał, ale dobrze, że Cię Incognito przywróciła do życia Szkoda by było, gdybyś nie dotrwał do końca, hah.
Ostatnio zmieniony przez kaska_tarja dnia Pon 23:43, 19 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 0:13, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
No a my z Celeste już mamy połowę recenzji gotową, już niewiele zostało ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Incognito
Der Besuch der alten Dame
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 1514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Tysiąca Jezior Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:09, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
Hehe, piękna relacja Child!
Moje spostrzeżenie jest takie, że Tarja ma dużo pięknych strojów i bardzo szybko się przebiera, co w przypadku gorsetów wydawało mi się mocno podejrzane, bo sami widzieliście, ile toto z tyłu ma sznurowania... aż w końcu po wnikliwej analizie zdjęć ( ) odkryłam, że na boczku jest ukryty zamek błyskawiczny! I tajemnica rozwiązana...
(ale mam problemy co nie???? )
A te fotki ze spotkania w Empiku - czyż Tarja nie jest piękna????
O tu - [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cornelia
Little Musician
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:42, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
Tarja jest piękna.
Ja zamek błyskawiczny widziałam już na koncercie.
A co do zdjęć - makabra. Dobrze, że na zdjęciu ze Stodoły nie widnieję, bo już bym się śmiała :D
Kurcze, biorę się za tę relację i mi nie idzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Nadworny Tłumacz
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:14, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
Fajna relacja, Child
Cytat: | Udało nam się zdążyć dwie minuty przed północą (tak jak w utworze Iron Maiden) |
Kiedy pisałem relację na last.fm, wpadłem na to samo skojarzenie
Po raz kolejny w relacji pojawia się jakaś tajemnicza Milady. Kto to taki, bo nie kojarzę ?
Ostatnio zmieniony przez Peter dnia Wto 9:14, 20 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sammael
Stały bywalec
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czeluść
|
Wysłany: Wto 9:43, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
Świetna relacja, Child. Tylko wydaje mi się, że Martin nie skończył swojego występu "Leaving you for me", a "Feel". Do teraz wibruje mi w głowie ten jęk, gdy usłyszeliśmy, że ma być Feel
Z tym gorsetem to Tarja tam co chwilę podbiegała do Marcelo, żeby jej tam poprawiał, nie wiem, czy zauważyliście.
Prawdopodobnie dzisiaj zabiorę się za pisanie relacji, więc może jutro już ją zamieszczę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Nadworny Tłumacz
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:52, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
Cytat: | Tylko wydaje mi się, że Martin nie skończył swojego występu "Leaving you for me", a "Feel". Do teraz wibruje mi w głowie ten jęk, gdy usłyszeliśmy, że ma być Feel |
Faktycznie - pamiętam, że po LYFM Martin zapowiedział, ze w następnej kolejności zagra piosenki z nowej płyty. A szkoda - miałem nadzieję, że wykonanie LYFM w duecie z Tarją będzie takim przejściem między jednym, a drugim wykonawcą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:21, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
Incognito napisał: | A te fotki ze spotkania w Empiku - czyż Tarja nie jest piękna????
o tu - [link widoczny dla zalogowanych] |
Tak, ta fotka jest prześliczna. Założę się, że zrobiona w momencie gdy mówiła "kiitos" i pochylała główkę w lekkim skłonie. Ja nie zapomnę jak mnie przywitała swoim "Helooo" i te "o" było wypowiedziane tak... hmmm... jakby po fińsku! Zresztą w ogóle podoba mi się dzwięk głosu Tarji, jej mocne akcentowanie litery "r" w wyrazach angielskich (achhh, ta fińska naleciałość...), no i przede wszystkim jej uroczy śmiech.
@Sammael, Tarja podbiegała do Marcelona żeby ten microport poprawiał (czy jak to się nazywa ta skrzyneczka przypinana z tyłu do paska). Jak zmieniała mikrofony to zawsze tam trzeba było coś przełączyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dymuś
Wyznawca
Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:48, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
Konrad śliczna recenzja. Czytałam ją z wielkim uśmiechem na twarzy i jeszcze raz wszystko przeżywałam Dzięki.
No, jeszcze ktoś napisze recenzję? Chętnie poczytam, jak i wielu z nas tutaj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Zaangażowany
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:39, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
A ja nie zapomnę jak śpiewa "....end niiiver daj"
Co do strojów to szkoda że nie założyła tego co miał kiedyś Kreuz w sygnaturze :p
|
|
Powrót do góry |
|
|
k4jz3r
The Kinslayer
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:32, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
Peter napisał: | Po raz kolejny w relacji pojawia się jakaś tajemnicza Milady. Kto to taki, bo nie kojarzę ? |
Milady jest z forum PoW - dziewczyna Camelotha.
Poza tym nie sądziłem Child że Cię będzie stać na taki długi post
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:21, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
@Zibi
Zazdroszczę, widziałeś jakie masz śliczne zdjęcie z Tarją?
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:38, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
kaska_tarja napisał: | @Zibi
Zazdroszczę, widziałeś jakie masz śliczne zdjęcie z Tarją?
[link widoczny dla zalogowanych] |
Z tego co wiem to Zibi widział już wczoraj i nie mógł przez to zasnąć I wcale się nie dziwię
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:39, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
Tak? A to przepraszam, widać gdzieś przeoczyłam ten fakt Tyle się tu dzieje ostatnio, hieh. Co jednak nie zmienia faktu, że zdjęcie jest śliczne
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkSide
Wyznawca
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 16:18, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
Incognito napisał: | A te fotki ze spotkania w Empiku - czyż Tarja nie jest piękna????
o tu - [link widoczny dla zalogowanych] |
Aaaaaa! A wiecie kto stoi na przeciw Tarji na tej fotce? Ja! Tzn wiadomo, pewności nie mam... Te konwalie są ode mnie i widać kawałek wisiorka
Ostatnio zmieniony przez DarkSide dnia Wto 16:23, 20 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:07, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
edit:
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Pią 18:11, 03 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dymuś
Wyznawca
Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:11, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
No właśnie, a ja wczoraj opisywałam jak to Tarja odebrała od Zibiego. Kurcze przepiękny wyraz twarzy miała wtedy przez te kwiaty. Oj Zibi spisałeś się, nie ma co Śliczne zdjęcia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|