Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cry_Wolf
Wyznawca
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Soundtropolis Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:38, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
Bidula miłej podróży Inco. Do zobaczenia jutro \m/
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cornelia
Little Musician
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:31, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
Ja idę się pakować. Płyta prawie gotowa, wszystko skończone. Rano wyjazd szósta rano. Do zobaczenia w Zakopanem!
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkSide
Wyznawca
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 22:02, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
Przecież nie sprawdzają dowodów na granicy... Ja bym zaryzykowała, nie mogłabym tak siedzieć bezczynnie.... zawsze warto próbować. Mila jedź!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:11, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
Do Czech praktycznie wpuszczają bez okazywania dokumentów. Ale jak jest na Słowacji, to nie wiem, bo byłam tam chyba z 7 lat temu. No ale dobra. Przypuśćmy, że jej się uda. I co dalej? Mila, masz bilet powrotny? Ja nie wiem jak tam jest, czy nie trzeba np. przy kupnie biletu powrotnego okazać dowód...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila
Wyznawca
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:38, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
No wlasnie praktycznie nie sprawdzaja dokumentow... Na Slowacji pewnie jest tak samo, ale jak akurat wypadnie na mnie:/:/:/? pech to pech... jeszcze ta baba mi powiedziala, ze za 3 dni bede miala dowod na pewno... glupie 3 dni
Co do Ukrainy i Bialorusi to konieczna jest wiza, a tej bez paszportu(ktorego nie mam) nie wyrobie...
Aune, mam i bilet na koncert i na pociag w obie strony:P tylko gorsza sprawa gdyby do Koszyc bym sie dostala bez problemu, a dowod sprawdzili mi w drodze powrotnej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:52, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
I tu jest właśnie pies pogrzebany. Pozostaje Ci zatem kiblowa metoda Tristosa Przemyśl to. Okazja niebywała, a i wykosztowałaś się na te wszystkie bilety. Szkoda by było nie jechać...
Czy ktoś się orientuje jaka kara grozi za nielegalne przekroczenie granicy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila
Wyznawca
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:05, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
Ajjj... W stolicy tez nie moglam byc w maju...
Z tego co ja wiem, to samo nielegalne przekroczenie granicy moze skonczyc sie nawet kara wiezienia:P ale to tylko w przypadku przekroczenia jej przy uzyciu przemocy. A tak to pewnie jakas grzywna jest...
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkSide
Wyznawca
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 0:28, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
W piękny słoneczny dzień 21.10.08 o godzinie 17.15 przed bramą małej sportowej hali Incheba Arena w Pradze uzbierał się całkiem spory tłumek fanów niecierpliwie oczekujących bogini głosu, stylu i klasy, kobiety o ogromnej charyźmie czyli pani Tarji Turunen we własnej osobie!
Szczerze mówiąc byłam trochę zawiedziona tym faktem- tyle ludzi na 1.5 godz przed koncertem?! Na znalezienie miejsca blisko sceny były marne szanse. Pospiesznie zajełam swoje w kolejce i skupiłam się na tych cudownych kilkudziesięciu minutach które mnie czekają.Wciąż niedowierzałam, że tu jestem....
Byłam jak zwykle sama...gdyż koleżanka z którą przyjechałam do Pragi była w tym mieście po raz pierwszy, mając przy sobie mój aparat (i to był mój błąd!!!!) zwiedzała jeszcze miasto mając stawić się o ustalonej godzinie w hali. Dodam, że nie jest fanką Tarji.
Oczekujący na występ to w przeważającej ilości czesi, trochę polaków, niemców.
Byłam nieco zaskoczona faktem, że nie było jakiegoś specjalnego rozpychania się w kolejce biorąc po uwagę, że czesi to straszliwe chamy, nie da się ukryć Co chwilę rozlegał się krzyk osób niecierpliwie domagających się wpuszczenia nas do środka.
Około godziny 19.00 poruszenie stało się większe, atmosfera się trochę zagęściła, ponieważ zaczęto proces kontroli i wpuszczania do hali
Nie trwało to długo i po chwili zajełam bardzo atrakcyjne miejsce po lewej stronie sceny, bliżej środka w 2 rzędzie Przede mną stały tylko 2 panny, a raczej dziewczynki wyglądające na lat 12-13, ok 150 kilku cm wzrotu. Scena była moja Byłam w siódmym niebie Hala powoli zapełniała się, zarówno płyta jak i bakon. Jako, że pod nami znajdowała się tafla lodowiska i jak to zazwyczaj bywa, w miejscu takim unosi się w powietrzu coś w rodzaju mgły-nie mam pojęcia dlaczego, w każdym bądź razie klimat był fantastyczny i było chłodno.
Oczekiwanie na support-czeski heavymetalowy (LOL ) band Innosence trwało jakąś godzinkę i o 20.15 na scenie pojawił się zespół złożony z 4 muzyków oraz wokalistki w czarnej, długiej, niezwykle pogniecionej sukni z fioletowymi wstążkami. Fioletowe wstążki ozdabiały także jej nadgarstki. Muszę przyznać, że grali całkiem całkiem Nie dało się jednak nie zauważyć, że to totalni nowicjusze sceny metalowej Zagrali kilka bliżej mi nieznanych utworów, z których tylko jeden wpadł mi w ucho. Stylizacja bardzo Nightwishowa zarówno ze strony wokalistki która skakała po scenie, siadała na niej, ocierała się o swoich kolegów oraz misternie naśladując ruchy Tarji -jak i pozostałych muzyków głównie gitarzysty ala Tuomas z gołą klatą
Generalnie wrażenie pozytywne,ale czeka ich jeszcze bardzo dużo pracy zwłaszcza wokalistkę, głos bardzo ciekawy, ale chyba musi z czegoś zrezygnować-albo czysty śpiew albo skakanie po scenie Jej zadyszka niezwykle przeszkadzała w odbiorze.... W kierunku publiki poleciało kilkanaście płyt i ok. godz. 21.00 pożegnani głośnymi owacjami zeszli ze sceny
Demontaż sprzętu trwał dużo dłużej niż kwadrans, wszystko odbywało się za ogromną białą kotarą zasłaniającą całą scenę, co dodatkowo podkręcało publikę.
Z każdym momentem wszyscy byliśmy coraz bardziej niecierpliwi i podekscytowani. Od Tarji dzieliły nas minuty. Wrzawa nie ucichała
Wreszcie część świateł zgasła i na białej przestrzeni zasłaniającej scenę pojawił się kobiecy cień. Nie da się opisać słowami co się wtedy działo wśród publiki Zabrzmiały pierwsze takty Boy And The Ghost i hipnotyzujący głos Tarji rozległ się po Incheba Arena docierając do wszystkich niecierpliwych uszu. Za chwilę "kurtyna" opadła i pojawiła się ona- piękna i uśmiechnięta jak zawsze Wyglądała cudnie w nowym czarno-fioletowo-srebrnym płaszczu i ciekawym kołanierzem. Do tego czarne wąskie spodnie i świetne buty na wysokim grubym obcasie, czarne,odkryte na paskach ozdobione srebrnymi napami. Komplet fajnej biżuterii naszyjnik+bransoletka, do tego pierścionki. Jeden przyciągnął moją uwagę, dosyć duży ciemny-czarny lub ciemnofioletowy na wskazującym palcu. Tarja od zawsze lubi nosić pierścionki na tym właśnie palcu. Makijaż standardowo w stylu smokey eyes, jednak tym razem z delikatnym ciemnym chłodnym fioletem. Tarja śledzi modę jak widać, stara się
Boy And The Ghost słyszałam po raz pierwszy na żywo i utwór ten zrobił na mnie duże wrażenie. Był w nieco innej aranżacji niż na płycie. Generalnie wszystkie kawałki były nieco przearanżowane Miały zdecydowanie mocniejsze, metalowe brzmienie, co bardzo mi się spodobało. LNS jak zwykle genialnie zagrany, zaprezentował wszystkie walory jej głosu który wydaje się ciągle się rozwija i doskonali. Tarja wróciła pamięcią do Oceanborn i z tej płyty zaśpiewała Passion and the Opera i tutaj zaczeły się niestety problemy ze sprzętem, który jest podobno nowy. Maria miała problemy z klawiszami i przepinała kable, Tarja co jakiś czas zerkała w jej stronę. Nie były to jednak jakieś znaczne problemy, niektórzy fani w koncertowym amoku wcale tego nie zauważyli
Setlista podobna do luxemburskiej, zamiast Over The Hills był Wishmaster, o mało nie oszalałam ze szczęścia! Szczerze to starciłam nadzieję na Wishmastera, byłam pewna, że zagra Over The Hills, tym bardziej, że po małej przerwie i zejściu muzyków ze sceny fani zaczeli krzyczeć "Over The Hills, Over The Hills". Wszyscy na scenie wyglądali na nieco zmieszanych ale Tarja dała znak do Marii, że ma być Wishmaster Totalnie czadowo wykonany kawałek, cała hala śpiewała razem z nią.
Enough- był kapitalny, na żywo naprawdę elektryzuje! Widać było, że wszyscy tak uważają i fani i muzycy Tarja zaśpiewała bardzo żywiołowo targając stojakiem od mikrofonu Alex musiał w ekspresowym tempie zamieniać gitary, zabawne to było Tarja zaczyna się inaczej poruszać na scenie, bardziej żywiołowo....Nie mówię, że to źle, jednak to psuje mi trochę odbiór do którego byłam przyzwyczajona i jakieś ogólne wyobrażenie....
Oliver Holzwarth nowy basista zaprezentował się bardzo przyzwoicie. Sukienka z Enough bardzo średnia, mi się nie podobała, dziwny rozciągliwy materiał, tylko kolory ok. Do tego świetnie skrojony prosty czarny (chyba aksamitny) płaszczyk. Tarja gustuje ostatnio w fiolecie, jednym ze strojów był długi skórzany fioletowy płaszcza, naprawdę przepiękny...Do niego gorset ze sporym dekoldem i czarne wąskie spodnie. Chyba nieco schudła...figurę ma wspaniałą. Maria też schudła, miała fajne spodnie i wyglądała bardzo ładnie.
Płaszczyka z Nemo niestety nie było. Chyba się już opatrzył nieco.
Biały jasny płaszcz z kapturkiem, miał klasyczny Tarjowy element ....wszytą białą firankę Aż się łezka w oku zakręciła
Czarno-granatowy płaszcz z Die Alive też był
Fani w Pradze mieli także okazję posłuchać Death Gardens! Uwielbiam ten utwór! Co prawda w wersji nieco "rozebranej" ale i tak kopał tyłki Warta wspomnienia była też solówka Mike'a, facet ma niezłego powera w rękach, gra jakby był w amoku i to u niego lubię. fani zgotowali mu wspaniałe owacje:)
Tarja się też trochę rozgadała, mówiła o tym, że cieszy się mogąc tu być, że bardzo dziękuje za wszystko, bo bez nas nie byłoby niej, że jesteśmy jej śnieżną burzą Wzruszające to było nawet:P Obiecała, że wróci bardzo, bardzo szybko.
W przerwie pomiędzy utworami na scenę poleciał pluszak. Tarja chciała go podnieść mówiąc "oooo what is this?" W tym momencie na scenę poleciał kolejny pluszak, a potem następny i kolejne...Tarja musiała się normalnie uchylać przed pluszakowym atakiem i było to zabawne. Marcelo pozbierał grzecznie odrazu wszystkie misie. Był czujny, obserwuje żonę bacznie na to wygląda
Minor Heaven oraz Oasis były połączone, także przearanżowane. Publiczność zaczeła klaskać najpierw do rytmu, potem już nie-nieważne i tak było świetnie Problemy techniczne powtarzały się kilkakrotnie w czasie konceru niestety. Tarja to dyskretnie wielokrotnie sygnalizowała. Koncert tradycyjnie zakończony Calling Grace, przy którym siedziała na wielkim głośniku przytarganym przez Marcel. Na koniec tradycyjnie ukłony, uścieski, burza okasków, krzyki piski itd itp
Koncert pomimo małych problemów technicznych zaliczam do jak najbardziej udanych: bardzo dobra organizacja, świetne oświetlenie, niesamowita atmosfera i Tarja która z roku na rok śpiewa piękniej. Czesi nieźle dają czadu, kochają Tarję Jedyne co mnie zaskoczyło i wzbudziło mieszane uczucie to miksy piosenek Tarji w jakimś dyskotekowym wydaniu które można było usłyszeć w czasie opuszczania hali.
Myślę, że Tarja wspomni o koncercie w Pradze na swojej stronie w superlatywach
Dodam, że koleżanka spóźniła się znacznie na koncert, zostałam bez aparatu (!!!) i mam tylko parę marnych fotek z daleka (stała) na których jednak widać mnie trochę....
Nic straconego, fotki będą przy następnej okazji:) Mam nadzieję bardzo niedługo....
Ostatnio zmieniony przez DarkSide dnia Sob 11:31, 25 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
POISON IVY
Zaangażowany
Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świebodzin/Lubuskie Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:34, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
DarkSide prawda. Koncert był przepięknym wydarzeniem. Super recenzja. Mam nadzieję, że w przyszłym roku Tarja zawita w nasze rejony znów. A powiedz mi, było "Planet Hell"? Co prawda wyszłam raz do WC na jakies 5 min, bo piliśmy z Narzeczonym napoje i po prostu musiałam I będąc tam byłam pewna że przed "Dead Gardens" było "Planet Hell", ale na 100% pewna nie jestem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandra
Lithium and a Lover
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lost Angeles (Warszawa) Płeć:
|
Wysłany: Sob 4:32, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
Dzień dobry!
Zaraz pędzę na spotkanie ze Smoczycą i w drogę! Do zobaczenia w Koszycach! \m/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:16, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
edit
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Sob 14:15, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:30, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
Mnie też się bardzo podobała Twoja relacja, DarkSide Wrzuć fotki jakie masz, dla nas to i tak wielka gratka Pozytywie zaskakują mnie nowe aranżacje niektórych kawałków, jak pisałaś, bardzo bym je chciała usłyszeć na żywo jak i Enough. Ta ostatnia piosenka coraz bardziej mnie intryguje, podoba mi się i widzę, że na żywo prezentuje się super:) Ach jakbym chciała zobaczyć tą tarjową energię podczas tego kawałka i "targanie stojakiem do mikrofonu"
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkSide
Wyznawca
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 11:25, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
POISON IVY napisał: | DarkSide prawda. Koncert był przepięknym wydarzeniem. Super recenzja. Mam nadzieję, że w przyszłym roku Tarja zawita w nasze rejony znów. A powiedz mi, było "Planet Hell"? Co prawda wyszłam raz do WC na jakies 5 min, bo piliśmy z Narzeczonym napoje i po prostu musiałam I będąc tam byłam pewna że przed "Dead Gardens" było "Planet Hell", ale na 100% pewna nie jestem. |
Nie, nie było Planet Hell. Ze starych to tylko Passion and the Opera, Wishamster, Death Gardens, Nemo...Co było przed Death Gardens to kompletnie nie pamiętam! A ten kawałek The Seer, przyznam, że pierwszy raz słyszałam...Wiecie coś więcej na ten temat?
Myślę, że wraz z nowym albumem Tarja może się zupełnie odciąć od przeszłości i nie śpiewać już starych kawałków....
Madeline, Zibi dziękuję bardzo Fotki wrzucę dzisiaj na twoje życzenie Madeline:)
Minor Heaven był w wersji bardzo spokojnej, bardziej akustycznej, Tarja zaczynając śpiewać wsadziła na chwilę ręce do wąskich kieszeni sukieni z Enough która miała w tym czasie na sobie. Przy Oasis minimalnie miejscami zmieniała melodię.....
Ostatnio zmieniony przez DarkSide dnia Sob 11:43, 25 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristos
Stały bywalec
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gniezno Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:31, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
Po prostu kocham mowę Czechów. Wystarczy przeczytać nagłówek tej relacji, aby stwierdzić że Tarka zrobiła w Pradze nieziemskie wrażenie:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:26, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
Świetna relacja DarkSide! Ah, tak strasznie wszystkim Wam zazdroszczę tych koncertów. Rozbudziłaś wspomnienia, znów!
Co do The Seer, to jest to piosenka bonusowa na MWS w wydaniu UK Deluxe, o ile mnie pamięć nie myli. Dopiero na Storm Return to Europe Tarja zaczęła wykonywać ten utwór na żywo i pewnie dlatego nigdy wcześniej go nie słyszałaś.
Bardzo cieszą mnie te nowe aranżacje. Ubolewam cały czas nad tym, że nie mogę ich usłyszeć na żywo, ale cieszę się z tego co daje mi internet
@Tristos
Haha, świetny artykuł znalazłeś ;D Zrozumieć ten tytuł to jak zrozumieć całą treść.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Zaangażowany
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:27, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
Piękna relacja DarkSide. W sumie to wiele nie różniło się między Pragą a Ostravą co wnioskuję po przeczytaniu twojego posta. Również zauważyłem, że Tarja zaczęła żywiej poruszać się po scenie. Przykład: [link widoczny dla zalogowanych] (pierwsze 5 sekund). Na Enough pod koniec również wywijała stojakiem by na końcu z całym impetem rzucić go na ziemię Mnie jednak bardzo to się podoba. Zauważyłem, że Tarja znów czuję się na scenie jak królowa. Oglądając pierwsze występy na youtube a potem nagrany koncert z Finlandii miałem wrażenie, że Tarja czuję się nieswojo na tej scenie. Wydawało się, że nie wie gdzie się ma podziać. Tak sobie myślałem, że bez Nightwish sobie nie poradzi. W Ostravie jednak wszystko wróciło! Gdy kurtyna opadła nie stała przed publicznością mała, świeżo ukrojona wokalistka solowa lecz dama z ogromną charyzmą i wielkim doświadczeniem. Krótko mówiąc - królowa! Zauważyłem też, że zespół również nieco się rozluźnił Podsumowując Tarja nam idzie do przodu a o nową płytę się nie boję :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:28, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
Najnowsze wieści: pojawiła się już oficjalnie nowa, ciekawa koncertowa data, o której Tarja już wspominała - 13 grudnia 2008 w Düsseldorfie, Niemcy, Tarja wystąpi gościnnie na wielkim koncercie "Doro - 25 Years in Rock", podsumowującym 25 lat pobytu wokalistki na scenie. Obok Tarji wystąpi mnóstwo znakomitych gości. Szykuje się niezła impreza
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkSide
Wyznawca
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 19:36, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
Ooo trzeba by pokombinować trochę i może by się udało pojechać, bo to może być ciekawe zjawisko Tarja z inną Rock Lady na scenie
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:43, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
Ło mateczko, Tarja z Doro na żywo na jednej scenie! Marzenie 13 grudnia... Dlaczego jeszcze tyle mam czekać ^^ Ciekawa jestem tylko czy właśnie na tym koncercie nastąpi premiera ich wspólnej piosenki czy gdzieś wcześniej się pojawi...
Co do poruszonego przez Kubę tematu ruchu scenicznego Tarji podczas koncertu to zauważyłam, że Tarja ładnie porusza biodrami Albo sporo kiedyś tańczyła, albo ćwiczyła. Podoba mi się. Chciałabym kiedyś zobaczyć ją w tańcu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila
Wyznawca
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:12, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
Bilecik na koncert w Niemczech w Düsseldorfie kosztuje 50 euro z groszami:P
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|