Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cry_Wolf
Wyznawca
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Soundtropolis Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:11, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
Co do pierwszego pytania to jest drażliwy temat ponieważ pociąg Inco. i Metalflower był opóźniony o 210 min. Ale na miejsce dotarliśmy koło 18tej. Dokładnie nie pamiętam o której Tarja wyszła ale o 20tej zaczą grać FADERAY i chyba godz. grał z 30 min. czekaliśmy aż przygotują sprzęt bandu Taji. Uuuuu z setlistą będzie problem nie mam głowy do tego ale Sun ma chyba kartke z sceny. Nic nie śpiewaliśmy tylko grzecznie czekaliśmy z 2giej strony Hali, aż dostaliśmy wiadomość od pana ochroniarza że nasza Enkeli nas obsypie autografami i zdjęciami :D Owszem zapraszaliśmy Tarję do Polski ale odpowiedziała nam grzecznie że na początku roku biorą się na nagrywanie new płytki i na razie nie będzie koncertowania, tylko coś wspomniała o jakichś festiwalach i że wtedy może bedzie okazja na odwiedzenie naszego kraju.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tristos
Stały bywalec
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gniezno Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:14, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
No i już wiadomo coś więcej Czyli spodziewać się można, że nowy album Tarki rzeczywiście zostanie wydany w przyszłym roku, a co więcej jeśli następna trasa po Europie odbędzie się po nagraniu materiału na longplay'a możemy spodziewać się premierowych kawałków na koncertach. Oby wtedy Tarja przyjechała do Polski i uraczyła nas nowymi kompozycjami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:15, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
Łooooooooo Jeżuuuuuuu, ludzie ale numer!!!! Toż to na tym zdjęciu co Metalflower trzyma to ja z Tarją............ :supz:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cry_Wolf
Wyznawca
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Soundtropolis Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:18, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
Madeline napisał: | Łooooooooo Jeżuuuuuuu, ludzie ale numer!!!! Toż to na tym zdjęciu co Metalflower trzyma to ja z Tarją............ :supz: |
W dodatku z autografem i dedykacją
|
|
Powrót do góry |
|
|
Metalflower
High Priestess of Rome
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vinland Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:25, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
Flaga, którą Tarja ma na szyi, to prezent ode mnie. Powiedziałam jej, że to po to, by nigdy o nas (polskich fanach) nie zapomniała. Oczywiście rozczuliła się i gadała z nami później jak ze starymi przyjaciółmi :)
Opowiedziała nam o swoich planach koncertowych, bardzo rzeczowo i konkretnie, bez ściemniania i rzucania obietnicami. Może uda jej się odwiedzić nas późną wiosną.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:31, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
edit
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Sob 14:20, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Metalflower
High Priestess of Rome
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vinland Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:39, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
Nie, nie ma tego w planach. Będzie wtedy występować na festiwalach w Europie i przy tej okazji BYĆ MOŻE do nas wpadnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila
Wyznawca
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:39, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
Ja bym powiedziała, że rewelacyjna i wprost niewiarygodna!!! Nasz kraj w organizowaniu koncertów i tym podobnych rzeczy ma straszne zaległości... ;/ a i na koncertach nie ma kilkutysięcznych tłumów, jak w wielu państwach... ;/ A jednak Tarja o nas pamięta! Musi być trochę zaskoczona tym, ze nie koncertuje teraz w Polsce, a to Polscy fani zjawiają się u niej zaraz po koncertach:P
genialnie!
I uwierzcie tak mi szkoda, że nie mogłam pojechać tak mi cholernie szkoda, że aż mnie ściska gdzieś w okolicach gardłowo-klatkowo piersiowych...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristos
Stały bywalec
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gniezno Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:44, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
Wszystko pięknie, ślicznie, ładnie mogłoby się wydawać. Chciałbym niestety pogrzebać trochę nam wszystkim nadzieje. Pomyślmy... Na jakim polskim festiwalu Tarja mogłaby się pojawić późną wiosną. Czyżby Opole? Wątpię, a może Top Trendy? Powiedzmy sobie szczerze, w naszym kraju nie ma praktycznie żadnych festiwali rockowo/metalowych prócz Metalmanii, Mystic Festival i ewentualnie Castle Party.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cornelia
Little Musician
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:48, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
No więc i zobaczymy
Może wpadnie z koncertem między festiwalami. Może. Może...
Niemniej. Nie uciekła od odpowiedzi, jak to niektórym zespołom się zdarza :roll:
Mila - wierzymy, naprawdę
Nasze przygody długo by opisywać. A Wy byście chcieli wszystko od razu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila
Wyznawca
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:49, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
To prawda... A z tego, co Wam Tarja powiedziała, to nowa trasa koncertowa to nie bedzie:/:/:/ a ona sama skąd moze wiedzieć, że nasz kraj jest aż tak do tyłu z festiwalami?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Metalflower
High Priestess of Rome
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vinland Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:51, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
Skupmy się na temacie sobotniego koncertu, OK?
Postaram się pokazać dzisiaj kilka (ale dosłownie parę) fotek, ale na więcej będziecie musieli poczekać. Jesteśmy wszyscy naprawdę zmęczeni, przeżyliśmy bardzo nieciekawe chwile w podróży i należy nam się chwila oddechu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cornelia
Little Musician
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:02, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
Ja jestem w trakcie wklejania kilku fotek, ale to będzie jak wyżej tylko parę, bo spałam od wczoraj od piątej rano raptem dwie godziny niecałe, więc wybaczcie, ale ciężko mi się teraz poświęcić komputerowi, kiedy to jeszcze wszystko we mnie żyje, a do tego zmęczenie i szyja, które nie chce nie boleć skłaniają mnie ku decyzji o wskoczeniu do łóżeczka
|
|
Powrót do góry |
|
|
sun
Konto zamknięte
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: vyszkov
|
Wysłany: Nie 21:40, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
:D Ah! Tarja teraz już po prostu musi zapamiętać Polaków, po czymś takim :D
Też jestem strasznie padnięty, więc teraz tylko pozdrawiam Was wszystkich, towarzyszy świetnego wyjazdu - było od samego początku do końca gorąco od wrażeń :D
Setlista wraz z materiałem DNA w postaci czarnego włosa Tarji mówi:
1. Boy And The Ghost
2. Lost Northern Star
3. My Little Phoenix
4. Passion & The Opera
5. The Seer
6. Dead Gardens
7. I Walk Alone
8. Zespół Tarji i solo Mike'a
9. Ciaran's Well
10. Sing For Me
11. Nemo
12. Enough
13. Minor Heaven, The Reign, Oasis
14. Poison
bisy
15. Wishmaster
16 Die Alive
17. Calling Grace
Poza tym tylko latają mi w głowie urywki koncertu, uśmiechy i minki Tarji po koncercie, jej teksty w stylu, "oh, you are sun, like sunny on the sky??" i w ogóle ah oh!!! Dołącze się do relacji jeszcze na pewno a teraz idę spać. Ciesze się na teraz że zagrała Nemo, a w Belgii w zamian niego mieliśmy Overa
Aha, filmiki się wysyłają na YT, o ile nie będzie problemów z netem to się w ciągu nocy prześlą, zapraszam niecierpliwych na swój profil, jutro rano mam nadzieje wyślę gotowe linki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cornelia
Little Musician
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:53, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych] hasło; riddle
Fotki niestety lepszej jakości być nie chcą i cóż... zobaczymy jak reszta, dzisiaj tyle musi Wam wystarczyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Zaangażowany
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:58, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
Ale jestem zły na panią T.! Toszto na wszystkich koncertach grała Dead Gardens tylko nie w Ostrawie... Poza tym setlista niczym się nie różni (no my mieliśmy Over The Hills 8]). W ogóle zgodzicie się ze mną, że Tarja kwitnie? Genialnie wygląda. Cieszy mnie również fakt, że i w Koszycach została dopadnięta przez Polaków, może to jej da trochę do myślenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cornelia
Little Musician
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:00, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
Kwitnie, szaleje. Na scenie 'diablica' za sceną Enkeli. Jeju jeju
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandra
Lithium and a Lover
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lost Angeles (Warszawa) Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:08, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
Oto moja obiecana relacja. Właśnie skończyłam ją pisać i widzę, że nie szczędziłam klawiatury
O godzinie 5.30 spotkałam się ze Smoczycą i pomknęłyśmy pustymi ulicami Warszawy prosto pod Dworzec Centralny, aby stamtąd zabrać Suna. Następnie udałyśmy się nie wiem gdzie po ostani puzzel (Sun, Smoczek powinni skumać żart czyli koleżankę Smoczycy - Magdę. W pełnym składzie ruszyliśmy z Warszawy, pomykając jak wiatr przezacnymi Polskimi drogami. Prawdę mówiąc przed wyjazdem miałam lekkie obawy co do podróży z trójką nieznanych mi wcześniej osób. A co jeśli będzie drętwo? Naszczęście moje obawy były bezpodstawne. Czas spędzony w aucie był prześwietny! Rozmawialiśmy, śmieliśmy się jak starzy znajomi. Przytoczę najlepszy wg. mnie tekst Magdy, gdy szukała na mapie w którą stronę jechać: "Przepraszam, niechcący zgłupiałam." xD Nawet nie wiem kiedy miłęło jedenaście godzin i byliśmy już w Koszycach. I tu pojawił się problem.
Magda: "Ktoś wie w którą stronę mamy teraz jechać?"
Ja: "Nie :D "
Magda: "Tak myślałam."
Udaliśmy się więc na najbliższą stację benzynową i dokonalismy zakupu mapy. Miły pan sprzedawca pokazał nam drogę (raz, a potem jeszcze jeden :D ) i ruszyliśmy trasą A50 w stronę Cassosport. Niestety troszeczkę źle skręciliśmy i okazało się, że znaleźliśmy się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie. Policja złapała nas na kontrolę. Na szczęście wszystko było w porządku (no, może prawie wszystko :P ) i mogliśmy jechać dalej. Jednak wiedziona nieznanym impulsem krzyknęłam do panów policjantów: "Sorry! Do you know how we can get to the Cassosport Arena?". Chwila konsternacji mundurowych, krótka rozmowa z Sunem i... mili panowie zaproponowali, że nas tam pokierują, mamy jechać za nimi! :D Zaciesz był okrutny, śmialiśmy się, że takiego wejścia i takiej obstawy nie będzie miał nikt! :D Po niezbyt długim czasie zostaliśmy wywiezieni na jakieś zadupie, gdzie stała sporej wielkości ruina. "Nie kur... to nie może być TO!". Ale TO właśnie było naszym miejscem docelowym. No cóż, pocieszaliśmy się, że może się nie rozsypie od decybeli. Byliśmy tam koło godziny 17. Zabraliśmy co trzeba, wysiedliśmy z samochodu i ruszyliśmy zająć miejsce przy wejściu. Ludzi było już kilkoro, na moje oko z dwadzieścioro. Większość z nich była bardzo krzykliwymi dziećmi, "lekko" działającymi na nerwy. Ale my grzecznie staliśmy tudzież siedzieliśmy czekając resztę załogi (która miała "lekki" poślizg, o którym Metalflower i Incognito na pewno napiszą w swoich relacjach) oraz na godzinę 18 kiedy to miały zostać otwarte wejścia. Czekaliśmy, zbliżała się upragniona godzina, Metalflower wysłała nam smsa o treści mniej więcej takiej: "Musicie zająć barierkę choćby i za cenę życia!" a tu pan od wewnątrz przykleił karteczkę, że wejścia otwarte będą godzinę później, czyli o 19. Byliśmy lekko niepocieszeni bo piździło przeokrutnie (dzięki Sun za pożyczenie bluzy! ), ale dzięki tej dodatkowej godzinie Incognito, Metalflower, Cornelia i Cry_Wolf zdąrzyli być przed wielkim otwarciem. Spokojni, że jesteśmy już w komplecie czekaliśmy na godzinę zero. Wreszcie od wewnątrz zaczął się większy ruch, kilkoro osób ustawiło się aby sprawdzać bilety, wrota się otworzyły i tłum ruszył gwałtownie. W mym umyśle pojawiła się jedna myśl "Barierka!" i nie zwarzając na nic parłam do przodu, a potem pędem puściłam się przez salę. Biegnę jak szalona, widzę, jest miejsce! Ale w tym momencie jakiś słowak przebrzydły mnie wyprzedza! Wtem wzrok mój padł na inne wolne miejsce. Ułamek sekundy i już moje ręce dotykały zimnego metalu barierki. Podniosłam wzrok. "O mój Boże!" centralnie przedemną stał mikrofon! Byłam na samym środku! Odwróciłam się i pomachałam Metalflower. Przybiegła, a zaraz za nią Cornelia i reszta. Zabrakło Suna, który wbiegł przede mną i zajął jakieś inne miejsce. Pozostało tylko czekać na support. W tym czasie ekipa nam się trochę rozdzieliła, Inco, Smoczek i Magda stanęli koło Suna, a Metalflower, Cornelia i ja dalej okupowałyśmy barierkę. Gdy wybiła godzina 20, punktualnie na scenę wszedł Faderay. Perkusita w czerwonej bandamce, laska na wokalu, oj jak nic kolejny kiepski zespolik wzorujący się na Nightwishu. Tak myślelismy. Myliliśmy się. Faderay dało niezłego czadu, a panna na wokalu naprawdę umiała śpiewać. Chociaż nie pomyliliśmy się zgadując skąd czerpali wzorce. Wyobraźcie sobie jakia była reakcja publiki jak zagrali... Elvenpath! I nawet go nie sknocili :D Mało tego. Następnym utworem było... Crimson Tide And Deep Blue Sea! Radość jak cholera, machanie włosami i \m/. O godzinie 20.40 zeszli ze sceny, zaraz potem z dołu podniosła się... biała kurtyna! Czyli będzie Boy and the Ghost! Publika co jakiś czas głośno skandowała "TARJA! TARJA!", aż wreszcie światła zgasły, i pojawił się JEJ cień! Muszę powiedzieć, że po tylu tygodniach wyczekiwania nie wierzyłam, że to już teraz, jestem w Koszycach na koncercie Tarji. Nawet gdy zaczęła śpiewać nie docierało do mnie to wszystko. Dopiero gdy w wiadomym momencie BATG muzyka uderza, kurtyna spada, widzę Tarję... TARJĘ! (wpominałam już, że to był pierwszy raz gdy widziałam ją na żywo?) Było fantastycznie, Tarja wyglądała wprost przepięknie, tryskała energią a śpiewała... rewelacyjnie! Ta kobieta jest wprost niesamowita, "istna diablica" jak to powiedziała Ola, której też jest stwierdzenie, że ona doskonale wie, jak działa na ludzi. Zgadzam się, nie umiem słowami oddać tego, jak się czułam, gdy jej wzrok lądował prosto na mnie. Szaleństwo. Niestety nie umiem też dokładnie opisać co dziło się na koncercie. Odpłynęłam całkowicie, bawiłam się wspaniale, było pięknie, było ostro, była opera i było konkretne machanie włosami. Wspomnę jeszcze o bardzo fajnej sytuacji: gdy śpiewała Calling Grace ktoś rzucił Słowacką flagę którą Turunen zarzuciła na swą szyję. A w tym samym czasie my wymachiwałyśmy naszą flagą. Tarja spojrzała się na nas, na to co ma na szyji, znowu na nas i jej twarz przybrała wyraz lekkiego ździwienia :D Publika. Głośna, wesoła, pozytywna. Tarja była bardzo wzruszona. Powiedziała "It's so hard to say goodbye" na co ja wykrzyknęłam "So don't say it!" :D Ale wiadomo, wszystko ma swój kres. Długo się z nami żegnała i zdaje mi się, że prawie płakała. A my jeszcze długi czas krzyczeliśmy jej imię. Każdy miał nadzieję, że jeszcze chociaż jedną piosenkę uda się wyprosić. Niestety nadzieje nasze rozwiali techniczni, którzy zaczęli rozmontowywać sprzęt. W pokoncertowych nastrojach udaliśmy się do Tarjowego sklepiku. Sprawiłam sobie koszulkę i plakat (który teraz wisi podpisany na mej szafie ). Potem zebraliśmy się wszyscy i udaliśmy się w poszukiwanie miejsca gdzie prawdopodobnie wyjdzie do nas Tarka. Po drodze spotkaliśmy pokaźną starszą panią przedzierającą się przez wysokie trawy, a ja wypaliłam: "Buka!" :D No, ale to nie jest istotne. Idziemy dalej i widzimy... autobus! Więc jesteśmy w domu, to będzie tu! Dla pewności dopytałam się jednego z technicznych, czy oby napewno to tu będzie spotkanie, a nie po przeciwnej stronie budynku. Na początku trochę się zacinał, potem potwierdził. Dla jeszcze większej pewności spytałam się jeszcze jednego pana, ale on nie był już taki miły. Pominę z nim rozmowę (:P) Staliśmy sobie grzecznie czekając, niestety cierpliwość fanów... sami wiecie :D Razem z Metalflower powzięłyśmy pomysł, aby przejść przez halę na drugą stronę zobaczyć czy oby tam się coś nie dzieje. Więc kroczyłyśmy sobie pewnym krokiem, sprawiając wrażenie bardzo pewnych siebie osóbek. Wyszłyśmy od drugiego wejścia a tam... policjant. Wypaliłam do niego "We are official delegation of polish fans!" a on pokazał nam drzwi... "How rude..." powiedziałam, a Ola "Poskarżę się Marcelonowi!" xD "Tak, a ja to opiszę!" xD Wróciłyśmy do miejsca docelowego, a tam... Marcelo! Skoro jest tu to może warto się spytać o nasz oficjany fanklub? Ale kto z nim porozmawia? "Ja!" :D Podleciałam do niego "Sorry, can I ask you some question? We send you an e-mail about official polish fanclub of Tarja and you didn't answer!" popatrzył się na mnie, powiedział, że za momencik ze mną porozmawia i odszedł. Myśleliśmy wszyscy, że olał sprawę i juz nie wróci, ale pomyliliśmy się kolejny raz tego wieczoru. Wspomnę, że przed rozmową z Onionem dorwaliśmy Lilię, zrobiliśmy sobie z nim zdjęcie, a ja niechcący nadepnęłam mu na stopę xD Na szczęście nie był zły Marcelon wrócił, uścisnęłam sobie z nim dłonie i zaczęliśmy rozmowę, której streszczenie jest w temacie o fanklubie Tarji. Cebulon okazał się bardzo miłym, aczkolwiek nieśmiałym facetem, co zauważyłam po tym, jak zareagował na uśmiech i podanie dłoni. Ale o tym innym razem. Ktoś powiedział "My tu rozmawiamy z Marcelo a tam się okaże, że jest Tarja!" ...no i tak było xD Wcześniej ustaliliśmy, że ktoś musi z nią porozmawiać o jej powrocie do Polszy no i (jako, że kilka minut wczesniej zostałam okrzyknięta forumowum specem od PRu ) padło na mnie. Stanęłam na czele grupy, dzierżąc róże w dłoni i lekko poddenerwowana ruszyłam w stronę Tarji. Dałam jej kwiatki, wycałowałyśmy się w policzki (oba!), a potem z poważną miną powiedziałam, że mam bardzo, bardzo ważną do niej sprawę. Zrobiła taką strasznie zdziwioną minkę! "Jestem tu z grupą moich przyjaciół, przyjechaliśmy z Polski..." a Tarja taka strasznie zaskoczona "Nooo!..." potem pogadaliśmy chwilę, kiedy przyjedzie znowu do nas, wyjaśniła, że na razie kończy się jej trasa i nie są planowane dodatkowe koncerty w Europie, że pracuje nad nową płytą, no i jak już wcześniej zostało wyjaśnione na formu, może pojawić się u nas przy okazji jakiś festiwali. Nie wytrzymałam i spytałam "If we will invite you for our own party will you come?" :D "Hahaha, sure!" :D Potem były zdjęcia, autografy, Tarka dostała od Cry_wolfa ślicznego baranka-maskotkę, a od Cornelii płytę ze zdjęciami z Warszawy. Razem z Metalflower zawisiłyśmy Tarji naszą Polską flagę na szyji, powiedziałam jej, to, aby pamiętała jak wygląda flaga Polski Chcąc nie chcąc musieliśmy odejść i ustąpić miesca innym fanom. Ale za to dorwaliśmy Marcela i zrobiliśmy sobie zdjęcie z nim, a potem ja i kilka innych osób wespnęliśmy się na siedzenia żeby zrobić sobie zdjęcia z Mikiem. "Hey Mike, can we disturbe you?" "Sure!" :D Przypomnieliśmy sobie, że przecież każdy ma pojedynczą fotę z Tarją, a nie zrobiliśmy sobie ani jednego zdjęcia grupowego! No wiec znowu do Marcelona :D "Hey, I know, it's me again... but we really really want to make group picture with Tarja. Is this possible?" ^^ Podszedł do niej, szepnął coś na uszko i zaraz byliśmy wszyscy objęci z Tarją, a Marcelo robił zdjęcia (tak, tak, ta fotka, którą umieściłam dziś to jego ręką pstrykana! :D ). Kiedy tak staliśmy Tarja powiedziała coś, nie pamiętam tylko co, chyba, że nie wierzy, że przyjechaliśmy do niej z tak daleka, więc ja "Becouse we really really love you!", na co Tarja pogłaskała mnie po ramieniu i powidziała "Ohhh... you so sweet!" Rozpłynęłam się Zdjęcia zrobione, trzeba by już iść więc ja, jak to ja wypaliłam do Tarji "So, are you going for a beer with us?" :D jak się zaczęła śmiać :D Powiedziała, że z chęcią, ale jest zmęczona i pokazała, że musi iść spać :D "But maybe next time!", "Ok, but you buing!" :D Rozstania nadszedł czas, ale jeszcze zaśpiewaliśmy jej "sto lat" na pożegnanie, pomachaliśmy do autobusu, powrzeszczeliśmy "Kittos!" i poszliśmy do samochodu. Tam dokonaliśmy bardzo fajnego rytuału integracji, każdy powiedział coś od serca i... Smoczyca jako kierowca i Magda jako nawigator musiały się przespać przed podróżą powrotną więc usadowiły się w samochodzie a my ruszyliśmy w Koszyce celem znalezienia baru. Śpiewaliśmy po drodze różne utwory (przy akompaniamencie komórki Suna), m.in. Sleeping Sun. To nic, że nierówno i piszczeliśmy, ale poczułam się wtedy tak... lekko. Odpłynęłam i to było coś tak pięknego, bo wiedziałam, że idę z ludzmi, który przeżywają podobne emocje. I jakby było jeszcze mało, to patrzymy się na drogę a tam jedzie Tarjowóz! W sensie autobus Tarji! Śmialiśmy się głośno i machaliśmy im na pożegnanie Potem był lekko kiczowaty pub z dobrym piwem (pełnoletni pili ) ale niestety niespokojnymi gośćmi wyposażonymy jak Sun zauważył w dość spore noże. Za to Metalflower poczęstowała nas dobrym ciastem :D Z pubu udaliśmy się do bardzo malowniczego parku z ciekawą altanka której nie omieszkaliśmy wykorzystać. Były tańce, śpiewy, dużo śmiechu i ogólnie dobra zabawa. A potem dworzec, gdzie wyczerpani i zziębnięci przysypialiśmy na ławkach. Niestety, ale przyszło w końcu nam się rozstać, Incognito, Metalflower, Cornelia i Cry_wolf pojechali pociągiem (czy tam elektriczką, cokolwiek to jest ) a ja z Sunem czekaliśmy chwilę na dziewczyny. Wyjechaliśmy po 7. Sun prawie od razu zasnął, a spał tak smacznie, że od patrzenia na niego zaraz i mi przekręciła się główka i następne co pamiętam to Polska granica Przysypiałam i budziłam się, po kilka razy, a potem zaczęłam myśleć. Coś co wczoraj było teraźniejszością wróciło jako wspomnienia. I coś ścisnęło w środku a serce zalała fala szczęścia, aż trochę z tego uciekło w postaci łez. Mniej więcej przed 16 pożegnaliśmy się z Sunem w centrum, a 20 minut później rozstałam się z dziewczynami pod moim domem.
Tak skończyła się nasza cudowna podróż do Koszyc. Dziękuję wam za wspaniale spędzone chwile! O lepszej ekipie nie można marzyć!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Incognito
Der Besuch der alten Dame
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 1514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Tysiąca Jezior Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:09, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
Cześć, wróciłam!!! (w końcu!)
Pozdrawiam serdecznie całą ekipę koszycową!!! Byliście wspaniali!!!
Wyjazd był całkiem zwariowany, tak przewidywałam, i tak się też stało...
Pociąg, który miał zawieść mnie i Metalflower do Zakopca uległ zaraz za Warszawą atakowi terrorystycznemu!!!
Ktoś mądry (!@#?@#$#$%) przewiesił stalową linę w poprzek torów! zaczepiając ją o słupy energetyczne. Gbyby nie to, że pociąg jechał wolno, bo wyjeżdżał z Żyrardowa, to nie wiem, co by było, być może już byśmy tu z Wami nie gadały!!! Tfu, tfu! W każdym razie konduktor powiedział, że mieliśmy szczęście, bo pociąg mógł się wykoleić! (przypomnijcie sobie sierpniową katastrofę w Czechach!!!) A i tak naprawianie szkód (i znowu info od konduktora - mało brakowało, a nigdzie byśmy nie ruszyli!) trwało ponad 3 godziny... w tym czasie pociąg niesamowicie buczał i wydawał różne dziwne odgłosy...
W końcu ruszyliśmy... Ale całkowite opóźnienie zwiększyło się i w rezultacie w Zakopcu byłyśmy po 13.30!!! (a miałyśmy być o 10.15!!!)
Cry_Wolf, Cornelia i jej Tata (cześć mu i chwała!!!) czekali na nas. Nie zwlekając zajęliśmy miejsca w samochodzie i po krótkim przystanku w kantorze ruszyliśmy do Popradu.
Od ekipy jadącej samochodem mieliśmy sygnały, że im podróż przebiega bez problemów, więc przykazaliśmy im zająć miejscówki pod halą.
Do Popradu dotarliśmy szybko (dzięki Tacie Cornelki!!!), wskoczyliśmy do pociągu i osobowym dotelepaliśmy się do Koszyc (a jakie widoki po drodze!!!). Jak tam dojechaliśmy, to już się zmierzchało. Ponieważ z mapki wynikało, że hala jest bardzo daleko od dworca, postanowiliśmy jechać autobusem. Trochę trwało poszukiwanie kiosku z biletami, potem automatu z biletami, rozmienianie pieniędzy na monety, poszukiwanie właściwego przystanku i nr autobusu.
W międzyczasie kupiliśmy pięć cudnych róż dla Tarji w kolorze biało - różowawym na końcach płatków.
A Cry_Wolf z Cornelią w oczekiwaniu na nas kupili w Zakopcu wielką maskotkę beczącego milutkiego baranka.
Nadjechał autobus nr 29 z dużym napisem HALA CASSOSPORT, wsiedliśmy i jedziemy. W autobusie starsza pani koniecznie chciała się dowiedzieć, skąd jesteśmy (bo już wyciągnęliśmy flagi!), dokąd jedziemy, a jak już się dowiedziała, to spytała, czy będziemy tam występować!!!
Z autobusu wysiedliśmy gdzie trzeba i po omacku szliśmy za ludźmi słusznie sądząc, że oni idą tam, gdzie i my! I faktycznie, przez jakieś chaszcze dotarliśmy pod obiekt, który WCALE nie wyglądał tak jak na fotce na stronie hali!!! Pod drzwiami było już trochę osób, w tym druga połowa naszej ekipy. Po powitaniach, uściskach i oczekiwaniu na otwarcie bram, zaczęli nas wpuszczać. I tu wielka i przyjemna niespodzianka!! Po oderwaniu kuponu od biletu machali ręką i... MOŻNA było galopować pod barierkę!!! ŻADNYCH PRZESZUKIWAŃ i zabierania wód!
Część naszej ekipy zajęła barierkę w środku i tam poszła moja flaga z logo Tarji do powieszenia, a część troszkę z lewej strony... i też tam flagę powiesiliśmy!
Ja jeszcze odwiedziłam szatnię i sklepik Tarji przed koncertem.
Support był całkiem fajny, jak zaczęli wchodzić na scenę, to pomyślałam - Nightwish!!! Tak wyglądem ich przypominali...
Po zagraniu paru swoich utworów znienacka zagrzmiały klawisze wstępem do Elvenpath!!! A potem zagrali Crimson Tide/Deep Blue Sea dokładnie tak, jak to robił NW! Wyskakałam się, bo kocham te utworki, a nigdy ich na żywo nie widziałam!!!
Dobra, następna część relacji wkrótce...
Na razie macie co czytać! :P:P:P
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:22, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
Dwie relacje pod rząd - i to można zaakceptować )
@Sandra
Świetna opowieść! Aż się łezka w oku zakręciła... Jestem z Was bardzo, bardzo dumna, że daliście do zrozumienia Tarji, że ma tutaj przecudnych fanów I Marcelo już też może nas nie zapomni.
@Inco
Jak nie urok to s... Dobrze, że w tym pociągu nic Wam się nie stało i jesteście cali i zdrowi z nami. Czekam na dalszą część relacji!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|