01.10.2010 - Warszawa, Stodoła

Aune

Na pewno się niebawem pojawią dobre fotki. Trzeba czatować na Onecie i stronie Stodoły. Poza tym jak wrócą ludzie z Krakowa, to też zarzucą tu zdjęciami i filmikami. Na razie Warszawiacy muszą odetchnąć, a Krakowianie wyszaleć na dzisiejszym koncercie. Cierpliwości.

FirstAngel

[link widoczny dla zalogowanych] Tu znalazłam dość fajne fotki Smile

[link widoczny dla zalogowanych] Jak dla mnie ta fota jest zdumiewająco piękna!

Woody

[link widoczny dla zalogowanych] Super Wam te maski wyszły Smile

Centaur039

Przeczytałem wszystko od deski do deski all postów. Mr. Green

Zazdroszczę Wam! No ale cóż nie mogłem.:/
Myślę,że następnego koncertu z Enkeli nie opdpuszczę. Smile

Co do starej kadry to widać było parę osób. Cool

Peter, czemu nie byłes na koncercie?, tylko się snułeś poza stodołą? Mr. Green

Może reszta ekipy zawita w Kraku, Child i reszta smoków wawelskich. Mr. Green

Wogóle nie wiem co jest z Kreuzem?

No cóż, podsumowując, moje gratulacje bycia z Enkeli. Smile

Oraz dobrej zabawy. Gives thy a finger

Pozdrowionka.
Centaur w czernii.... Rock ya

FankaTarji

Też bym się rozpisała, ale widać, że pojawiły się już wszystkie możliwe określenia koncertu. Było WSPANIALE. Tarja oczarowała mnie swoim urokiem no i przede wszystkim super głosem.
Nie licząc kilku dziwnych zachowań przed koncertem zaliczam cały dzień do udanych.
Zrobiłam kilka fotek, ale nie są one najlepszej jakości, więc nie będę ich publikować.

Pozdro dla Eli, Moniki i Mateusza!

tenar

Oj bo jest czego zazdrościć. Koncert był niesamowity. Najlepszy na jakim byłam, jak dotąd. Ja chcę teraz być w Krakowie Blue_Light_Colorz_PDT_33

Stałam sobie nieco z prawej strony, dokładnie naprzeciwko Mike'a.
Wszystko było cudowne. Piękne intro (może troszkę przydługie). Tarja jak zwykle niesamowita. Wyglądała prześlicznie. Jak zobaczyłam ten drugi strój, to padłam z wrażenia - świetna bluzka, też taką chcę.

Co mi się podobało najbardziej:
- Tarja - całokształt (śpiew, wygląd, po prostu wszystko)
- headbanging Maxa (i ten kaptur co chwilę opadający mu na głowę)
- gdy ktoś krzyknął "marry me Tarja", a ona zrobiła taką fajną minę, zaczęła się śmiać i pokazała temu komuś obrączkę
- Tarja śpiewa "Where Were You Last Night", wszyscy śpiewają z nią, a tu ona nagle "Uuu heaven is a place on earth"
- solo popis Mike'a
- "Gdzie jest krzyż" hahaha
- część akustyczna (akustyczne Damned And Divine jest po prostu boskie) - przy "Archive..." prawie się popłakałam z wrażenia
- dużo pogo
- gdy Tarja zapowiedziała, że teraz będzie ostatnia piosenka i zaczęła udawać, że płacze
- UMLB - ten kawałek na żywo po prostu wymiata
A co mnie ździebko wkurzyło:
- ten tłumek fotografów na krzesełkach, widać było tylko ich głowy
- skopany dźwięk na Dark Star, w ogóle nie było słychać Tarji

Trochę to wszystko nieskładne, ale jeszcze jestem przejęta. Ja chcę jeszcze raz.

Ashke

http://www.youtube.com/user/zmija191?feature=mhum

mój kanał yt, wrzucam partami to co mam nagrane z koncertu, szkoda, że nie dało rady wszystkiego, ale cóż... za późno się kapnęłam, że karta tylko 1 gb Sad

Celeste

Hej, ludziska! Właśnie wróciłam do domu, jestem cholernie zmęczona, a więc nic ciekawego nie napiszę. Smile

Dziękuję wszystkim za cudowną zabawę, nie tylko Tarja była odpowiedzialna za świetną atmosferę. Smile

A co do wejścia z kwiatkami na backstage, dziś w pociągu szybko spisałam sobie swoją "przemowę" coby nie zapomnieć i móc Wam przekazać:

Mamy tu dla ciebie bukiet kwiatów od naszego całego fanklubu WinterStorm Polska, które chcemy ci wręczyć. Cóż, po pierwsze myślę, że nie ma potrzeby powtarzać, jak bardzo cię kochamy, ponieważ sama dobrze o tym wiesz. Słowa, które były wypisane na naszej fladze [chodzi o flagę koncertową: "We will love you until our last breath"] są szczerą prawdą, będziemy cię kochać do naszego ostatniego oddechu. Chcieliśmy ci po prostu podziękować za to, że dzięki swej muzyce uczyniłaś nasze życie czymś wyjątkowym i pięknym. Dziękujemy z głębi naszych serc.

Oczywiście jąkałam się i pewnie walnęłam kilka błędów, ale Tarja dzielnie wysłuchała i wszystkich nas wyściskała. Miałam wrażenie, że się wzruszyła, ale może to już moja wyobraźnia, więc niech pozostałe kwiatowe dziewczyny ewentualnie mnie poprawią. Smile

JackassLP

@tenar, to "marry me Tarja" krzyczał koleś, który stał przede mną. A Mina Tarji była na prawdę konkretna Smile

Cameloth

Widzę, że wszyscy zadowoleni Smile

Fajnie, zazdroszczę trochę Smile

Mam nadzieję, że Tarja miło wspomina Polskę, po takich perypetiach jak w stodole...

Bestia

Czytam, słucham oglądam i na zmianę śmieję się i płaczę. Kochani, robimy krucjatę na mojego niedoszłego kierowcę.

Ashke

Bo Tarja jest jedną z niewielu wokalistek / wokalistów, którzy na żywo brzmią dużo lepiej niż na nagraniach, więc co się dziwić, że taki świetny głos. Smile

Ja chce już kolejny koncert!

Esmerelle

Koncert był wspaniały. Tarja wyglądała zjawiskowo. Siostra nie może uwierzyć, że ją widziałam na żywo Smile

Dzionek był wyborny pomimo paru trochę dziwnych zachowań.

Pozdrawiam serdecznie Dominikę, Monikę i Mateusza Smile

Metalflower

@Celeste:

Nie wiem czy Tarja była jakoś szczególnie wzruszona, bo ona zawsze bardzo żywo reaguje na wszystkie prezenty i "mowy okolicznościowe" fanów. Ale powtórzę to, co mówiłam po naszym wyjściu od Turunen - przemowa bardzo Ci się udała. Nie każdy potrafiłby zagadać tak ładnie i z sensem stojąc twarzą w twarz ze swoim idolem. :)

Raa

Koncert nie do opisania. Wspaniały...
Mimo, że podróż była kompletnie "skopana' ( przez Zakopane byłoby szybciej) humor nadal dopisuje....

Selvish

Witam witam forumowiczów.
Jako, ze to mój pierwszy post to pozwolę sobie napisać ot tutaj właśnie, jako że wczoraj mniej więcej o tej porze darłam paszczę w wraz z całą resztą watahy koncertowej do posiadaczki jednego z najpiękniejszych głosów ever.
Koncert-mega, choć jeśli mam porównywać był jednym ze spokojniejszych na jakich byłam, nie umniejszając. oczywiście. Być może powodem tego były już wcześniej wspomniane spokojniejsze, akustyczne momenty, lecz mimo to na plus. Choć z drugiej strony oczekiwałam więcej mocy, więc "napierdalania" (tak, to ja się darłam po sceną. :P) samego w sobie, jeśli mogę się posłużyć takim słowem, ale absolutnie nie narzekam i odhaczam i zaliczam gig do zajebistych, o.
W pewnym momencie nawet już nie musiałam patrzeć na Tarję, żeby jej głos przenikał wszystkie moje zmysły i rozlał się falą ogromnego entuzjazmu, radości, podniecenia i masą jeszcze innych jakże zajebistych uczuć, których nie jestem w stanie teraz opisać. Fuck yeah.
Co poza tym? No może oczekiwałam troszkę więcej Nightwish'owych kawałków, ze dwa więcej i byłaby wisienka na torcie.
No i oczywiście nie mogę zapomnieć o natarciu na autobus w celu fotograficzno - atugrafowym. Ale dało się i działo się, dziękuję za uwagę.

Aha! Serdeczne pozdrówka dla ludzików, z którymi szwendałam się po koncercie zabijając czas w oczekiwaniu na pociąg, między innymi żrąc kanapki w McShicie. Jakby co to wiecie... Surprised

Raita

Akurat do darcia się: "napierdalać" to nie ma po co się przyznawać, bo to taki żal był, że aż d*pę ściskało ;p

Dokładnie Raa, w ten sam czas objechałybyśmy całą Polonię xD

Selvish

Nie mniejszy niż, "Will you marry me" czy "Gdzie jest krzyż."

Raita

Cóż, co "Will you marry me" to akurat nie mam nic do powiedzenia, bo to było typowo fanowską reakcją. Pewnie sama też bym tak krzyczała na miejscu panów Wink

"Gdzie jest krzyż" to tak trochę poniosło, bo faktycznie powiązania z koncertem zero ;p
ale wulgaryzmy na koncercie Tarji krzyczane kiedy ta pije wodę, to wydaje mi się przegięciem, bo Tarja nie jest kimś, kto ma na scenie "napierdalać", zresztą zachęty nie potrzebowała, bo i tak było rewelacyjnie.
jak ktoś chce "napierdalania" to niech idzie na koncert death metalowego bandu. Rzekłam

Metalflower

Hej Selvish, witam serdecznie na forum w imieniu swoim i reszty ludzików, z którymi szwendałaś się po koncercie. :)