Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ali
Żołnierz Północy
Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Police Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:01, 23 Mar 2008 Temat postu: Życie realne a wirtualne |
|
Zastanawialiście się kiedyś nad tym dlaczego ludzie z internetu są inni niż ci w rzeczywistości? Mnie to trapi, poznałem w swoim krótkim życiu parę osób poznanych przez internet, to przez koncerty, to przez inne spotkania i zazwyczaj tacy ludzi okazywali się zupełnie innymi niz poznało się ich w necie. Jak sądzicie czy przez wirtualny świat staramy się być innymi? Lepszymi lub gorszymi? Dlaczego tak się dzieje?
Tych śmiałych ludzi, których poznałem przez internet byli naprawdę smiali, ale tylko wirtualnie, w realu okazało się, że są to nieśmiali ludzie i to bardzo.
Okazuje się, że internet daje nam prawo do pisania czego się chcę i jak chcę z większym czasem do namysłu, a w rzeczywistości nieraz nie wiemy jak odpowiedzieć na proste pytanie.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lady_in_black
Zadomowiony
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:15, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
Eh, mnie się wydaje, że jest tak: ludzie dzięki internetowi mają możliwość "poprawienia" samych siebie. Stają się bardziej pewni siebie, mogą w dowolny sposób kreować swój wizerunek - "eliminować" wady, co też większość czyni. Po prostu pewna część (nie twierdzę, że wszyscy, bo tak nie jest) internautów tworzy sobie takiego wirtualnego sima - który jest taki, jacy oni chcieliby być. Z drugiej strony nikt jednak nie ukryje swojej prawdziwej natury i jeżeli długo z kimś rozmawiamy - nawet za pomocą gg, to imo każda szopka wyjdzie na jaw i poznamy człowieka takiego jaki jest. Jak w życiu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Lady of Dreams
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Théâtre des Vampires, Paris Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:18, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
Hm... hm... Trzeba by się zastanowić trochę. Ja uważam, że ludzie są bardziej pewni siebie, gdy rozmawiają przez komunikator. Może czasem boją się mówić swoje zdanie otwarcie, patrząc na innych i lepiej powiedzieć komuś to po prostu przez internet. Poza tym według mnie gdy np. poznaję jakąś osobę przez internet, a potem się spotykamy, to ogólnie czujemy się niepewnie, bo tak długo się znałyśmy przez internet i nagle mamy porozmawiać normalnie. Usłyszeć głos, zobaczyć jak wyglądamy. W sumie to ja byłam takim przykładem Mam koleżankę, którą poznałam przez internet (gg). Po trzech, czy czterech latach zobaczyłyśmy się naprawdę. Ja trochę czułam się nieswojo w jej obecności, ale jakoś sobie radziłam Potem jak już trochę się tak rozgadałyśmy, to było świetnie.
Cóż... po prostu według mnie ludzie są bardziej śmiali przez komunikatory i takie tam, bo nie widzą reakcji tamtej osoby, do której coś mówią. Poza tym może chcą być bardziej śmiali, bo w realnym życiu nie poznali osoby, która chciałaby ich wysłuchać i zrozumieć. Trudno to ubrać w słowa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Child Of Bodom
Son of Valhalla
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pallet Town Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:20, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
Net a życie realne to dwa całkiem inne światy.
Ludzie w necie mogą mówić o sobie co chcą, wymyślać całe historię na temat swojego życia, koloryzować, a poza tym net niekiedy daje jakieś poczucie bezpieczeństwa, bo nie musimy patrzeć w oczy, gdy rozmawiamy, przemyśleć pytanie spokojnie, a nie jak w rzeczywistym świecie, że musimy odrazu odpowiadać.
Poznałem kiedyś taką dziewczynę, która za nic nie chciała się spotkać, mówiła, że przez smsy lepiej się gada, można się wyluzować i w ogóle, ehh bez sensu takie coś jest dla mnie.
A np. osoby, które poznałem w realu to w tym realu wolę z nimi rozmawiać niż na gg, ponieważ na gg nie ma takich emocji jak na żywo i dlatego właśnie prawie w ogóle nie rozmawiam na gg, bo mi się najzwyczajniej nie chce, znudziło mi się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady_in_black
Zadomowiony
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:23, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
Katarzyna napisał: | Hm... hm... Trzeba by się zastanowić trochę. Ja uważam, że ludzie są bardziej pewni siebie, gdy rozmawiają przez komunikator. Może czasem boją się mówić swoje zdanie otwarcie, patrząc na innych i lepiej powiedzieć komuś to po prostu przez internet. Poza tym według mnie gdy np. poznaję jakąś osobę przez internet, a potem się spotykamy, to ogólnie czujemy się niepewnie, bo tak długo się znałyśmy przez internet i nagle mamy porozmawiać normalnie. Usłyszeć głos, zobaczyć jak wyglądamy. W sumie to ja byłam takim przykładem Mam koleżankę, którą poznałam przez internet (gg). Po trzech, czy czterech latach zobaczyłyśmy się naprawdę. Ja trochę czułam się nieswojo w jej obecności, ale jakoś sobie radziłam Potem jak już trochę się tak rozgadałyśmy, to było świetnie.
Cóż... po prostu według mnie ludzie są bardziej śmiali przez komunikatory i takie tam, bo nie widzą reakcji tamtej osoby, do której coś mówią. Poza tym może chcą być bardziej śmiali, bo w realnym życiu nie poznali osoby, która chciałaby ich wysłuchać i zrozumieć. Trudno to ubrać w słowa. |
O, zgadzam się! To co ja opisałam jest bardziej marginalne. Z tą (nie)śmiałością trafiłaś, Katarzyno, w sedno sprawy (chociaż trybiki całej sprawy się zazębiają).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Lady of Dreams
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Théâtre des Vampires, Paris Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:29, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
No tak :] W życiu realnym liczy się jeszcze mimika twarzy. Bo np. ja coś napiszę, dajmy na to, na forum i nie zobaczę, jaką ktoś minę zrobi na mojego posta. Za to normalnie zobaczę np. że ktoś marszczy czoło, spytam się "Co?" a ta osoba "Nie, nic". No i od razu traci się pewność siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:19, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
Macie rację, że przez neta można rozmawiać swobodniej, gdyż się osoby nie widzi (a no i można wtedy wyglądać nieco swobodniej - np. być w szlafroku czy w papilotach hahaha ). Natomiast moje doświadczenia ze spotykaniem w realu ludzi poznanych przez sieć są takie: jeżeli z kimś przez GG dobrze mi się rozmawia (a to się czuje - przynajmniej ja tak mam) to i później, kiedy spotykamy się live jest równie dobrze. Może nieco inaczej, na początku trochę mniej śmiało, ale także potrafimy ze sobą świetnie się porozumieć. Dlatego też nie boję się spotykać ludzi, z którymi rozmawiałam tylko przez GG, a wręcz jestem pozytywnie nastawiona i zawsze staram dążyć, by znajomość z neta przenieść do reala - o ile się da
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:51, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
No tak Madeline, wielu kozakiewiczów ginie w Realu Dlatego nie warto ściemniać nawet na forum bo prędzej czy pózniej szydło z worka wyjdzie ! A jak ktoś lubi oszukiwać sam siebie to jego sprawa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:44, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
No ale nie możemy patrzeć tylko tak negatywnie na to wszystko Jasne, że są ludzie, którzy w necie podają sie za kogoś innego, ludzie, którzy nagle nabierają odwagi.
Chciałabym tylko tak od siebie dodać kilka zdań.
W internecie znikają bariery i granice. Świat staje się nagle bardziej przystępny i otwarty na nas i nasze poglądy, nasze zdanie. Nagle mamy większą możliwość pokazania siebie, rozmowy, poznania innych i ich poglądów. Nie ma czegoś takiego jak "wiek". Chociażby na przykładzie naszego forum : czternastolatek potrafi prowadzić rozmowę na poziomie z człowiekiem który jest po 30. A trudno byłoby nawiązać taki kontakt w realu.
Choć prawie nikogo z Was nie znam z "reala" to wielu jest mi bliskich Wierzę, że po spotkaniu będziemy mogli prowadzić jeszcze fajniejsze i milsze dyskusje.
Żeby dobrze "żyć w internecie" trzeba tylko trochę rozwagi. Wszystko jest dla ludzi - dla tych mądrych ludzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:09, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
kaska_tarja napisał: | No ale nie możemy patrzeć tylko tak negatywnie na to wszystko Żeby dobrze "żyć w internecie" trzeba tylko trochę rozwagi. Wszystko jest dla ludzi - dla tych mądrych ludzi |
Dobrze mówisz kaśka_tarja, trzeba zachować nieco zdrowego rozsądku, a wszystko będzie ok.
A ja także właśnie nie patrzę negatywnie "na to wszystko" jak napisałaś, a bardzo pozytywnie. Jak już pisałam, mam dobre doświadczenia w spotykaniu ludzi w realu z rozmów na gg (ale oczywiście wybieram tylko tych, od których czuję "dobre fluidy" - to się sprawdza ). Także na przykład zjawisko tego forum jest dla mnie miłym zaskoczeniem (nigdy się nie zaangażowałam w żadne forum jak w to), jak mówisz rozmawiamy tu swobodnie, choć jesteśmy w różnym wieku - i to jest fajne No i widzę tu kilka ciekawych i wartościowych osób, które pewnie niedługo poznam i czyż nie jest fajnie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Revv
Nowicjusz
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z inąd
|
Wysłany: Nie 23:17, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
Zdarzyło mi się poznawać osoby poprzez listy (tak, tak! i to bynajmniej nie w czasach ciemnogrodu), fora i komunikatory. Osoby wyżej wypowiadające się doszły do wniosku, że za pośrednictwem internetu łatwo udawać - i mają rację, z której strony by nie patrzeć. Na konwentach w których uczestniczyłam okazywało się, że forumowe mutanty boją się odezwać w większym gronie. Reguła udawania nie jest na szczęście wszechobecna - udało mi się do tej pory nawiązywać kontakt na gg z osobami, które były prawdziwe i tu, i w realu.
Dlaczego niektórzy się podają za innych? Imho z kompleksów, bo się brzydko wygląda, bo się nie umyło włosów, bo pryszcz wyskoczyl etc itd i z innych głupich, prozaicznych powodów. Jeśli ktoś nie ma silnej woli i ukształtowanej osobowości, 'podciąga' sie pod ogól społeczności, w której sie obraca. Ewentualna weryfikacja w tym przypadku moze nastąpić tylko z duecie z rozczarowaniem. Ja już przestałam udawać kogoś innego, bo to zwyczajnie męczy. Wysublimowany język mam również w realu, potwierdzą ci, którzy na co dzień muszą się z nim męczyć.. ; ) ale przyznam, że te wszystkie formy komunikacji tworzą nas lepszymi - idzie dłuzej przemyśleć swoje słowa. Ja często korzystam z tej zalety, i osoby, które poznają mnie potem w realu mogą ewentualnie przyznać, że nie zawsze jestem taka elokwentna... ; )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 5:01, 24 Mar 2008 Temat postu: |
|
edit:
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Pią 18:51, 03 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:44, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
Do tego wszystkiego co zostało powyżej napisane, dodam jeszcze coś. Fora, komunikatory, blogi i wszystkie te szmery-bajery to jest również sposób na samotność. Bo nie jest tak, że każdy ma niewiadomo ile znajomych, z którymi spędza sobie miło czas. Jest też mnóstwo ludzi zamkniętych w czterech ścianach. Internet jest takim oknem na świat, wirtualnym wprawdzie, ale oknem. Zresztą, czy to nie fajne, że jesteśmy z różnych stron Polski, z różnych środowisk a codziennie spotykamy się na jednym forum?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:58, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
Na pewno dużo ludzi poprzez forum czy nawet GG, może sobie pofantazjować we wszystkich dziedzinach życia. Zgadzam się też z tym że w realu nie są już tacy odważni. Na szczęście są koncerty w wypadku naszego forum i podobnych gdzie ludzie jednak się poznają i wtedy wychodzi szydło z worka. W przypadku Wishmistress poznałem wielu forumowiczów a i wielu zna mnie i jakoś prawie wszyscy są spoko i w sumie gadają to co piszą na forum czy tez GG. Też myślę właśnie że okres ściemniania wychodzi z mody, zresztą nie rozumiem takich ludzi co oszukują sami siebie. To bez sensu. Tacy ludzie właściwie dla mnie nie istnieją.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:07, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
Ja dziś byłam na spotkaniu integracyjnym nowej klasy. Wcześniej dużo pisaliśmy na forum na n-k. Był tam (dobra - jest ) jeden chłopak, który na forum był prowokatorem każdej rozmowy i wogóle można z nim było spokojnie i miło pogadać na każdy temat. Wydawał się bardzo otwarty na ludzi. A dziś? Przywitał się tylko a potem ani słowa... Szkoda mi się trochę zrobiło. Niestety prawda jest taka, że ludzie w necie są bardziej odważni i wylewni.. A szkoda. Mam nadzieję, że jego nastawienie się jeszcze zmieni - bo to w końcu był tak naprawdę pierwszy kontakt oko w oko. Ale był to typowy przykład jak to się ludzie zmieniają...
Ja zawsze staram się być i mówić wszystko zgodnie z tym jaka jestem naprawdę. Każde kłamstwo prędzej czy później wyjdzie. Mam tylko szczerą nadzieję, że ta tendencja do "zmieniania się", jak to powiedział Kreuz, "wychodzi z mody". I bardzo dobrze. Oby do skutku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cornelia
Little Musician
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:39, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
Ja mam w necie wielu znajomych i z częścią już się spotkałam. Z resztą szukam takiej okazji
Udzielam się b. aktywnie na dwóch forach. Tu i na (uwaga, nie śmiać się ) RPGowskim hogwart.pl
Z tamtymi ludźmi miałam się spotkać na obozie - nie wyszłoy. Ale teraz szukamy z Karoliną (jedną z nich) możliwości spotkania. Dzięki Gośce (druga) będę na koncercie Nightwisha, bo to do niej jadę do Danii. Itd.
Ale nie o tym. Mi się wydaje że tu, a na pewno tam, nikt nie udaje. Bo po co? się mamy kłócić czy nie zgadzać to się kłócimy. Itd...
Niemniej jest jeden ból - będąc tam moderatorem mam kupę pracy, ale za to kupę znajomych. Którzy niestety rozrzuceni są po świecie (tak. Nie po naszym kraju ). Gosia w Danii, Dagmara w Hiszpanii itd. I to wcale nie jest przyjemne, bo tych ludzi mogłabym zamienić na tych którzy mnie otaczają w realu.
Wyszło chaotycznie. Mam nadzieję, że przekaz jakoś wypłynął
|
|
Powrót do góry |
|
|
Metalflower
High Priestess of Rome
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vinland Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:30, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
Cornelia napisał: | I to wcale nie jest przyjemne, bo tych ludzi mogłabym zamienić na tych którzy mnie otaczają w realu.
|
Wiem o czym piszesz. Nie narzekam na swoje otoczenie, ale też bym tak paru ludków w swym życiu 'poprzestawiała'.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reptilia
Nowicjusz
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:39, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Spotkałam się do tej pory z dwiema osobami, które poznałam w internecie. Obie podobnie się zachowują w realu. Jeśli o mnie chodzi, to z pewnością w rzeczywistości jestem bardziej nieśmiała niż w internecie. Chociaż zazwyczaj w internecie też nie jestem zbytnio rozkrzyczana i zazwyczaj mało zauważalna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daraena
Entuzjasta
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:58, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
A ja jestem taka sama i w Internecie i w życiu prywatnym (choć mam bardzo... hmm, niekonwencjonalne poglądy, a w Internecie raczej staram się prowadzić rozmowę tak, by nie urazić choćby jednej osoby z grupy, z którą rozmawiam). Poznałam dość dużo osób w rzeczywistości, w tym 3 najważniejsze w moim życiu - mojego lubego i dwie przyjaciółki. Wspaniałe jest utrzymywać kontakt z ludźmi z całej Polski, a jak często spotka się kogoś wartościowego...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anarie
Princess of Persia
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z krańca świata Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:40, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Reptilia napisał: | Spotkałam się do tej pory z dwiema osobami, które poznałam w internecie. |
Co do liczby, to u mnie jest taka sama. Jedną z nich jest mój Miły Na początku było troszkę sztywno, ale szybko zaczęliśmy rozmawiać i zachowywać się tak jak w rozmowach na GG czy nawet przez telefon Z kolei z moją koleżanką poznaną przez sieć nie miałam żadnej trudności od pierwszego kontaktu
Mam nadzieję, że będzie mi kiedyś dane poznać Was, drodzy forumowicze w realu
Co do "przestawiania" ludków, to też bym to chętnie zrobiła... Mieszkam w centrum, a mój chłopak na Podkarpaciu. To strasznie utrudnia kontakty...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|