Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Daraena
Entuzjasta
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:00, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Oooo, rozumiem problem doskonale, właściwie to na własnej skórze... Hm, dlaczego Polska nie jest tak małym krajem jak mi się zawsze wydawało...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anarie
Princess of Persia
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z krańca świata Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:07, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Dokładnie, Daraeno, z ust mi to wyjęłaś... Chociaż, właściwie to jadąc motorem można w 4 godziny przejechać od granicy do granicy, ostatnio coś o tym było... Ale mniejsza z tym. W każdym razie ludzie udawali i udają dalej, ale takich jest coraz mniej na szczęście. No chyba że w miejscach do tego przeznaczonych, tak jak "moje" :P gry MMORPG Tam poznałam wielu wartościowych ludzi przenosząc jednocześnie kontakty na gg i inne komunikatory
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daraena
Entuzjasta
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:33, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
U mnie zawiązywanie kontaktów to raczej fora... (tak, mówię konkretnie o jednej osobie :D ) od MMORPG stronię, choć np Diablo II Multiplayer to moje wieloletnie uzależnienie ;P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avenn
Przechodzień
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 19:39, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Służę żywym przykładem. Od ponad 3 lat jestem fanem gier MMORPG. Miałem styczność z wieloma tytułami, ale tylko na dwóch zagościłem na dłużej. Trudno byłoby się nie zgodzić w jednej kwestii - aby pozostać przy danej grze dłużej, trzeba nawiązać w niej kontakty osobami, które będą nas przy niej trzymać. Troszeczkę traktując zabawę jako czat z nowo poznaną osobą. W moim wypadku takie korespondencje skończyły się tzw. zlotem i poznaniem naprawdę wspaniałych osobowości. Między innymi w taki sposób udało mi się połączyć zabawę w wirtualnym świecie, a zabawę w świecie realnym. I nie żałuję :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anarie
Princess of Persia
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z krańca świata Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:43, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Avenn, a tak z ciekawości, jakie MMORPG? Podaj te dwa chociaż, na których to gościsz na stałe może się kiedyś spotkaliśmy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashka
Elf Folk
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:57, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Właśnie, ja np. gram w WoW'a i poznałam w życiu realnym wiele osób spotkanych w grze, wliczając w to mojego lubego, który był najlepszym hunterem na naszym serverze :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 2:04, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Ty się lepiej pochwal naszej wirtualnej rodzince, że chyba pierwszy raz piszesz posta o tak późnej porze To już prędzej byłoby w moim stylu, albo DarkMoonlighta. Ewentualnie Camelotha (choć on preferuje bardzo wczesne ranki).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avenn
Przechodzień
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 13:15, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Anarie napisał: | Avenn, a tak z ciekawości, jakie MMORPG? Podaj te dwa chociaż, na których to gościsz na stałe może się kiedyś spotkaliśmy? |
Helbreath oraz (bardziej aktualny) Archlord. Jeżeli te tytuły coś Tobie mówią i grasz w któryś z nich, zapraszam na PW w celu ustalenia nicków, aby nie zasypywać tematu zbędnymi wiadomościami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anarie
Princess of Persia
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z krańca świata Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:05, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
No to niestety, nie moje tytuły. Ja gram obecnie na Cerelain i Cyrodiil, kiedyś Bruinena idąca obecnie w rozsypkę i Jaruga, której już nie ma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Nadworny Tłumacz
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:17, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Ja, zanim zacząłem w zeszłym roku jeździć na koncerty i dzięki temu spotykać ludzi poznanych na forach, spotkałem w realu tylko osobę znaną mi wcześniej z sieci- dziewczynę, która wkręciła mnie w sesję RPG systemu opracowanego przez jej chłopaka Okazało się jednak, że średnio się do tego nadaję...
Na temat różnic między osobowościami wirtualnymi a rzeczywistymi u ludzi, których spotkałem nie mam za dużo do powiedzenia, ale chyba nie spotkałem nikogo, u kogo różnica w sposobie zachowania by mnie powaliła (czy to pozytywnie czy negatywnie). A na temat ewentualnej różnicy w moim przypadku lepiej wypowiedzą się inni
EDIT 13.10.2009
Wczoraj przeglądając Wikipedię natrafiłem na ciekawy artykuł i link do eseju opisującego wydarzenie, któremu ów artykuł jest poświęcony.
W skrócie: w połowie lat 90. pewna dziewczyna dołączyła do wirtualnej rozgrywki w jednej z gier sieciowych. Zaczęła opowiadać swoją historię- twierdziła, że była finalistką konkursu miss Norwegii i studentką uniwersytetu w Oslo. Szybko stała się cenionym i lubianym członkiem społeczności, założyła swoją gildię w grze, a także stronę internetową poprzez którą komunikowała się z nowymi znajomymi.
Pewnego dnia przestała się logować. Na początku inni gracze nie przywiązywali do tego większej uwagi, bo wiadomo że raz ma się czas na grę a raz nie. Po jakimś czasie jednak rodzice dziewczyny, wiedząc że ta ma znajomych w sieci, trafili na jej stronę i zostawili dla współgraczy informację mówiącą, że dziewczyna, Karyn, zginęła w wypadku samochodowym. Był to szok dla innych graczy- pomimo że była to "tylko gra", Karyn stała się dla wielu kimś ważniejszym niż tylko jedna z postaci towarzyszących w wypadach po skarby. Z drugiej strony, jako że wiele osób miało zakodowane w głowie właśnie podejście typu "to tylko gra" trudno im było ubrać swoje uczucia w odpowiednie słowa. Wydarzenie to pokazało, że wirtualna znajomość zawarta z kimś podczas gry może przerodzić się w coś więcej i doprowadzić do zaistnienia silnego związku emocjonalnego. Gracze składali wirtualne kondolencje, a kod gry zmodyfikowano w ten sposób, że owe wyrazy pamięci stały się częścią programu.
Jednak po jakimś czasie, najwyraźniej już po powstaniu tego eseju wyszło na jaw, że Karyn była w rzeczywistości kimś zupełnie innym. Śledztwo ujawniło, że nie brała udziału w konkursie miss (zdjęcia na jej stronie nie przedstawiał jej) i nie studiowała na uniwersytecie w Oslo. Okazało się, że stworzyła sobie fikcyjną tożsamość.
Esej można przeczytać tutaj [link widoczny dla zalogowanych]
Jest po angielsku, ale napisany niezbyt trudnym językiem, więc zachęcam do lektury.
Ostatnio zmieniony przez Peter dnia Sob 18:19, 18 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkSide
Wyznawca
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 23:38, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
A ja poznałam mojego chłopa w internecie, dawno temu, kiedy byłam młoda i piękna (w sumie nadal jestem młoda i piękna :P ).
I tak zostaliśmy razem, ślub i te sprawy, potomków brak. :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 23:51, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
To się mówi inaczej. "Kiedy byłam piękna i młoda... Teraz zostało samo "i"."
No ja w sumie dużo ludzi poznaję przez internet, w ten sposób poznałam właśnie wiele moich bardzo bliskich przyjaciół. Internet to dobra rzecz, o ile się wie, jak z niego korzystać i potrafi się rozróżniać rzeczywistość od świata wirtualnego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:54, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
A właśnie. Przypomniało mi się, Dark Rose, że śniłaś mi się ze dwa dni temu choć nigdy się nie spotkałyśmy. Szukałaś jakiegoś mieszkania czy cóś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Nadworny Tłumacz
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:26, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
DarkSide napisał: | A ja poznałam mojego chłopa w internecie, dawno temu, kiedy byłam młoda i piękna (w sumie nadal jestem młoda i piękna :P ).
I tak zostaliśmy razem, ślub i te sprawy, potomków brak. :P |
I takich par z pewnością będzie coraz więcej Co prawda wiele osób twierdzi, że "tak się nie da", ale ja uważam, że to tylko uprzedzenie- w końcu kiedyś ludzie też poznawali się na odległość- tyle, że korespondencyjnie.
Nie tak dawno temu czytałem, że w Finlandii jeden z tamtejszych polityków jedną ze swoich byłych partnerek poznał na czacie, a zerwali ze sobą drogą smsową
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 20:55, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
Aune napisał: | A właśnie. Przypomniało mi się, Dark Rose, że śniłaś mi się ze dwa dni temu choć nigdy się nie spotkałyśmy. Szukałaś jakiegoś mieszkania czy cóś |
No proszę, nie wiedziałam, że nawiedziłam kogoś we śnie. Niemniej jednak mam nadzieję, że nie był to jakiś koszmar i nie obudziłaś się zlana potem. xD
Peter napisał: | Nie tak dawno temu czytałem, że w Finlandii jeden z tamtejszych polityków jedną ze swoich byłych partnerek poznał na czacie, a zerwali ze sobą drogą smsową |
Czemu mnie to nie dziwi? xD Cali Finowie. xDDD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xupicor
Zadomowiony
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:06, 11 Lut 2010 Temat postu: |
|
Jedną z zalet forów, czy innych publicznie dostępnych archiwizowanych platform wymiany poglądów jest to, że można możliwie bezboleśnie (dla osób równie trudno jak ja zawiązujących znajomości - tzw. socjopatów... czy jakoś tak :P) nie tylko zawiązać znajomość, ale również poznać czyjeś poglądy i zainteresowania kompletnie bez wyjawiania czegokolwiek o sobie - po prostu czytając.
Ogromną zaś zaletą forów tematycznych (czy nawet gier rpg tekstowych/przeglądarkowych o których wspominała Anarie) jest możliwość poznania ludzi o podobnych zainteresowaniach oraz wyłowienia tych najbardziej wartościowych, interesujących i mających coś sensownego do powiedzenia. Internet dzięki temu potrafi zaspokoić nasze potrzeby intelektualne, możemy bowiem znaleźć platformę komunikacji z innymi ludźmi o podobnych zainteresowaniach i rzeczywiście sensownie i inteligentnie z nimi porozmawiać, wymienić poglądy, czy "konstruktywnie się pokłócić".
Nie wiem jak Wam, ale mnie ciężko by było w najbliższym otoczeniu znaleźć osoby z którymi dało by się naprawdę ciekawie porozmawiać o wielu interesujących mnie tematach - internet mi to zaś umożliwia.
Osobiście poznałem już około kilkanaście osób z którymi wcześniej utrzymywałem kontakty przez internet i na dobrą sprawę nie żałuję. Szczególnie jednego spotkania, co Anarie? Czasem się tak zdarzy, że znajdzie się diament w ogóle go nie szukając.
Peter napisał: | I takich par z pewnością będzie coraz więcej Co prawda wiele osób twierdzi, że "tak się nie da", ale ja uważam, że to tylko uprzedzenie |
Da się, da się, ale jak się ma miękkie serce, to trzeba mieć twardą inną pięcioliterową część ciała. :P
edit: Poprawiłem "for" na "forów", chociaż ta pierwsza forma wydawała mi się jakoś bardziej intuicyjna to jednak nie pozostaje mi nic innego jak zgodzić się z autorytetami w sprawach języka polskiego. Forum, fora, forów.
Ostatnio zmieniony przez Xupicor dnia Pon 18:00, 15 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anarie
Princess of Persia
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z krańca świata Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:41, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
Xupicor napisał: | Jedną z zalet for, czy innych publicznie dostępnych archiwizowanych platform wymiany poglądów jest to, że można możliwie bezboleśnie (dla osób równie trudno jak ja zawiązujących znajomości - tzw. socjopatów... czy jakoś tak :P) nie tylko zawiązać znajomość, ale również poznać czyjeś poglądy i zainteresowania kompletnie bez wyjawiania czegokolwiek o sobie - po prostu czytając.
|
A bo Ty aspołeczny jesteś ale że ja (prawie^^) też to dajemy radę. Z tymi diamentami to żeś bratku przesadził mocno, ale to już będziesz inaczej się tłumaczył. I przestań odnosić się ciągle do moich postów :P
I o jakiej pięcioliterowej części ciała mówisz?
A żeby wnieśc coś bardziej konstruktywnego do tematu, to podpisuję się rękoma i nogami pod tym, co mój przedmówca napisał, a od siebie dodam, że internet pomaga mi ostatnio w odświeżaniu znajomości, na których mi zależy i nie mówię o naszej klasie, od której jak na razie się uchowałam xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cameloth
Wyznawca
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:39, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
Ja tam wolę się spotkać realnie ze znajomymi, chociaż na razie jest ciężko bo mieszkam daleko od nich :/ Poza tym zawsze jak jest okazja na spotkanie się, meczyk w kosza czy akcja browar to staram się przybyć I tak np. w kilka miesięcy temu jechałem 300km na spotkanie z kumplami ze studiów do Opola tylko na 1 wieczór (akcja browar zakrojona na większą skalę :D ). Tak więc tutaj internet przegrywa na całej linii z normalnym spotkaniem się "na zewnątrz".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Nadworny Tłumacz
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:23, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
Zgadzam się z Tobą, Xupicor odnośnie ułatwiania nawiązywania znajomości. Ja sam mam z tym duże problemy w realu, wiec dla mnie to świetne rozwiązanie Żeby jeszcze ktoś spośród tych poznanych tak ludzi mieszkał w Poznaniu...
Ostatnio zmieniony przez Peter dnia Pon 12:09, 15 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cornelia
Little Musician
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:15, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
Od mojego ostatniego wpisu troszkę się w tej kwestii zmieniło. Na lepsze. Internet nie jest złyyy. Tylko trzeba umieć
Ja przez neta zupełnie przypadkiem poznałam mojego obecnego przyjaciela, dość zabawna historia, niemniej... Realnie w życiu by to nie było możliwe i cieszę się, że dzięki netowi takie możliwości sie pokazują
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|