Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:15, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
edit
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Sob 13:20, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ashka
Elf Folk
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:24, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Ja używam AVG i póki co (odpukać) mnie nie zawiódł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
margolcia
Wyznawca
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pon 13:53, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Można powiedzieć ze Internet jest ważny w moim życiu.
No bo jakbym poznała np. was??
Ale też przez neta poznalam moją best friend Ankę, ale też
wiele zespołów.
Mój dzień :
wstawanie itd.
szkoła
obiad
komputer
trening
lekcje
komputer
inne zajęcia
spanie ;]
A jak nie mam treningu to więcej czasu siedzę na kompie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Metalflower
High Priestess of Rome
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vinland Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:15, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Na kompie? Hmm, można i tak ;) Niedawno u kuzynki (która zawsze ma apokaliptyczny bajzel w domu) przysiadłam sobie na jakiejś skrzynce, która po bliższych oględzinach okazała się komputerem.
Dla mnie Internet jest ważny, ale surfowanie po sieci traktuję jak środek do osiągnięcia pewnych celów, a nie cel sam w sobie. Zależy mi na kontakcie z ludźmi i wygodnym dostępie do informacji, nie na odcięciu się od prawdziwego świata. Dlatego nie tracę czasu na żadne gry on-line i bzdurne serwisy dla "przyjaciół", a jedyną "społecznością internetową" (bardzo modne ostatnio wyrażenie), w której działalność się angażuję, jest to forum.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:01, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
To u mnie jest podobnie. Nie włuczę się bez celu po sieci szukając niewiadomo czego. Załatwię co mam załatwić i już. No inna sprawa, że mi to zajmuje trochę czasu, głównie kawał nocy W gry nie gram, ale swój dzień zaczynam od sprawdzania poczty, bo non stop przychodzą raporty z forum i raz się uzbierało aż 30, gdy przez dwa dni nie byłam na kompie.
W ciągu dnia też czasem siądę na chwilę na internet, a dłuższe przesiadywanie uskuteczniam od mniej więcej 21.00 wieczorem do 24.00 albo 1.00 w nocy. Aktualnie jednak ciut krócej, bo mam zajmujące lektury do czytania.
Generalnie można jednak powiedzieć, że niestety jestem nieco uzależniona od komputera.
|
|
Powrót do góry |
|
|
margolcia
Wyznawca
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pon 15:24, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Ja wcale nie szukałam przyjaciółki przez internet.
Ona sama mnie znalazła ;D
Ja nie lubię nawiązywać jakiś znajomości przez neta, bo nie wiadomo
kto jest po drugiej stronie.
Z Anką bylo inaczej, ale nie wiadomo czy jak kogoś poznam
to czy na pewno to ta osoba. Wolę być ostrożna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Nadworny Tłumacz
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:01, 14 Mar 2009 Temat postu: |
|
Temat od dawna nie ruszany, więc trzeba go odświeżyć
Ostatnio spojrzałem na swoje płyty i stwierdziłem, że tylko niewielką część z tego bym miał (czy choćby o tym usłyszał), gdyby nie internet.
Druga obserwacja: na mojej liście znajomych na gg są wyłącznie osoby, które poznałem właśnie przez internet, a głównie fora. Bierze się to stąd, że w realu jestem bardzo zamknięty w sobie i strasznie ciężko mi idzie nawiązywanie jakichś bliższych kontaktów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daraena
Entuzjasta
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:22, 14 Mar 2009 Temat postu: |
|
A mi nie, choć w zasadzie większość liczących się w moim życiu osób spotkałam właśnie przez Internet Po prostu otacza mnie na co dzień banda, za którą nie przepadam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anarie
Princess of Persia
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z krańca świata Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:53, 15 Mar 2009 Temat postu: |
|
Daraeno, skąd ja to znam... ja też większość osób na liście gg poznałam przez internet... I na co dzień też otaczają mnie osoby, z którymi nie chcę mieć nic wspólnego. Nawet chłopaka poznałam przez internet... i wcale nie żałuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:31, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
5 maja odbędzie się w Parlamencie Europejskim głosowanie dotyczące pakietu telekomunikacyjnego. Jednym z założeń tego pakietu jest ograniczenie dostępu do internetu i podzielenie go na tzw. pakiety. Oznacza to, że jeżeli ktoś wykupi tańszy abonament na internet to będzie miał dostęp tylko do części witryn.
Pewne osoby zbierają podpisy pod petycją, aby zaprotestować przeciwko temu pakietowi. Możecie podpisać tę petycję tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:11, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
Hah, ja mojego chłopaka też poznałam przez internet - polował na mnie pół roku :D miał numer telefonu, ale bał się zagadać, jednak dzwonił z zastrzeżonego i słuchał jak przeklinam do słuchawki :P A kiedy zdobył nr gg tak zaczęła się historia. Ja lubię kilka osób z mojego grona, ale nie przepadam za moją szkołą i tym społeczeństwem. Raz poznałam moją najlepszą kumpele w necie i tak gadamy ze sobą 4 lata i teraz mam zamiar ją odwiedzić.
Dawniej byłam otwarta na ludzi, ale kiedy się na nich przejechałam zamknęłam się w domu, nie wychodzę za często, chyba że zobaczyć się z chłopakiem. Kiedyś byłam duszą towarzystwa, a dziś widzę samą dwulicowość która mnie otacza, dlatego siedzę na forach poznając ludzi.
Ostatnio zaś poznałam Daraenę na Skype i powiem, że jest przemiłą osobą jak na pierwsze wrażenie :P P.S. Pięknie śpiewa ah :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daraena
Entuzjasta
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:56, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
Na pierwsze wrażenie Madzia, na pierwsze wrażenie.
P.S. Tak, też Cię kocham.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Metalflower
High Priestess of Rome
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vinland Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:01, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
Przypominam Wam, Dziewczyny, że nie jesteście na czacie.
Black Day napisał: | dziś widzę samą dwulicowość która mnie otacza, dlatego siedzę na forach poznając ludzi. |
W necie jeszcze łatwiej się naciąć, dlatego warto zachować ostrożność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:14, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
Black Day napisał: | Dawniej byłam otwarta na ludzi, ale kiedy się na nich przejechałam zamknęłam się w domu, nie wychodzę za często, chyba że zobaczyć się z chłopakiem. Kiedyś byłam duszą towarzystwa, a dziś widzę samą dwulicowość która mnie otacza, dlatego siedzę na forach poznając ludzi. |
Niepotrzebnie się zamykasz, wszak można wyeliminować złych ludzi, z życia, przecież zawsze można poznać wielu świetnych ludzi o podobnych zainteresowaniach. Warunek? Trzeba się zobaczyć i pogadać w realu. To dużo daje, nawet bardzo dużo. Oczywiście jest jakiś odsetek ludzi, którzy siedząc w wirtualu, będą tacy sami jak w realu, no ale niestety na niektórych można się rzeczywiście przewieść... Cenię ludzi, którzy są sobą. No, a że życie nie jest usłane płatkami róż, to już niestety inna bajka. Ale bądżmy optymistami. Życie wszak jest tak krótkie, że nie czas by się w nim zamartwiać, jeno całymi garściami czerpać przyjemność z pięknych fragmentów naszego zycia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:27, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
Nie, źle mnie zrozumiliście. Pochodzę z małego miasteczka, tu się wszyscy znają. Mam swoich znajomych, na forach siedzę, ale znowu nie wierzę w Internet bardziej niż w życie.
Ja jestem sobą, a po prostu za to że ktoś ubiera się na czarno i jest sobą robią z niego ofiarę. Dokładniej jedna babka się na mnie uwzięła. Resztę ludzi znam dobrze i są tacy których lubię, ale po prostu nie mam czasu i nie chcę wychodzić z domu bo wszyscy moi najlepsi kumple poszli do szkół oddalonych o 50 km od Szczucina. Tak więc mówiąc krótko, żeby porozmawiać na jakiś temat siedze w necie. Nie lubię tego towarzystwa, bo trudno lubić tych którzy chcą dla Ciebie jak najgorzej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Nadworny Tłumacz
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:49, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
Zakładając ten temat pisałem, że zdecydowanie zbyt dużo czasu spędzam w Internecie. Dzisiaj zakończyłem ok. dwutygodniowy okres przymusowego odpoczynku od sieci (już drugi w krótkim okresie czasu) i zauważyłem, że przez ten czas niemal w ogóle nie ciągnęło mnie do kompa. Zapewne jest to zasługa ciekawych książek, które miałem pod ręką. Objaw dość pozytywny i mam nadzieję, że w przyszłości nie będzie potrzeba zniszczonego twardego dysku, abym mógł lepiej kontrolować ile czasu spędzam przed komputerem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:19, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
Peter napisał: | Dzisiaj zakończyłem ok. dwutygodniowy okres przymusowego odpoczynku od sieci (już drugi w krótkim okresie czasu) i zauważyłem, że przez ten czas niemal w ogóle nie ciągnęło mnie do kompa. |
U mnie jest dokładnie tak samo. Mimo, że kilka osób uważa mnie za internetowego nałogowca, to jak wyjeżdżam gdzieś dalej od domu, nawet na tydzień czy dwa, to ja nie wiem, co to komputer i internet I nie ciągnie mnie ani trochę. Po prostu jest mnóstwo bardziej interesujących rzeczy niż ta machina i człowiek potrafi się nimi cieszyć. Ale jak jestem w domu to zawsze znajdę czas, by usiąść do biurka. Choć pewnie odrobina silnej woli i jestem pewna, że by się dało zrobić jakąś przerwę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Nadworny Tłumacz
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:33, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
Cytat: | Po prostu jest mnóstwo bardziej interesujących rzeczy niż ta machina i człowiek potrafi się nimi cieszyć. |
W moim przypadku takim zastępczym zajęciem było czytanie (wrażenia z tego intensywnego nadrabiania zaległości czytelniczych opisałem w odpowiednim temacie ).
Dla kontrastu, kiedy taka sama przerwa przydarzyła mi się jakieś 3 tygodnie temu, to nieźle mnie nosiło i codziennie siedziałem przed kompem w bibliotece.
Zobaczymy jak pójdzie teraz, kiedy komputer jest już sprawny...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 23:47, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
Ja niestety jestem typem nałogowca internetowego, stanowczo za dużo czasu spędzam przed kompem, ale co ja na to mogę poradzić, że zawsze znajdę tu jakieś ciekawe zajęcie? Niestety zdaję sobie sprawę z tego, że powinnam to ograniczyć, ale brak mi motywacji... Bo mam to samo, co Madeline, jak wyjeżdżam, czy coś, to nie brakuje mi kompa, zapominam w ogóle o jego istnieniu. Ale siedząc w domu...koszmar. A tyle innych rzeczy można robić, tylko trzeba chyba umieć odpowiednio się zmotywować...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:48, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
Dla mnie też jedyną zabawą w domu jest komputer - z niego się uczę, przez niego rozmawiam, na nim oglądam różne filmiki, które są ciekawsze nie raz od tv.
Jednak też próbuję się ograniczyć Bo siedzenie do późnej nocy to już była przesada...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|