Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:44, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
edit:
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Nie 19:12, 29 Sie 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cameloth
Wyznawca
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:34, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
Jak na razie w centralnej Polsce też ostro popaduje :/ Wczoraj Łódź trochę podtopiło, a dziś Kutno. Rzeki szybko zwiększają stan wód. Czyżby powtórka z rozrywki ?
Ostatnio zmieniony przez Cameloth dnia Pon 19:36, 31 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 7:40, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
edit:
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Nie 19:12, 29 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 12:43, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
O kurka, no u mnie od wczoraj faktycznie taki upał, że uh... Siedziałam sobie wczoraj na balkonie i się opalałam z tej okazji, zamiast się uczyć. :P I burze też są, ale takie niewielkie w sumie i krótkie. I ciepły, letni deszczyk, bez ulewy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:36, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
W Warszawie też przyjemna parówka na dworzu. Lubię upały, choć oczywiście w granicach pogodowego rozsądku 30 stopni może być. Za to u mnie w pokoju w pracy włączają nawiew co mnie doprowadza do szału. Siedzę tyłem i zimne powietrze daje mi po plecach. Czasem wyłączam te cholerstwo, to gadają, że chcę ich ugotować. Grrr...!
Współczuję ludziom na terenach zalanych. Nie dość, że zmagają się ze skutkami powodzi, to jeszcze utrapieniem są komary! Nawet nad Warszawą mają pryskać, żeby je wytępić. Prawdziwa plaga egipska.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucr0m
The Phantom of the Opera
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:05, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
A ja już wysiadam od tego gorąca... Dla mnie optymalną temperaturą jest ok. 15 stopni, przy takiej temperaturze jak teraz ciągle boli mnie głowa, jestem cały mokry i na niczym nie mogę się skupić... Jedyne miejsca gdzie wytrzymuję to przy całkowicie otwartym oknie gdy jest przewiew... I ciągle tęsknię za zimą...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:22, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
Ależ upały... Lubię ciepełko, ale ponad 30 stopni to już nawet dla mnie za wiele. W pracy non stop piję wodę i włączam/wyłączam klimę. Tragiczne to jest. Najchętniej to bym leżała plackiem.
To prawda, że po niedzieli ma być chłodniej? Ciekawi mnie też jaka się szykuje pogoda na końcówkę lipca?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Lady of Dreams
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Théâtre des Vampires, Paris Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:41, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
Na pogodynka.pl są prognozy długoterminowe, ale nie wiem, czy się to sprawdza W moim mieście w poniedziałek i we wtorek ma być (według pogodynki) ok. 27 stopni, ale w kolejne dni znów przyjdą upały.
Aune, łączę się z Tobą w bólu, ja też nie znoszę upałów. Żar się leje z nieba, człowiek nawet nie ma czym oddychać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cameloth
Wyznawca
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:09, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
@Aune ja nie mam tyle szczęścia bo w pracy klima się popsuła jakiś czas temu i nikt nie naprawia, więc siedzę w długich spodniach w pokoju z oknem na samo południe i wytapiam się tak cały dzień... Także mam dość upałów, co wakacje się smażę i czekam na jesień.
Ja zwykle sprawdzam pogodę na [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Cameloth dnia Pią 8:09, 16 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:57, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
Zibi, przyzywam Cię... Wyrocznio pogodowa, powiedź Aune, czy do końca lipca będzie gorąco, bardzo gorąco czy super exta gorąco i omdlewająco? Wreszcie mam urlop od soboty i chciałabym wiedzieć czy przez najbliższe dwa tygodnie będzie upalna pogoda czy jakieś załamanie się szykuje? Wiem tylko, że od jutra wracają tropiki. Ciekawe na jak długo, bo tego już różnorakie pogodynki nie precyzują.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:48, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
Jeśli ktoś słyszał w TV... Dzisiaj na pomorzu przeszła koszmarna nawałnica. Wszystko zaczęło się w miejscowości Wejherowo oraz Reda, w której to właśnie wtedy byłam u chłopaka... I powiem Wam, że nigdy, ale to nigdy, nie widziałam czegoś tak przerażającego. Myślałam, że kończy się świat. Grad był wielkości piłek pingpongowych, a momentami i kurzych jaj, ulice zamieniły się w rzeki w kilka minut, potężny wiatr sprawiał, że grad spadał poziomo i wybijał szyby w autach, zrywał lakier oraz wgniatał karoserię, a w pewnym momencie tak lało, że widziałam tylko białą zasłonę i nic więcej... Z domu naprzeciwko zerwało dach, z bloków odchodził tynk, banery i reklamy poprzewracane. Krajobraz jak po wojnie. A wszystko trwało kilka minut! A ziemia była biała jak pod koniec zimy.
Nie chciałabym oglądać takiego czegoś po raz drugi...
A tu można przeczytać co nieco:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kate
Entuzjasta
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:05, 23 Sie 2010 Temat postu: |
|
Straszne to musiało być przeżycie. Ostatnio często słychać o takich nawałnicach, a ja sobie zawsze myślę, że (odpukać!) na szczęście mnie takie przygody omijają...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|