Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yenefer
Zadomowiony
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Czw 20:01, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
Aune napisał: | O ile za parę latek ten Nightwish jeszcze będzie istniał. |
Aune to jest bardzo dobra kwestia do przemyślenia. No póki co jest u nich całkiem nieźle przynajmniej pod względem sprzedaży płyt. Nie wiadomo jednak co dzieje się wewnątrz zespołu. Może być tak, że Tuo w przypływie weny twórczej za dużo różnych trunków i trach, może reszta bandy stwierdzi, że woli grać z Tarją niż z nim, a może po prostu ich teraźniejsza pospolitość znudzi się masom i też trach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:17, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
Na razie możemy sobie gdybać, ale z filmików koncertowych nie widać by im Anette jakoś szczególnie wadziła. Dobrze się ze sobą czują. Chociaż wiesz, byle głupek może udawać szczęśliwego, a jak tam na prawdę między nimi jest, to nie wiadomo. Mam marzenie, żeby Tuomas jeszcze na kolanach błagał Tarję o powrót.... A Ona mu rzeknie... "Niewdzięczniku...! Ale wybaczam ci wspaniałomyślnie i wracam....!"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valhalla
Wyznawca
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:40, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
Hehe, nie ma jak to pomarzyć, nie?
Nightwishowi jest dobrze i zarabiają pieniądze. Nikt dobrowolnie z tego nie zrezygnuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
czestmir
Her Winter Storm
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1065
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z mieściny Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:04, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
Valhalla napisał: | Nightwishowi jest dobrze i zarabiają pieniądze. Nikt dobrowolnie z tego nie zrezygnuje. |
Dokładnie tak Valhallo. Następne Twoje trafne spostrzeżenie. Tylko jak się ma do tego, pierniczenie Tuomusia, że pieniądze nie są najważniejsze, że liczy się sztuka itp. itd. oraz jego oskarżenia wobec Tarji i Marcelo, że są chciwi (przykładem choćby utwór "Master Passion Greed") i że ta chciwość była przyczyną wywalenia Królowej z NW.
Podsumowując - masz oczywiście rację, tylko Tuo pierdzielił bzdury jak niezdrowy i do dziś nie umie się do tego przyznać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fristron
Zaangażowany
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:07, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
czestmir napisał: | Tuo pierdzielił bzdury jak niezdrowy |
Eufemistycznie powiedziane .
W ogóle po co dwa razy pisać to samo? Wystarczy napisać "Tuo" a już jest oczywiste, że ktoś tu gadał jak potłuczony :P . Nie mówimy przecież "martwy trup" albo "kobieta nie mająca co na siebie włożyć" .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:10, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
Oj tam. Muzyka to nie tylko tworzenie dla przyjemności i ku uciesze innych, ale też niezły biznes. Zresztą nawet taki Tuo musi z czegoś żyć. Już chociażby mieć na te piwsko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fristron
Zaangażowany
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:11, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
"Mieć z czego żyć" to bardzo ogólny rzut na sytuację materialną, w jakiej muszą przy takiej popularności i sprzedaży znajdować się członkowie Nightwish.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valhalla
Wyznawca
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:17, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
Sukcesem jest to, że Tuo [jesli już o nim mowa] obraca się w świecie, który lubi. Po to się każdy człowiek rodzi by przetrwać. To jego życie i jego wybory, czy kupi za tą samą kasę nową sukienkę czy gorzałkę/oder winko.
Inna sprawa, że mi się wydaję, że Tarka przychodziła tylko na koncerty, wyśpiewała co miała, zgarnęła pieniążki i poszła do domu. Po części według tego mogę zrozumieć słowa "chciwość była przyczyną wywalenia Królowej z NW". Ale to nie temat, by znowu użalać się nad losem innych, było minęło i jest nowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:18, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
No też prawda... Kasy na pewno im nie brak, ale wiesz... apetyt rośnie w miarę jedzenia. Tylko się Tuo nie przyzna, że jest taki schlamny. Lepiej już mydlić oczy fanom ideą nadrzędności muzyki nad wszystkim innym. Ale gwoli sprawiedliwości trzeba też podkreślić, że dla niego wymyślenie i skomponowanie utworu to nie jest jak splunięcie do spłuczki. Też się przecież musi wysilić intelektualnie a także fizycznie podczas grania na klawiszach...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fristron
Zaangażowany
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:21, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
Coś na DPP z tym intelektualnym wysiłkiem Tuo tak średnio na jeża jest.
Ale też nie sądzę, że muzyka to dla niego jak splunięcie do spłuczki. Za to nie miałby najmniejszych oporów, by umieścić na takowej spłuczce do kibla logo Nightwish, wkomponować motyw wahadełka i umieścić w NW shopie. A takie kupczenie sztuką (o ile można mówić jeszcze o sztuce w odniesieniu do Nightwisha) budzi sprzeciw. Przynajmniej z mojej strony.
Ostatnio zmieniony przez Fristron dnia Czw 23:22, 08 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:25, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
Masz rację. Ale dziś już nie ma jednego kanonu sztuki. Im coś tandentniejsze, tym lepiej się sprzeda. Kiedyś celem sztuki było piękno, a dziś...?? Grunt, by czymś zaskoczyć ludzi i jeszcze na tym zarobić. Jakość materiału to sprawa drugorzędna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fristron
Zaangażowany
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:27, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
Co dowodzi hipokryzji Toumasa, który zarzucał Tarji to, co sam robi . Money, money, money.
PS A niech mnie Toumas zaskakuje. Tylko niechaj to będą niespodzianki w stylu Ghost Love Score, a nie Bye Bye Beautiful .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valhalla
Wyznawca
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:34, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
Na Once też było kiepskie Nemo, Wish I Had... A drugiego Ghost Love Score lepiej nie czynić.
Ostatnio zmieniony przez Valhalla dnia Czw 23:38, 08 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:34, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
Największą niespodzinką byłaby pewna zmiana, drobna acz istotna. Takiej tam jednej rajtuziastej się wyzbyć, by szkody wielkiej w naszych uszach nie czyniła... ale dobra, ciiiii
Poza tym fajnie by było popracować nad graficzną stroną wydawnictw płytowych. Jakoś te wahadełko mnie nie zahipnotyzowało, a wręcz przeciwnie. W głowie się tylko zakręciło i trza było zrobić.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valhalla
Wyznawca
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:38, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
Aune, Fristron, martwi mnie to, że nie doceniacie kunsztu artysty. Dopiero to co się działo na Once i Dark Passion Play przedstawia sztukę. A właściwie syntezę sztuk. Cóż wspaniałego jest w zwykłym utworze metalowym? Darcie mordy? Ostre riffy? Wcale, że nie! Otóż, według mnie, dopiero czuje się dobry metal wtedy, kiedy łączymy ją z innymi rodzajami muzyki. Zaczyna się doceniać to, że wkraczamy na nowe sfery.
|
|
Powrót do góry |
|
|
czestmir
Her Winter Storm
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1065
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z mieściny Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:51, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
Valhalla napisał: | Inna sprawa, że mi się wydaję, że Tarka przychodziła tylko na koncerty, wyśpiewała co miała, zgarnęła pieniążki i poszła do domu. Po części według tego mogę zrozumieć słowa "chciwość była przyczyną wywalenia Królowej z NW". |
Valhalla zastanów się, bo jak nie dajesz się ponieść emocjom, to potrafisz całkiem obiektywnie spojrzeć na wiele spraw (nawet tych dla Ciebie niewygodnych). Także reszta ekipy przychodziła na koncerty, grała, brała kasę i ... tu jest może różnica - pochlała razem, a dopiero potem szła do domu. W jednym z wywiadów Tuo przyznał jak był zaskoczony, że Tarja potrafiła w kilka godzin nagrać doskonale w studio materiał, którego wdg. jego obliczeń nagranie powinno zająć 2-3 dni. To co ona miała dalej robić? Pić z nimi nie mogła (głos), palić nie mogła (głos), Tuo nie chciała jako swojego faceta (nie podobał jej się czy jak ). Ok. to wszystko można podciągnąć pod to, że nie chciała się "integrować" z zespołem, ale nie pod chciwość... No i naprawdę najważniejsza moim zdaniem sprawa. Ona ze swym głosem faktycznie przyćmiewała muzykę i to ona, a nie Tuo była ikoną zespołu (sam to przyznał). Po jej wywaleniu też stwierdził (jak na niego szczerość niesamowita), że pragnął, by muzyka odgrywała wiekszą rolę w NW, a nie głos. I to wszystko ok., ale trzeba to było powiedzieć wprost przed rozstaniem, a nie kłamać nam (fanom), jej (kobiecie którą jeśli nie kochał, to lubił na pewno), że to jej i jej męża wina, że są chciwi i źli... Facet powinien mieć jaja i jak podejmuje trudną decyzję, to powinien jej konsekwencje wziąść na siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:51, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
Valhalla napisał: | Cóż wspaniałego jest w zwykłym utworze metalowym? Darcie mordy? Ostre riffy? Wcale, że nie! Otóż, według mnie, dopiero czuje się dobry metal wtedy, kiedy łączymy ją z innymi rodzajami muzyki. Zaczyna się doceniać to, że wkraczamy na nowe sfery. |
Metal jest metalem. Pewne połączenia z innymi rodzajami muzyki nie są wskazane. Ale nie oceniaj nas pochopnie. Ja wcale nie twierdzę, że dobry metal to ostry riff i darcie mordy. Niestety jednak z założenia metal nie ma być mixem gatunkowym tylko właśnie owym darciem i riffem. W Nightwishu też tego nie brakuje, choć jest w złagodzonej wersji. Niech tam sobie ma swoje chórki i orkiestrę. Ok, to jest urok Nightwisha. Ale to nie znaczy, że to już jest sztuka. Nie muszę się zachwycać wszystkim co wyjdzie spod pióra i klawiszy Tuomasa. Mógłby nawet zaangażować tuzin chórów... i co z tego, kiedy np. tekst jest marny?
@Czestmir, to jeden z najlepszych postów jakie się tu pojawiły! Jestem pod wrażeniem.
Ostatnio zmieniony przez Aune dnia Czw 23:53, 08 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
czestmir
Her Winter Storm
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1065
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z mieściny Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:06, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
Valhalla napisał: | Dopiero to co się działo na Once i Dark Passion Play przedstawia sztukę... |
Za szybko ta dyskusja idzie i nie nadążam odpisywać . Czyli wdg. Ciebie Valhallo Oceanborn i CC były słabe, nie były sztuką. Zresztą zdefiniuj mi proszę sztukę.
Cytat: | Cóż wspaniałego jest w zwykłym utworze metalowym? |
Jeśli chodzi Ci o klasykę metalu (Accept, Black Sabbath, Judas Priest i wiele innych), to zapewniam Cię, że wiele. To właśnie różne osoby, niepotrafiące docenić piękna owej metalowej muzyki, potrzebują różnych upiększeń (typu chórki, orkiestry itp). Nie oznacza to oczywiście, że te upiększenia, czy też urozmaicenia nie są potrzebne. Są, ale one nie mogą przesłaniać faktycznej wartości, istoty gatunku jakim jest metal.
Cholera piszę tak chaotycznie, bo nie umiem wyrazić lepiej swych myśli i odczuć na ten temat. Tu przydałby się bardziej Ivanhoe by Ci to klarownie wytłumaczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arashi
Zaangażowany
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 1:41, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
Początkowo miałam to napisać w wątku o DPP, ale nie wiem czy tu nie będzie lepiej? Miałabym zupełnie inne podejście do poczynań Tuomasa i spółki, gdyby nie strzelał on takich fochów, nie zachowywał się jak emo i gdyby nie to publiczne pranie brudów... a strasznie tego nie lubię... dla mnie, takie trochę robienie z siebie ofiary i "co złego to nie my"... dawno już temu czytałam list otwarty do Tarji i co mi w głowie zostało, to to, że wszelką winę zrzucili na nią i że wynikało z tego listu, że po "och ach jakich głębokich rozmowach" postanowili ją wywalić, bez żadnych rozmów/negocjacji z nią... jakoś Metallica utrzymała się, mimo iż Heatfield i Urlich żarli się niewyobrażalnie, Hammetta o mało depresji, ale wyszli z tego z pomocą psychologa czy kogo tam :P To jest przykład, że jak się chce to można... a nie tak jak z Tarją było... ona w późniejszych wywiadach nie mówi w kółko "och, jaka to ja jestem biedna bla bla bla" (w wywiadzie który jakiś czas temu czytałam, reporterka powiedziała, żę odejście Tarji z zespołu nie wyglądało tak jak przedstawili to jej ex-koledzy, a Tarja nie skomentowała tego)... jak dla mnie to Tarja pokazała tu klasę...
O w mordę, strasznie chaotic mi ta wypowiedź wyszła :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valhalla
Wyznawca
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:58, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
Aune napisał: | Niech tam sobie ma swoje chórki i orkiestrę. Ok, to jest urok Nightwisha. |
Nie, nie, nie xD Powiedziałaś to tak, jakby w ich składzie były chóry i orkiestra. A przecież tak nie jest. Nightwish to zespół metalowy, składający się z 5 osób. Orkiestra i chóry to oddzielna jednostka.
Czest napisał: | Czyli wdg. Ciebie Valhallo Oceanborn i CC były słabe, nie były sztuką. Zresztą zdefiniuj mi proszę sztukę. |
Zapomniałam dodać jednego słowa "syntezą". Sztuka to muzyka, malarstwo, literatura. Oceanborn i Century Child były dobre, ale tylko metalowe.
Weźmy na przykład koncert Pink Floyd. Tworzyli świetną muzykę, a na koncercie połączyli ją z wielkim ekranem, który pokazywał i ich skojarzenia co do danego utworu. Oprócz tego byłby świetne efekty świetlne, pirotechniczne, które idealnie zgrywają się z muzyką. I być tam i oglądać oraz poczuć ten kocnert, każdy by chciał. Zupełnie inaczej wygląda sprawa, kiedy idziesz na koncert, np. Apocalypticy. Jest tam tylko muzyka metalowa. Nie mam tu na myśli tego, że metal jest kiepski, lecz prędzej, iż sam grany.. jest ubogi, gdyż można by go lepiej wyeksponować.
Ostatnio zmieniony przez Valhalla dnia Pią 9:02, 09 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|