Co dalej z Nightwish?

Dark Rose

Nie wiedziałam gdzie to dać, to daję tutaj, chyba najodpowiedniejszy temat. Dzisiaj pojechała moja koleżanka z Finlandii, była u mnie ponad tydzień, a zanim przyjechała, to kupiła sobie jeszcze w Finlandii gazetę, normalny dziennik. Czytając w samolocie znalazła coś, co specjalnie dla mnie wyrwała, a mianowicie komiks dotyczący Nightwish. ;] Finowie to fajnie mają, w zwykłych gazetach sobie o NW mogą poczytać, nawet takie jaja: (tłumaczenie pod spodem)

[link widoczny dla zalogowanych]

Znak: Przesłuchanie na nową wokalistkę Nightwish.
Dziewczyna: Cóż, przynajmniej się wyróżniam...

^^

Kreuzburg

No ciekawe by było jakby Tuomasek zatrudnił w końcu niewiastę o blond piórach. Dodę mu podsuwam Mr. Green

Krewka dziewka i może ujarzmi swymi wdziękami słowiańskimi rozkapryśnionego fińskiego loda jakim jest Holopalainen Mr. Green

(głos nie ma znaczenia w tym wypadku).

Daraena

Loda? No właściwie to byłaby jedyna funkcja Dody w NW :D

DarkSide

Mam takie pytanie, kto wie skąd można ściągnąć koncerty Nightwish z trasy CC? Na mininovej nie ma, a ja nie znam nic innego, rzadko coś takiego ściągam. Hmmmm???

kaska_tarja

@DarkSide
[link widoczny dla zalogowanych] - tutaj masz koncert z Chile. Przejrzyj pozostałe na tej stronie, może coś jeszcze interesującego znajdziesz Smile

DarkSide

Dziękować

edit: Wyczytałam na blogu Anette, że dzisiaj w Sztokholmie ma próbę z chórem i orkiestrą....O co chodzi? Mr. Green

Cornelia

http://www.youtube.com/watch?v=AtixL0dD28g

Że tak powiem... Dla mnie nie do zniesienia. Kulomea zawsze była moim ukochanym utworem, mam do niej straszliwy sentyment i dla mnie to jest utwór tak kojarzący się z Tarją że nie jestem w stanie tego znieść.

Anarie

Zmasakrowana kolejna swiętość. Nigdy nie przypuszczałabym, że Anette może rzucić się na tę piosenkę... nawet Edyta Górniak zaśpiewałaby to lepiej (i z mniejszą ilością ozdobników x]) Naprawdę nie powinni piosenek kojarzonych z Tarją dawać jej do śpiewania. Kto wie, może nowa płyta będzie lepsza niż stary Nightwish, ale niech oni na koncertach nie katują już więcej starych kawałków. Litości...

Cornelia

Dla mnie Kuolema zawsze była nie 'Nightwish', a 'Tarja i Tuomas'. Dla żartów, po wydaniu DPP i masakrach na początku trasy miałam w opisie 'Anette nie śpiewaj Kuolemy'. Ale był to raczej wyraz tego, że jej nie akceptuję. NIGDY nie myślałam, że ona śmie się porwać na ten kawałek. Jak widać granic nie ma. Mimo, że NIE JEST W STANIE go wykonać. I mimo że to utwór tak przesiąknięty Tarją.

Gloom

Muszę przyznać, że Anette poprawiła się trochę technicznie, już nie śpiewa tak okropnie jak na początku. Mimo to nadal brzmi jak miliony innych kobiet i niczym się nie wyróżnia. A jeśli chodzi o samą Kuolemę... Ta interpretacja jest okropna. Anette gubi cały jej klimat, uczucia w niej zawarte, melancholię, tajemniczość i wszystko pozytywne co można o tej piosence powiedzieć. I po co ja to oglądałem?

Teraz się tylko denerwuję. Ehh...

Aune

A mi się o dziwo podoba. Tylko w końcówce gdzie trzeba zawyć wysoko to jej nie wyszło, bo niemal krzyczała. Ale tak poza tym jestem pozytywnie zaskoczona jej interpretacją.
Powinna się jednak wystrzegać tego machania łapą w trakcie śpiewania. No i ubiera się wciąż beznadziejnie.

Tristos

Mnie to wykonanie nie przeszkadza, ni ziębi, ni grzeje. Anette się stara, w końcu musiała nauczyć się tekstu po fińsku. Rozumiem, że dla niektórych może to być profanowanie świętości jednak osobiście nigdy nie przepadałem za Kuolemą. Szwedka poprawiła się technicznie i to słychać, niedługo koniec trasy koncertowej, a zapewne za rok, dwa lata usłyszymy nowy album. O ile Tuomas przemyśli kompozycje to może coś ciekawego się nam wytworzy. Bardziej trochę zniesmaczył mnie fakt, iż pani Olzon obwieściła światu na swoim blogu, że jej kot zdechł. Jednak może tak się robi w dzisiejszych czasach, a ja szybko zdziadziałem. Smile

DarkSide

Aha.

To już wiemy do czego potrzebne były te próby w Sztokholmie... Sad

Ehh od jakiegoś czasu jestem w dołku, ale to już mnie kompletnie dobiło Sad

Od razu musiałam posłuchać Kuolemy wykonaniu Tarji, dla równowagi. Masz rację Gloom, Anette technicznie zrobiła duży postęp. Mam wrażenie, że potrafi zaśpiewać teraz znacznie wyżej niż 3 lata temu, bez pisku. Zaśpiewała Kuolemę naprawdę dobrze według mnie. Jednak to jest ta piosenka Nightwish, której nie wystarczy zaspiewać poprawnie. Brakuje tego czegoś, brakuje tego tarjowego akcentu, brakuje tego słodkiego rrrrrrrrr, tego po prostu nie można opisać.
Jeśli miałabym odpowiedzieć na 30 pytać do forumowiczów, to Kuolema jest właśnie tą piosenką, przy słuchaniu której zawsze robi mi się smutno.

Kuolema + Tarja + orkiestra to jak marzenie... Fani Nightwish z Anette naprawdę dużo dostają...

Aune

DarkSide

http://www.youtube.com/watch?v=kJzA43L3M3I
Meadows Of Heaven, ten sam czas i miejsce. Podoba mi się! Kapitalnie zaśpiewała. Może mi się wydaje tylko, ale początek jest nieco szybszy niż być powinien...

Cornelia

O dziwo, MoH mi też się podoba! Ja nie mówię, że ona zaśpiewała fatalnie. Ona zaśpiewała poprawnie. Nie zaśpiewała dobrze, bo nie miała szans. To nie jest utwór dla niej, porwała się na coś, co jej nie pasuje. Tyle.
A że kocham osobiście ten utwór to osobna sprawa.

kaska_tarja

Serce mnie zabolało gdy przeczytałam posta Cornelii z tym linkiem do Kuolemy i boli po przesłuchaniu coraz bardziej... Byłam pewna, że to się nigdy nie wydarzy. A jednak... W tym wykonaniu nie ma nic. Magii, sentymentu, smutku, rozmyślenia, niczego... Pusty, wyśpiewany tekst. Aż mi się smutno zrobiło...

Kreuzburg

Nie no... muszę się wypowiedzieć w drastyczny sposób na temat Kuolemy... O ile wykonanie Nemo czy Wishmastera przez jaśnie panią Olzon jest czystym plagiatem i woła o pomstę do nieba (czy piekła jak kto woli). To już nie spodziewałem się wykonania fińskiego utworu przez koleżankę Tuomaska. To czysta profanacja. Nie dość że Aneta o sztywnych nogach i zdrętwiałej bez emocjonalnej posturze wykonuje ten utwór, to zapewne jeszcze nie wie o co chodzi w nim (wszak nie kuma za bardzo języka Suomi) to jeszcze musieli zaprzęgnąć armię orkiestrową, by utwór miał ręce i nogi. A i zgarbiony dyrygent idealnie wkomponywuje się w klimat pięknej wokalistki NW. Zawsze mówiłem że jeśli Anetka da rady wykonać tenże utwór to będzie prawie Tarją. A prawie robi wielką różnicę. Dla mnie to jest masakra już nie nawet piłką do drewna a rzeż biednych mrówek na pustyni przez stado lecących komarów Mr. Green

Aneto ja Ci radzę dobrze... zajmij się już lepiej babcinym szydełkowaniem... będziemy mieli przynajmniej piękne wzorki przy odgłosie wyjącego odkurzacza, notabene trój koronnej produkcji w barwach żółto niebieskich.

Cornelia

Kasiu - ja najpierw się wściekłam, uderzyłam pięścią w ścianę i zaczęłam ją przeklinać. Potem włączyłam film i wysiadłam. KTT z End of an Era dzisiaj leciało u mnie z dziesięc razy przynajmniej, na pocieszenie.
Nie wiem po co ona to zrobiła. Nie mam pojęcia i nie zrozumiem tego. Nie miała szans dobrze wykonać tego utworu i to jest fakt.

Viento

Nie obwiniałabym Anette o śpiewanie Kuolemy. Ona pewnie chciała fanom NW i swoim zrobić miłą niespodziankę, pokazać, że się stara, że nauczyła się tekstu po fińsku. I fani na pewno to docenili.

Trochę mnie dziwią teksty o profanacji. Kuolema jest piosenką NW i Anette jako wokalistka zespołu ma prawo ją śpiewać. Inna sprawa, że zespół na pewno razem decyduje o tym, które utwory ona śpiewa na koncertach i moim zdaniem nie powinni wybierać utworów, które bardzo nie pasują do jej skali głosu, a takim jest np. Kuolema, Dead Boys Poem, Ghost Love Score i Higher Than Hope.

Dziwi mnie, że jest to koncert Anette solo - nie widać tam reszty zespołu.

Co do samego wykonania Kuolemy to moim zdaniem jest ono OK. Nie porywa za serce i nie wzrusza, ale jest poprawne. Widać, że Anette zrobiła postępy i podciągnęła się technicznie.