Co dalej z Nightwish?

Viento

Fajny pomysł z tym kalendarzem, myślę, że dla fanów NW gustujących w gadżetach to niezła gratka.

Dark Rose

To już druga edycja tego kalendarza, pierwszy był na rok 2009, i tak, całkiem fajna gratka, tylko ja nie rozumiem jednej rzeczy, mamy czerwiec 2009 roku, po co sprzedają już kalendarze na 2010...? Węszę tylko komercję, ech, co chwila tylko jakieś niepotrzebne rzeczy pojawiają się w sprzedaży. Tak jak EOaE na blu-ray było może i fajnym pomysłem, ale po co wlepili tam klipy i dodatki z DPP? Coraz gorszy ten marketing Nightwish'a się robi, wydać, sprzedać, zarobić i tak w kółko. A gdzie w tym wszystkim są fani, ja się pytam?

Black Day

Nie ja nie chcę negować Anette śpiewa jak śpiewa skoro tak jej się udaje dźwięki zaśpiewać to ok, niech śpiewa Smile

Pare piosenek i lubię, nie jest najgorsza przynajmniej nie taka jak nowa wokalistka jej ex zespołu.

Arcasto

Dark Rose

@Arcasto, masz rację, ale ja nigdzie nie powiedziałam, że to wina zespołu. Omówiłam ogólną sytuację, ale faktycznie prawdą jest, że zespół promuje w większości NB, aczkolwiek nie wiemy, "jakby to było, gdyby ich nie było", więc całkowicie wytwórni też obwinić nie można. Tak czy owak nadal uważam te wszystkie chwyty za całkiem bezsensowne i raczej odpychające, niż przyciągające. No nie wiem, może istnieją ludzie, którzy rzucą się na wszystko, co się zaświeci, ale ja na pewno nie jestem jedną z nich, stawiam bardziej na jakość, niż ilość, jednak teraz niestety nad jakością dominuje ilość. Zastanawiam się tylko, jaki jest tego powód, skoro w czasach, gdy Tarja była w szeregach zespołu, niepotrzebna była aż taka promocja. Nightwish radził sobie całkiem dobrze bez "wspomagaczy", zaś teraz jest całkiem odwrotnie.

Viento

Mnie śmieszy ta sytuacja - po wyrzuceniu Tarji chłopaki z NW mówili m.in. że Tarja była za bardzo skoncentrowana na pieniądzach, nie chciała grać koncertów na małych salach itp. A sami sprzedają teraz co tylko możliwe. Nie wierzę, że ta sytuacja im nie odpowiada - wytwórnię zawsze przecież można zmienić.

Zibi

DarkSide

Na blogu Anette wśród dziesiątek pytań od fanów znalazło się jedno bardzo ciekawe, a odpowiedź jeszcze ciekawsza

How would you react if you meet Tarja?

I would love to meet her. I hope it will happen one day. She seems like a very nice and sweet person and I love her voice, so it would be nice to be able to say that to her in person;=)

Aune

Oh, ach! Jakaż ona słitaśna...!
:/
Piękne słowa... ale ja jakoś nie wierzę w szczerość tej wypowiedzi.

Katarzyna

Blog Anety mnie drażni. Mam wrażenie, jakbym czytała blog jakieś słodkiej laandryny w stylu Dody. Nie rozumiem za dużo, ale to co rozumiem, w zupełności mi wystarcza. Zastanawiam się, czy czasem nie robi tego, by podlizać się fanom, pokazać jaka to ona jest otwarta i jaka dobra. Z jednej strony dobrze, że nawiązuje tak dobry kontakt z fanami, a z drugiej wydaję mi się to bez sensu, bo odnoszę wrażenie, że chce odwrócić uwagę od tego co robi na scenie (czyt. nie wychodzą jej stare utwory, załamania nerwowe itd.), a zwrócić uwagę na swoje notki na różowym blogu, żeby wszyscy czytali i się zachwycali Mad

Aż ocieka to wszystko słodkością i lukrem.
Uhm, no tak. Przecież fanom Tarji też trzeba dać jakiś powód, żeby ją polubili, więc postanowiła posłodzić, jak to ona uwielbia Tarję i w ogóle jaka ona jest wspaniała.
No przepraszam Was bardzo. W sumie miałam się na ten temat nie odzywać, ale nie wytrzymałam Wink

Viento

Czy ja wiem, w końcu Anette nie poznała nigdy Tarji osobiście i Tarja nic jej nie zawiniła. Rozumiem, że chłopaki z NW mogą mieć pretensje czy żal do Tarji, ale Anette - niby czemu?

A cały blog jest do dupy - same bzdety, a miała pisac o muzyce i śpiewie. Jak widać w tych ostatnich kwestiach ma niewiele do powiedzenia.

DarkSide

Arcasto

Śmieszą mnie te wasze pojazdy po Anette - wy się chyba uparliście na to, żeby jej nie lubić i wytykać jej błędy na każdym kroku... Przecież ona na tym blogu pisze o podobnych rzeczach jak zdecydowana większość innych wokalistek na swoich blogach. Sam za Anette nie przepadam, irytuje mnie jej styl ubierania, również często zdarza mi się napisać na jej temat parę nieciekawych rzeczy, ale czepianie się jakiegoś głupiego bloga to już chyba lekka przesada...

Katarzyna

"Czepianie się". Czy jakakolwiek negatywna opinia jest odbierana jako czepianie się? Wink

Ja się wypowiedziałam, nie zamierzam więcej mówić o blogu Anette ani tam zaglądać. A prawo wypowiedzieć swoje zdanie ma chyba każdy. Z tym, żeby nie pisał co chwilę postu, w którym pisze to samo co w poprzednim. Niedługo to już w ogóle nie będzie można nic komentować, bo to w końcu czepianie się bzdur.

Kreuzburg

A cóż moglibyśmy się spodziewać po blogu Anetki ? Jej największa rzesza fanek i kilku fanów to dzieci już nie powiem jakiego kawałka NW Mr. Green

Oczywiście nie krytykuję tego bloga, bo każdy ma prawo pisać co mu na wątrobie leży, bez względu na to czy ta wątroba jest jeszcze aktywna czy ją już skurczyło, bądz ewentualnie wydymało z powodu delektowania się wiadomymi specyfikami płynnymi. Też twierdzę że słowa Anette na temat Tarji, są na wyrost wypowiedziane, bo w początkach kariery pani Olsson w NW, jej komentarze na temat pani Susanny Soile były zgoła odmienne a utwór BBB był namiętnie piętnowany i śpiewany (wyty) z charakterystycznym przytupem złości przez wkraczającą na drogę domniemanej sławy nową wokalistkę fińskiej kapeli. No ale w końcu wielki Tuo powołał ją do życia więc sam sobie zgotował taki los desperados Very Happy

Black Day

Wiesz Arcasto;)

Ja do Anette jako do osoby nic nie mam, ją wybrali, ona jest normalnym człowiekiem.
Robi to co lubi i tyle, ale jak każdy robi błędy więc na nią się nie uparliśmy.
Po prostu wiele osób ma to samo zdanie. Tak jak mówi Katarzyna, wychodzi na to, że się czepiamy, a tak nie jest.

Po to jest ten temat żeby dyskutować Smile

Prawda?

Co do tego, że Anette chce spotkać Tarję to się nie dziwie, bo jest dużo lepszą wokalistką, a skoro Anecie się podoba głos naszej królowej to tym bardziej się nie dziwię. Po prostu;)

Zibi

DarkSide

Arcasto chwytasz mnie za słówka, nieładnie.

Poza tym jakbym chciała zrobić "pojazd" lub "pojazdy" lub "pojechać" (nie za bardzo wiem jak to odmienić, popraw mnie, jeśli musisz) po Anette to zapewne bym to zrobiła. Zresztą chyba nie muszę się tutaj z niczego tłumaczyć Mr. Green

Aune

Ja powiem tylko jedno: guzik mnie obchodzi co ta pani pisze w swoim blogu i nie zamierzam go czytać. BTW po co Nightmail skoro jest blog. Fani sobie mogą śledzić aktualne zajęcia swojej ulubienicy i najwyraźniej to im wystarczy.

@Kreuz, uwielbiam czytać Twoje komentarze takie jak ten powyżej. Zawsze mnie bawią. Dobrze, że są szwedzkie odkurzacze i dzieci Amaranta, bo przynajmniej można się pośmiać.

I proszę teraz z kolei po mnie nie jeździć (panie Arcasto). Nigdy nie ukrywałam, że nie lubię Olzonki i nowego Nightwish i będę się "czepiać" jeśli zechcę.
Tak jak napsała DarkSide - nie muszę się tutaj z niczego tłumaczyć.

czestmir

Raaany. Zostawcie Arcasto w spokoju. Moim zdaniem ma rację. Ja też tu widzę takie jeżdzenie po Anette trochę bez sensu. Blog to blog - różne rzeczy się tam wypisuje, Tarji np. jest cholernie sztampowy. Nie ma co się pastwić.
@Aune. Pewnie, że nie musisz się tłumaczyć, ale jako mod wypadałoby czasami być bardziej neutralnym. Poza tym zbytnie czepianie się jest śmieszne, robi wrażenie takiego pisanego na siłę, bez zastanowienia. Ale czepiaj się oczywiście, tylko o ile mnie pamięć nie myli, Metalflower tez coś na ten temat napisała wcześniej...