Anette Olzon

Carmel

Zauważ, że słowo 'NIGHTWISH' jest bardziej kojarzone niż 'TARJA'. Mnóstwo ludzi poszło tam dla samej nazwy, bo ci co nie interesują się nimi na co dzień, nie wiedzieli, że Tarji już nie ma.

Dymuś

@Carmel co za idiota wydał by 120 złotych na koncert Nightwisha dla samej nazwy?

salps

Kolego Fristron nie dorabiam do tego żadnej ideologii a jeśli chodzi o obiektywizm to sie lepiej nie wypowiadaj. Ciekawe po czym stwierdziłeś że nie kultywuje zdrowego podejścia do obu pań. Poprzedni post oparty był w całości na faktach do których jako znawca muzyki i może człowiek z branży na pewno znajdziesz dostęp. Jako znawca muzyki powinieneś wiedzieć że nie dyskutuje sie z fanami o ich idolach bo taka dyskusja jest bezproduktywna i nigdy nie prowadzi do żadnych konkretów więc nie czepiaj się tych młodych ludzi. Na dowcip roku to znajdź sobie coś innego to może się inni uśmieją. Jeśli chodzi o sprzedaż płyt to masz racje sprzedawała sie rewelacyjnie. Do pewnego czasu. Fani NW kupowali bo spodziewali sie super płyty z Tarją II a tu lipa. Po przepływie informacji sprzedaż padła ale i tak dużo sie sprzedało. Z drugiej strony tendencja odwrotna. Marsz w górę starych płyt NW w niektórych miejscach w Europie nawet problemy z ich kupieniem. W Polsce też. Można sprawdzić. I sklepy zasypane nowa płytą NW zalegającą półki. Bo już sie nie sprzedaje. Sprawdź jak masz dojścia. Jeśli chodzi o koncert to napisałem ci dlaczego ludzie tam poszli. Bo kochają ten zespół. Bo myśleli o starych kawałkach. Chłopie pogadaj z krytykami muzycznymi którzy byli na koncercie. Jak jesteś z branży to wiesz o co mi chodzi. Tyle tylko że krytycy to idioci którzy często zmieniają zdanie ale po tym koncercie raczej byli bardzo obiektywni. Nigdy nie napisałem że Anette jest złą wokalistką. Problem jest w tym że NW próbuje dopasować ją do swojej muzyki a to oni powinni dopasować się do niej. Póki tego nie zrobią będzie średnio.

Carmel

Oj uwierz mi, znam takich wielu Wink

Jednakże nie oszukujmy się, większość pojechała tam aby posłuchać Marco.

Dymuś

@Carmel no to naprawdę ludzie jacyś idioci. By dla samej nazwy, nie znać twórczości NW jechać na koncert!? Rozumiem za marne grosze. Ale on kosztował AŻ 120 ZŁ!! Dla mnie to już jakaś abstrakcja, to nie lepiej oddać te bilety dla ludzi którzy tak bardzo pragnęli zobaczyć, usłyszeć Anette i nie tylko na żywo?

Ja na sam koncert poszłam... No dobra pojechałam busem z mojej pięknej wsi do Krakowa Mr. Green

dla zobaczenia i usłyszenia Nightwisha na żywo, oraz Anette jak ona sobie radzi tak naprawdę z tymi utworami. NW z Tarją czy bez, marzyłam zobaczyć Nightwisha. A wcześniej czy później wiadome było, że Tarjeńka nas odwiedzi Very Happy

Aune

Ale żeście nasmażyli! Wystarczy 5 godzin nie być na forum i już się posty mnożą.
Valhallo, po pierwsze wrzuć na luz. Jakiś czas już śledzisz moje posty, więc wiesz (a jak nie, to właśnie Cię uświadamiam), że podchodzę do Anety już nie tyle z wrogością co z humorem. Fakt - zabarwionym złośliwością. Ale bez przesady, na żartach się nie znasz?! Ty mnie kultury nie ucz! Nie takie rzeczy tu się pojawiły na temat Anette. Zresztą co by się nie pojawiło to jesteś wciąż niezadowolona, bo są to opinie nie po Twojej myśli. Czas mija a jakoś Anette nie znajduje wśród nas czczicieli, choćbyś bardzo tego chciała. Masz pole do popisu na forum Anette i tam możesz do woli się rozpływać na jej temat. To jest forum Tarji i kropka. Ten temat jest tylko jednym z wielu wątków. Ja nie zamierzam się szczypać za rękę i nie pisać czegoś tylko dlatego, że to może obrazić fanów Anette. Jakoś innym osobom to nie przeszkadza i chętnie sobie żartują z Anette i Tuomka. Za to Ty wiecznie jesteś zbulwersowana.
Ręce opadają. Możemy równie dobrze zamknąć ten temat.
Tak jak wspomniała Ashka, niedługo będzie okazja podyskutować szerzej o kwestii wyrzucenia Tarji z Nightwish i kilku innych sprawkach. Zobaczymy Valhallo czy również wtedy będziesz taka pewna siebie i nadal będziesz uparcie bronić Tuomasa i spółki.

Ashka

Dymuś dla Ciebie to było aż 120 złotych a dla innych tylko 120zł... Taka prawda niestety, że jedni ciułają na bilet a inni wyjmują z portfela :/

Child Of Bodom

No niektóre dzieci Amarantha przyjechały tylko dla Anette, bo jak mówił kajzer przy Dead To The World te dzieci stały i niewiedziały co to w ogóle za utwór jest

po prostu reklama była skuteczna jak i cała akcja promocyjna z nową wokalistką Wink

Kreuzburg

Ale ogólnie dało się zauważyć wielu fanów starego Nightwish na koncercie w Krakowie. Sam nie żałuję, pomimo że nie ma już tego klimatu gdy występowała Tarja. Byłem na koncercie, bo po prostu chciałem zobaczyć Marco i resztę. Zespół, który się kocha jest wart każdych pieniędzy. A Anetka? cóż? Nie jest taka zła, ale niech nie improwizuje mi tu Nemo ani Wishmastera......

kaska_tarja

@Fristron
Jeśli chcesz już cytować, to nie wyrywaj zdania z kontekstu, bo zaczyna mieć zupełnie inny wydźwięk niż miało w oryginale. To tak na marginesie.

salps

Przykład NW nie jest czymś nowym w metalowej branży muzycznej. Jest wiele kapel które miały i zdobyły wszystko by nagle się rozpaść (czytaj odszedł wokalista). Przychodził nowy na początku było jeszcze super, pierwsze sukcesy a potem już tylko upadek. Zacznijmy od największych. IRON MAIDEN. Mieli wszystko głupi konflikt, czyjaś urażona duma i Dickinson odszedł. Przyszedł nowy wokalista naprawdę dobry, w innej kapeli zrobiłby wspaniałą karierę. Ale tu nie dał rady. Duch przeszłości zbyt ciążył. Wydali kilka płyt i nikt już prawie IRON MAIDEN nie słuchał. Skończyła się kasa więc Panowie musieli się przeprosić. A ze Dickinsonowi nie szło najlepiej więc się szybko pogodzili. Nastąpił wspaniały powrót. Pamiętny koncert Rock in Rio, wspaniała płyta Brave New World potem trochę gorsze następne krążki ale ważne że w starym składzie. I znowu są wielcy. Dalej Judas Priest i Accept. Kurde dalibyśmy się zabić za te kapele... JP-Byli na samej górze pierwsi po Bogu gdy nagle Rob Halford odszedł. Przyszedł nowy ale Judasów już ludzie nie słuchali więc spadali coraz niżej Na szczęście Halford wrócił i lada chwila wydają nową płytę. Może znowu będą wielcy? Accept -moja ulubiona kapela cudowna muzyka .Boskie płyty. I Udo Dirkschneider który odszedł i wrócił i odszedł i wrócił ale już nigdy to nie był ten sam Accept. Na koncercie w Polsce lipa straszna I jeszcze Helloween, po pierwszych trzech płytach byli na najlepszej drodze do sukcesu. Odszedł wokalista i kto dziś słucha tej kapeli? Z drugiej strony są kapele gdzie odeszli wszyscy oprócz wokalistów ale kapelki dalej są wysoko na zachodnim rynku metalowym. Dwa przykłady RUNNIG WILD I MANOWAR nadal mają rzesze fanów na rynku zachodnim. i jeszcze wokalista który rozwalił najlepszą kapele na świecie KING DIAMOND i legendarny MERCYFUL FATE z płytą "DONT BREAK THE OATH' pod wpływem tej muzyki robiliśmy różne brzydkie rzeczy. KD Rozwalił zespół i zaczął śpiewać solo z różnym skutkiem. Kilka płyt gorszych kilka lepszych ale gra do dziś. Słuchałem kiedyś jakiś nowy MF ale po 10 minutach słabo mi się zrobiło. I jeszcze kapela która była kiedyś wielka i teraz też jest wielka tyle tylko że już dla innych fanów. METALLICA. Byłem na dwóch ich pierwszych koncertach w Polsce pod samą sceną To był obłęd. Dziś już tego nie słucham bo to inna kapela jest. Ale jest tez przykład najwspanialszy dla wszystkich fanów metalu gdzie nowy wokalista poszedł swoja drogą dopasował zespół do siebie i kapela stała sie religią dla milionów. To Brian Johnson który zastąpił zmarłego Bona Scotta. Mowa oczywiście o AC/DC. Nie ma chyba fana metalu który by nie znał tej kapeli. Jak powiedział kiedyś Wokalista wspaniałej Polskiej kapeli SWEET NOISE "Dobrą muzykę zagra każdy dobry muzyk ale dobrego wokalisty nie zastąpi żaden dobry wokalista. Nowy wokalista niech podąża swoją drogą a nie bazuje na tym co osiągnęli inni" Dlatego gdy z własnych powodów wyjechał na stałe do RPA jego koledzy z kapeli nawet nie próbowali szukać jego następcy.

Ivanhoe

Valhalla

Aune, nie chce mi sie cytowac twojej wypowiedzi. Powiem krótko: oczekuję wreszcie jakiejś sensownej wypowiedzi na temat Anette, a nie tylko wracania do starych dziejów. Nudzi mnie to po prostu! Ile razy można wałkowac to samo?

salps

Co do Hellowen na pewno masz rację. Ale ludziom mojego pokolenia ta zmiana nie przypadła do gustu. Udo zalożył U.D.O i jak najbardziej dobrze sobie radzi. Zapomniałem to wcześniej napisać. Z MANOWAREM oczywiscie troche sie rozpędziłem. W tym momencie myślałem o czymś innym i tak wyszło. Wielkie dzięki za sprostowanie.

Aune

Valhallo, nie wiem co według Ciebie znaczy "sensowna wypowiedź". Wszystkie posty, które ludzie tu piszą są sensowne. Przecież to nie jest zlepek przypadkowych słów, tylko logiczna konstrukcja. Nawet żarty są sensowne. To raz.
A po drugie, wiesz, cieżko tu coś "sensownego" (tj. pozytywnego - jeśli tak właśnie rozumiesz "sensowność") napisać o Anette. Wałkujemy ciągle to samo, bo co niby mamy robić? Co Anette nam nowego reprezentuje poza kiczowatymi strojami? Nic. Ja nie będę na siłę doszukiwać się w niej czegoś, czego w niej za Chiny nie widzę! Może coś się zmieni jak wydadzą nowy album, choć wątpię. Bardzo mi się podoba wypowiedź wokalisty Sweet Noise, którą przytoczył Salps. Życzę Anette wszystkiego dobrego, naprawdę. Ale niech nie idzie drogą wytyczoną przez Tarję. Zobacz, że tyle czasu mija a nadal ludziom się nie podoba wykonywanie przez nią tarjowych piosenek. I czego się spodziewałaś? Że to się odmieni po czasie? No niestety, tak nie jest. O czymś tu musimy pisać, więc cóż... wałkowanie jest nieuniknione, przynajmniej na razie.

Valhalla

Aune

Valhalla

Aune

kaska_tarja

Możecie już drogie Panie pooddychać troszkę i uspokoić się? Było by miło. I Wam i mi i wszystkim innym dookoła. Błagam Was... Ten temat robi się coraz bardziej żałosny. Albo wrócicie do normalnej rozmowy wyłączając z niej jakieś głupie aluzje dotyczące siebie nawzajem, albo nie ręczę za siebie!